wypis ze szpitala - jak to jest??

Mój 2 letni synek ponad tydzień leżał w szpitalu. W sobotę lekarz dyżurujący po konsultacji z lekarzem prowadzącym wypuścił nas do domu. Nie dostałam jednak wypisu, a jedynie krótką kartę informacyją... dziś pojechałam do szpitala po wpis, a pani doktor na mnie spojrzała i mówi " nie ma, nie zrobiłam, może będzie w przyszłym tygdoniu, nie obiecuję,zadzwonię" i tyle... czy nie powinnam dostać od razu wypisu do ręki? rozumiem, że w sobotę było to niemożliwe, ale czy nie powinnam dostać w najszybszym możliwym terminie ? poniedziedziałek/wtorek? A nie - " może w przyszłym tyg"

a kogo poza toba to obchodzi :o

w kazdym tak jest:)

pytam grzecznie... ciebie nie musi to obchodzić, ale może ktoś kulturalny odpowie

hmn dziwnie; ja leżałam tydzień w szpitalu, miałam operację; wypis dostałam w dniu wyjścia, czekałam 2 godzinki jak go przygotują, ale dostałam od razu; każda pacjentka opuszczająca szpital dostawała od razu wypis, także w sobotę i niedzielę

w kazdym tak jhest....:)

ja w ostatnim roku byłam w dwóch różnych szpitalach i za każdym razem dostawałam tylko Kartę informacyjną leczenia szpitalnego (tak to jest zatytułowane). I nawet o żaden inny wypis się nie upominałam, po w zasadzie to nie wiem po co. Na tek karcie jest przecież wszystko - jakie było rozpoznanie, jakie badania wykonano, jakie leczenie, jakie wskazania dotyczące dalszego postępowania. Czym taka karta różni się od wypisu?

Czesto tak bywa ale zazwyczaj mowia konkretnie wjakim dniu mozna odebrac ewentualnie daja nr,tel i mozna sie dowiedziec telefonicznie.

no właśnie ja mam tylko kartę na której jest napisane, że XY przebywał na oddziale taki i takim w dniach.... i ze w dniu został wypuszczony do domu w stanie ogólnym dobrym. Nie mam wyników - a robili mu duzo badan, nie mam rozpoznania, nie mam nic.. tylko takie jedno zdanie. Ja w szpitalu byłam raz - jak rodziłam i też wypis dostałam w dniu wyjścia. Nie mam pojęcia o co chodzi.

aha, na mojej karcie jest wszystko, rozpoznanie, przebieg leczenia czyli jaka operacja była wykonywana i co tam w "srodku" mnie znaleźli, jakie badania plus wyniki itp

na mojej nie ma nic... właśnie ją oglądałam i nie ma nawet pieczątki lekarza ... lekarz dyżurny w sobotę powiedział, żebym w poniedziałek przyszła po wypis - nie mogłam więc pojechałam dziś, co nie zmienia postaci rzeczy, że wypisu jak nie było tak nie ma

No to pewnie wypis gdzies na Ciebie czeka albo go nie ma jak sie nie upominalas. Na wypisie musza byc wykonane badania wraz z wynikami,w jakimstanie dany pacjent byl przyjety,no i tak zwana epikryza czyli opis schorzenia zastosowane leczenie i jego efekt przy wypisie.

Jak mnie wypisywali ze szpitala, to pielęgniarka kazała chwilę poczekać na WYPIS i dostałam właśnie tę Kartę informacyjną, dlatego dla mnie to jest jedno i to samo. Mam tam wszystko napisane, więc uważam, że karta=wypis.

niestety nie potrafię doradzić co masz z tym fantem zrobić i dlaczego jeszcze nie mają wypisu; opisałam jak to w moim przypadku wyglądało; pozostaje Tobie upominanie się o ten wypis, ponieważ są na nim ważne informacje o leczeniu;

zgoda, karta = wypis, ale ja na tej karcie nie mam nic!! zadnego wyniku, zadnego rozpoznania, zadnego leczenia!!!

zadzwoń lub jeśli masz możliwość idź ponownie do szpitala i domagaj się tego wypisu

no to w takim razie musisz się w szpitalu upominać o to do skutku. widocznie w każdym szpitalu są inne zwyczaje i u Ciebie trzeba czekać.

bzzzz - dziękuję za odp.. poczekam cierpliwie do przyszłego tyg i jak nie dostanę to będę się martwić co dalej...

byłam dziś - dopiero przyjechałam do domu, szpital jest na drugim końcu miasta... dla mnie to jest chore,że musze błagać o coś co mi sie należy. Pani doktor powiedziała to co napisałam - dokladnie " nie ma, nie zrobiłam, moze w przyszłym tyg, nie obiecuje, zadzwonie"

dziękuje wszystkim... jeżeli do poniedziałku wypisu nie dostanę pójdę wyżej :O bez sensu, w tym naszym kraju o wszystko trzeba walczyc

A nie masz nr telefonu zeby nie jezdzic na darmo? Najlepiej zadzwonic i dopytywac o ten wypis i domagac sie konkretnej daty na kiedy bedzie gotowy.

na pewno wypis w końcu otrzymasz, widocznie w tym szpitalu maja takie dziwne zwyczaje, ale co nerwów stracisz ...; powodzenia i ze spokojem, pozdrawiam

Telefon mam, pewnie, że nie bede jezdzila na drugi koniec miasta tylko dla rozrywki :) Zdziwiło mnie to, że każda matka dostała wypis do ręki w dniu wyjścia, wiedziałam,że w sobotę go nie dostanę - bo mi to powiedziano, ale mija tydzien za chwile a wypisu niet. I dziwi mnie, że tylko mnie ten zwyczaj dotyczy.. nikt nie miał problemów :)

ja wychodziłam ze szpitala w NIEDZIELĘ i normalnie przed wyjściem dostałam wypis do ręki. Źle trafiłaś, ale upominaj sie o swoje, nie odpuszczaj i bądź upierdliwa, choćby dla zasady.