Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bialy kotek nasz

kto madrzejszy- ciagle wygadany, czy z umiarem??

Polecane posty

Gość bialy kotek nasz

ktory czlowiek madrzejszy ? np kobiety dwie , jedna po studiach ale sie nie uczyla, szybko wyszla za maz, 2 dzieci, ale zawsze musi byc dusza towarzystwa w rodzinie, rozmawia bez przerwy, takie pierdoly, druga troszke mlodsza bez magistra ale zna jezyki szybko ich sie uczy, robila 2letnia bo na studia nie bylo stac, duzo czyta wie co na swiecie w kraju sie dzieje, ale mimo to nie wypowiada sie tak non stop jak ta pierwsza we wsponym tlumie, bo ta 1. nie daje dojsc do glosu, musi byc w centrum uwagi ta po studiach tez nie bierze do siebie rad tej bez studiow, bo twierdzi ze tylko ktos na stanowisku moze tak robic... ja mysle ze bardziej glupia niz madra jest ta osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tych
dwóch zestawień to jak dla mnie lepsza ta bez studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobek9
mi się wydaje że głupsza jest ta cicha bez studiów bo jest autorką tego topika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
tak jestem , a ta z magistrem to moja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
ale nie o to chodzi czy ja jestem autorem topicu , tylko dalam przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
jobek wiec moze sie wypowiesz na temat ? zalezaloby mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobek9
przecież wy obie jesteście idiotki w równym stopniu ona że się wywyższa a ty że się tym przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
jest tak, ze jak cos powiem w towarzystwie rodziny, to ta ze studiami czuje sie zagrozona , tylko ona ona i ona , chwali sie ze dziadkowi pomagala w dziecinstwie, a prawda jest taka , ze tonja zawsze rano wstawalam i wszystko z dziadkiem robilam, ale poprostu tego nie powiedzialam, zatrzymalam to dla siebie , ale czasem mam dosc , nastal czas ze wiecej czasu spedzamy razem , i nie czuje sie zbyt dobrze w jej towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobek9
moim zdaniem obie potrzebujecie uznania i dowartościowania siostra robi to sama a ty sobie z tym nie radzisz proponuje wizytę u terapeuty czy psychologa albo jakaś sesja rodzinna trzecia osoba jest potrzebna bo nie umiecie z sobą rozmawiać pewnie siostra nawet nie zdaje sobie sprawy że cię krzywdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat
Po pierwsze dziś magistrem może być każdy kto ma kasę. Nie trzeba się uczyć, wystarczy być na zajęciach i za nie płacić. A więc chwalenie się dyplomem nie jest żadną rewelacją. Trzeba sobą coś reprezentować. A ja nie lubię ludzi, którzy mówią bez końca i bez sensu. Znam takie osoby i odnoszę czasem wrażenie, że nie dają ludziom dojść do głosu, bo boją, że ktoś powie coś mądrzejszego i w towarzystwie wypadnie lepiej. Szybkiego ślubu, dzieci nie oceniam, bo to różnie w życiu bywa, a takie sprawy nie muszą być przeszkodą, żeby coś osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
a jobek juz dziekuje za twe komentarze , zanim powieszna kogos idiotki to spojrz najpierw na siebie tak przejmuje sie tym, bo nie polece na skarge do rodziny, niemam juz rodzicow, a rodzina i tak zawsze trzyma sztabe z ta ze studiami , bo wszystko umie, potrafii zalatwic , wszystko , ale jaka jest prawda to tylko ja wiem i ciezko mi z tym. Nie bede sie przeciez klocila ze to ja zawsze bylam ta sprawiedliwa uczciwa i pomagalam dziadkowi itp , bo i tak mi nikt nie uwierzy , bo jak to powiedza " nic w zyciu nie robilas i zycia nie znasz " dla mnie to samo jest dolujace . stracilam wszystko co kochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat
Ale Wy macie zupełnie inne charaktery, tak wnioskuję. Chcesz z tym walczyć? Tak na dobrą sprawę też nie wiesz co ludzie sobie myślą o Twojej siostrze. Może tylko jej przytakują, a w rzeczywistości zastanawiają się po co ona tak się tym wszystkim chwali. Tylko nic nie mówią, bo to rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
do dziwny temat - no wlasnie u nas tak jest , ze mi np nigdy nie daje dojsc do glosu ( w spotkaniu rodzinnym), bo odczuwam ze boi sie ze nie wjdzie lepiej, ale jak jestesmy same to ja czasem jej opowiadam ale tez odnosze wrazenie ze on amnie kompletnie nie slucha i usmiecha sie do mnie jak do jakiejs "pustaczki" coraz gorzej sobie z tym radze . jakos nigdy nie trzymalam sie z siostra specjalnie blisko, mamy inne charaktery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobek9
kotek ma syndrom niższości ciągle mówisz o swojej siostrze ta ze studiami ewidentnie jej zazdrościsz i dlatego ją demonizujesz nie jej wina że masz kompleksy a ty nie rozumiesz że jesteś inna niż ona bo nikt nie jest taki sam dzięki różnorodności świat jest piękny musisz zaakceptować siebie bo problem nie jest w siostrze tylko w tobie musisz sobie uświadomić że też jesteś wartościowym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
dziwny temat widze ze zauwazylas ze mamy calkiem inne charaktery. :) mysle ze przytakuja, ale ona ma mlodsze dziecko ktore jest bardzo niegrzeczne , a rodzina mnie jeszcze wyzywa ze ja sie nim nie zajme .... mama dziecka ma sobie gadac o pierdolach a ja mam sie zajmowac jej dzieckiem w tym czasie ? nie zgadzam sie z tym , dziecko ma 4 lata i sie nie slucha, a ja zawsze dostane ochrzan .. Ona sie chwali poprostu ze wszystko wie, wie wszystko lepiej, ale jak z nia porozmawiam doglebniej to ona nic nie wie ...a ze mnie robi jakas taka cicha mysz za miotla , ja taka nie jestem, po prostu, jak ona rozmawiac to ja slucham , nie bede sie z nia klocic , po wczorajszym spotkaniu nie moge dojsc do siebie , mimo iz bylo fajnie , ale zabraklo rodzicow a ona jakas boginia sie robi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat
Może znajdź sobie w rodzinie kogoś z kim porozmawiasz o tym. Nie sądzę, żeby wszyscy byli tak zapatrzeni w Twoją siostrę. A jak nie to jakaś koleżanka. Szkoda czasu na zamartwianie się. Nie masz jeszcze męża, dzieci, możesz sobie coś sama zaplanować. Siostra musi brać pod uwagę rodzinę, może ona Tobie też zazdrości tej swobody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat
Ja myślę, że jeśli Wy sobie tak szczerze nie porozmawiacie to zawsze będą jakieś nieporozumienia, ale chęci muszą być z obu stron. Siostra ma problem z Tobą, Ty z siostrą i tak to się kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
jobek ja nei zazdroszczejej studiow! w zadnym wypadku, ale nie chcialam pisac ze to siostra i tak to opisalam! u mnie kazdy w rodzinie ma studia oprocz mnie, ja bardzo dobrze sie uczylam ale nie dostalam sie , i zaczelam uczyc sie jezykow i mam mnostwo certyfikatow, teraz bylam niedawno na studium bezblatnym bo mnie nie stac na studia i mialam te same przedmioty co ona na studiach , a ona studiowala ok 16 lat temu , bo placilci jej ..a teraz ona przychodzi do mnie po pieniadze bo je zawsze brakuje ja wlasnie przy niej czuje sie niedobrze , mam skoki cisnienia , gdy bylam mala to bylam spokojnym dzieckiem, ale za to jestem zrownowazona , rozsadna i tezmam poczucie humoru a sporo przeszlam w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jobek9
więc jeżeli siostra działa na ciebie jak płachta na byka to po jakiego czorta z nią przebywasz nie dawaj jej kasy nie pilnuj bachorów nie choć do rodziny jak ona tam jest i nie utrzymuj po prostu z nią kontaktu i tyle siostra zniknie zniknie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialy kotek nasz
dziwny temat - tak, czasem mowi, ze ona chcialaby byc na moim miejscu ze mam sie dobrze, ze mam sie za dobrze... no ale ja tez mam juz swoje lata , kocham 2 osoby ale z nimi nigdy juz nie bede , wracam do pustego domu , zawsze w nim czekala mama , jestem po fatalnym zwiazku po ktorym liczylam ze bedzie slub dziecko , a ona jest zla ze ich jest 4 , a ja sama i ze mi jest dobrze, a tak nie jest ... bo to jakby ona stracila meza i dzieci to by poczula jak ja sie teraz czuje, a z nia nigdy o problemach nie mozna pogadac , ona nigdy nie trzyma mojej strony , facet mnie zostawil to jeszcze mnie za to winila , za smierc matki rowniez i mowi ze to ona nosi krzyz, a jej male dziecko mi mowi ze mnie nikt nie kocha. To jest przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat
Jeśli tak jest to ogranicz kontakty z siostrą i zajmij się sobą. Znajdziesz sobie kogoś, możesz skończyć studia i zrobić wiele innych rzeczy. Zacznij się otaczać ludźmi, którzy mają na Ciebie dobry wpływ. A jak zatęsknicie z siostrą za sobą to może lepiej będzie Wam się rozmawiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×