Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniulka888

Co sie dzieje z moim dzieckiem?

Polecane posty

Gość Za wczesnie kladziesz go spac
dla mnie zbyt wczesniej ladziesz dziecko spac, a ze wstaje o 5-6 no to ile ma spac? przeciez 10 h spi w nocy i ty myslisz ze do 9-10 ci posmi czyli 14 h?? jestes niepowazna.Dziecko normalnie tyle godz spi ile potrzeba, a ze wstaje tak wczesniej to twoja wina ze go o 20 kladziesz spac Pozatym widze ze jest u was zbyt malo dyscypliny w domu.Jestes zalagodna i doprawdy te beztresowe wychowanie ci bokeim wyjdzie i nie zparzczaj bo z twojego opisy wynika ze mu zby czesto ulegasz i to jest blad.Nie ma ulegania ani beztr,wych, juz tobie daje wiwatu za to jaka jestes ciumcia ,a nie matka ktora wychowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpusiłąm go? ale jak? pzreciez pisze ze problem zaczał sie jak miał około 12 miesiecy. teraz ma 13, 5. Noworodka da sie rozpuscic>>>> czy niemowlaka? w jaki sposob? Moze mi to ktos uswiadomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... bede go kłądła o 23 spac to o której bedzie chodził jak bedzie starszy? Tutaj sie nei zgodze akurat i to mi pasuje. Nic nie pisałam ze wstaje za wczesnie. Bo godzina 20 jest w sam raz czy nawet 21 bo wtedy ja moge chwile odsapnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde nie wiem jak ci poradzić, ale na pocieszenie moge ci napisać, że u mnie było identyczne. Nawet siku do łazienki ciągnęłam go za sobą i w trakcie musiałam go łapać bo wspinał sie dosłownie wszędzie. Wiecznie histeria i histeria. Zwłaszcza jak cos mu nie wychodziło. było tak dokładnie w wieku twojego synka. Teraz ma 20 m-cy i wszystko mineło jak ręka odjął 2-3 miesiące temu. Teraz jak gotuję czy sprzatam to mały sam się bawi. Super sprawa. teraz dopiero wiem że zyję. Czego życzę również tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele osob tu pisze o dyscyplinie. Ale nikt nie napisze jak ona ma wygladac? Mam go bic jak tu jedna pani zasugerowała? i wcale nie wychowuje go bezstresowo, ja go tylko nie bije. Krzyknac mi sie zdarza, owszem czy podniesc głos, wiec niech mi nikt nie wkłada do ust słow których nie powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj!!!!!!
moja rada jest jedna, znajdź dobrego specjalistę, który leczy autyzm i umów się z małym na wizytę. Jeśli to tylko "trudny okres" będziesz miała święty spokój, natomiast gdyby to były jakieś zaburzenia, ważna jest jak najwcześniejsza diagnoza i rozpoczęcie leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelargonia Sierpniowa
teraz juz kazdy bedzie sie czepial kazdego zdania i wyłapywał cokolwiek, co do snu, to nie wiem dlaczego miałby chodzic spać później niz 20-sta. To w sam raz dla takiego malego dzieciaka. Dyscyplina? Mowicie o tym dziecku, bo mam wrazenie ze o jakimś 5 latku. Zgadzam sie z opinia powyzej/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za dobre rady. Poszuakm spejalisty i jak anjszybciej sie umówie z nim aby obejrzał mi synka. Nawet jesli to nic starsznego to chociaz bede wiedziała i miała poczucie ze cos zrobiłam wczesnie niz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwazam ze to autyzm,ani zaden asperger ani tym bardziej zadne adhd.Rowniez mam dwoje dzieic baardzo energiczne, aby nie napisac nadpobudliwe bo wtedy gdy tego slowa uzywalam t już wszyscy adhd stwierdzali,dlatego wole ograniczac sie do okreslenia "energiczne"Uwazam ze masz wlasnie takie dziecko energiczne z natury i taki jego urok to po uno Po drugie wedlug mnie jestes zbyt mało stanowcza i konsekwentna a z tyg.na tydzien,z miesiąca na miesiac takim sposobme sobie bat wokól siebie krecisz,czasami trzeba byc tą bardziej "surową" mamą,zwlaszca gdy dziekco im starsze tym bardziej kumate, ale rowniez bardzo potrafi swiadomie i zlosliwie dawac w kosć Ja osobiscie kladlam bym na twoim miejscu małego tak 21:30 i nie bylo by problemu z jego uspianie az do polnocy jak ci sie to zdarza Równiez skok rozwojowy moze odgrywac tu wazną role Nie wiem czy ktos pisal tu o buntach roczniaka, 2 latka, 3 latka, 5 latka, 8 latka ,ale to jest poprostu fikcja z tymi buntami,bo dziecko nie wazne ile by mialo lat ,zawsze zwalane jest to na bunt.Mnie to nie przekonuje, to poprstu jest zwiazane z tym ze jego stabilizacja emocjonalna sie kształtuje plus pozostale czynniki wplywające na jego zachowanie (temperament takze)Lez takie zahcowanie trzeba korygowac, bo dzieci z natury rodza sie szkódne ,a trzeba to u nich ukrócac ,roznymi sposobami i metodami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj!!!!!!
Poza tym specjalista nakreśli ci schemat postępowania z takim "nerwuskiem", jeśli nie jest na nic chory... Czasem podaje się tez dzieciom, jakieś łagodne syropy zmniejszające napięcie, bo dla ich organizmu również jest ono niekorzystne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko a kiedy dałaś mu szansę aby sam zajął się sobą? Zawsze jesteś na jego zawołanie, nie umie się sam bawić,bo nie miał takiej szansy... Brak kontaktu wzrokowego i brak umiejętności skupienia mogą wynikać z poczucia zagubienia. Tak rozpuściłaś go. A wiesz dlaczego problem jest dopiero od niedawna? Bo on chce coraz więcej,coraz bardziej brakuje mu poczucia pewności i oparcia-stąd agresja. Mój syn jak skończył jakieś 10miesięcy też miał etap,że próbował wejść na głowę. Ale stanowczość,konsekwencja i mop-bo kilka razy zwymiotował-sprawiły,że ten bunt minął. I też to się zbiegło z tym,że nauczył się chodzic-zdobył nową umiejętność i stał się niezależny, chciał decydować o wszystkim. U nas po miesiącu mały skapitulował-zrozumiał,że to mama i tata wyznaczają granice i decydują co wolno a co nie. Dlatego zbadaj dziecko,ale i weź się za niego,bo im dłużej ulegasz,bo on chce tym gorzej jest. Absolutnie nie wolno dziecka bić,ani krzyczeć,bo to odniesie odwrotny skutek. Ale należy go karcić-np. izolacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę się wymądrzać...
dziecko w tym wieku zaczyna odbierać więcej bodźców, ma już sny, często ząbkuje, wiele rzeczy może wpływać na takie jego zachowania... skoro problem zaczął się po roku, tzn że wcześniej było inaczej? miałaś z nim lepszy kontakt? a powiedz mały komunikuje się z Tobą? rozmawia? próbuje coś Ci wytłumaczyć? czy reaguje na Twoje zniknięcie? kiedy np. wychodzisz do toalety? czy uśmiecha się kiedy jednak coś mu pasuje? czy patrzy na Ciebie kiedy do niego mówisz? czy wyraża mimiką swoje emocje? a może potrzebuje jakiejś stymulacji - kiwa się, uderza, kręci w kółko, wprowadza zabawki w ruch wirowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra pracuje w gabinecie jest diagnosta jest to jedyny w polsce instytut ktory diagnozuje dzieci mlodsze i starsze prosze napisac do mnie na maila podam jak cos wiecej informacji.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę się wymądrzać...
wirtualnie nie pomogę tak jak w realu, ale może coś podpowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie zabardzo z nim cudujesz ,tu go podnosisz na rece, tu go odkladasz, znow go bierzez ,znow go odkladasz.Dziecko samo nie wie czego chce,bo wyje i na recach,i sie wyrywa a gdy go odlozyc to jednak wyciąga rece do ciebie,aby go brala,i powtorka.W zyciu bym dziecku tak notorycznie nie ustepowala z nim cudowala jak opisalas, przeciez i tak ci ryczy czy to w wozku,czy an recach, wiec poprostu jakby sie wyrwyal z rąk, to ok, do wozka i koniec ,nie chciales na recach byc i juz ce nie bede brac, siedzisz w wózku, z rąk sie wyrywales, i koniec.Dizecko jawnie gra ci na nerwach i samo nie wie czego chce Jak by wyrywal sie z rąk na spacerze, i sie szarpal ,rowniez do wozka, za to ze sie nie slucha, i nie ma mamo zmiluj sie, to jest dla jego bezpieczenstwa.Wole aby dziecko mi plakalo w wozku, niz biegnąc przed soiebie pod auto mi wpadl albo sobie krzywde zrobil,wyrywając mi sioe z rąk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Toksyczna dobrze to ujęła-on ma tak dużo możliwości,że sam nie wie czego chce. A kiedy przy każdym płaczu dostaje więcej,to już mu po prostu brakuje pomysłów co by tu jeszcze wymyślić,więc wszystko jest be... Dziecko autystyczne dawałoby wcześniej objawy,a nie od miesiąca. Zbadać zbadaj,ale szukasz choroby żeby nie przyznać się do błedu. Ale chyba lepiej jeśli takie zachowanie wynika z błędów wychowawczych niż z choroby! Błędy popełnia każda z nas,trzeba się tylko do tego przyznać i próbować naprawiać. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo nim
nie masz pomysłu jak wychwywac dziecko, dzialasz w chaosie, dziecko tobą kieruje a.nie ty nim. musisz mieć plan działania. napisałam ci. jaki kolwiek ale być przekonana co do niego i nieugiecie go realizować. wychowuje teraz 2 syna, ma rok. starszy ma 9 lat. zawsze jak nadchodziły kryzys, na spokojnie ustalalm w głowie plan i chodzby skały stały trzymalam się go. wtedy już nie ma miejsca na wątpliwości czy dobrze robię, bo dziecko to od razu wylapie. mój roczniak zaczyna wlasnie dawać po garach i zaczynam działać. jak dostaje histeria zero reakcji, kontynuuje co zaczęłam. pomaga, wycisza.sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz pisałam o tym ze zero reakcji...Mama robi pa pa bo idzie np. na zakupy a on nic, odwraca sie i cos tam robi badz wraca do zabawy (krótkiej jak zawsze). Mama wraca i nie mowi nic- no to nic. Mama wraca i mówi czesc synku, wrociłam- nic. I tak cały czas. A co do samodzielnych zabaw- owszem bawi sie ale chwilke, zaraz czyms innym a jak nie ma juz czym to zaczyna jeczec , stekac, płakac, marudzic. Jak go pytam czy chce pic czy chce na dwór isc to nic. ani tak ani nie. Ciezko mi sie z nim dogadac. Nie wiem anwet kiedy jest głodny. Od małego byly rytuały, porzadek dnia, był czas na zabaw wspolna i sama np. na amcie sobie lezał edukacyjnej a mama spzratała czy w bujaczkua ja gotowałam obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj!!!!!!
Dziecko autystyczne do roku praktycznie niczym nie rożni się od zdrowego niemowlaka, niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam na poczatku ze zdaje sobie sparwe ze poleniłam blad i nie szukam choroby- bron boże. Wiem ze taki był, tylko za cholere chyba go przeoczyłam..dlatego tu pisze aby mi moze sie oczy otworzyły na niektóre sprawy bo jako matka ciezko mi spojrzec na to z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj!!!!!!
Jasne, że nie szukasz choroby i najważniejsze w Twoim przypadki jest żeby chorobę WYLKUCZYC a nie potwierdzić.... To jest tak trudno zrozumieć tu co niektórym.... One od razu wiedzą, że jest rozpuszczony nie chory:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfktudciy
Zaden Autyzm ani ADHD dzieciak chce rzadzic i ty mu na to pozwalasz ta ksiazeczka zla dajesz inna w szelkach zle wyciagasz go a jak nie maly sie poryczy zaniesie celowo i juz ma to co chcial moja chrzesniaczka wymiotowala na zawolanie kiedy cos jej nie pasowalo mama od razu leciala i robila co dziecko chcialo.Przestala reagowac na rzyganie i dzieciak przestal rzygac dyscyplina nikt nie mowi,ze masz bic to nie to wystarczy,ze twoje zdanie bedzie decydujace i sie nie przelamiesz wiem,ze bedzie ciezko ,ale zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córeniunianiunianiunia
Moja 14 mies corka chodzi spac ok 19-20 i spi do 6-8, potrafi czasem zajac sie soba, zainteresowac czyms. Ale w innych kwestiach to diabel wcielony. Jesli nie dostanie tego czego chce to placz, krzyk, bicie. A najgorsze jest to ze ZAWSZE chce to co akurat ma inne dziecko. Swojego brata (4,5 roku) to potrafi pobic za nic. Db ze on jest wyrozumialy i ma cierpliwosc, ale widze jak mu przykro. Tlumacze obydwojgu jak jest, ale co to zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj czasami to juz nie wiem czy to ja jestem zła matka czy co...:( staram sie jak najbarzdiej, nie rozpuszczam, nie kupuje wielu zabawek, oryginalnych ciuchów, nie przebieram non stop bo brudne, pozwalam biegac po kałuzach 9pierwszy raz w zyciu i sie podobało małemu:)), z wykształcenia jestem plastykiem i naprawde czego juz mu nie nawymyslałam...ciagle mało i ciegle cos nie tak. Mowie: chwila i zaraz jeki, steki. Az w koncu płacz a potem horror...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat ze spaniem to nie jest zle bo mnie 20 pasuje, on tez juz jest marudny wiec rytuały , kapanie pizamka, melko itp i zasypianie. Potem ja mam chwile dla siebie. A ze wstaje o 5-6? Tez nie jest zle tym barzdiej ze nocki spi całe . Teraz jak tak na niego patzre po tych opiniach i radach to mysle ze faktycznie jego zachowanie, brak zajecia to takie rozkapryszenie, muchy w nosie i moze po czesci wymuszanie. Ale i tak skontaktuje sie ze specjalistom i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przecież Ci tłumaczymy gdzie leży błąd-ustępujesz mu na każdym kroku. I nie mówię,żeby go nie badać,ale autyzm występuje u 5/6 osób na 100 000... więc nie tak znowu często. Pierwsze objawy pojawiają się W PIERWSZYCH MIESIĄCACH ŻYCIA. Dziecko nie gaworzoy,od małego unika kontaktu wzrokowego i dotyku. 7 lat pracowałam z dziećmi z ZD, dziecięcym porażeniem mózgowym i z autyzmem. Nie mówię,że wiem lepiej od innych,ale widzę u Twojego dziecka identyczne reakcje jakie miał mój,kiedy w pewnym momencie zauroczona jego idealnością pozwoliłam na zbyt wiele. Zapisz go do lekarza,zbadaj,ale zacznij pracować nad dzieckiem,bo jak lekarz nie da rozwiązania to co? Idź do psychologa-niech nauczy Cię asertywności względem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś złą mamą. Uczysz się po prostu-jak my wszystkie. Uczysz się być mamą i uczysz się swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpuszcasz wlasnie i to bardz
jak to nie rozpuszczasz? przeciez to co robisz i spelniasz jego zachcnanki to jest walsnie rozpuszczanie.Przeczytaj sobie swoj glowny wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę się wymądrzać...
Nie prawda, że dziecko autystyczne do roku zachowuje się jak każde inne... bzdura. Rzeczywiście trudniej wyłapać pewne rzeczy u niemowlaka, ale symptomy są. Zwykle diagnozuje się wtedy nieprawidłowości do obserwacji... Jeżeli nie reaguje kiedy wychodzisz, przychodzisz, nie boi się zostać sam w pokoju, nie szuka Cię i nie potrzebuje mieć w zasięgu wzroku to jest to niepokojące... właśnie to powinnaś obserwować, jak zachowuje się, kiedy zorientuje się, że jest sam??? rytuały jak najbardziej są dzieku potrzebne, ale w związku z bardzo intensywnym rozwojem funckji poznawczych należy redukować ilość bodźców i w miarę możliwości wszystko upraszczać. Myślę, że warto obserwować małego bez emocji, może zmienić coś w rytuałach, może zaszło coś co teraz powraca /np. pzestraszył się raz na spacerze, coś go zabolało i taka sama sekwencja wydarzeń wywołuje w nim te same emocje/. Może weź go do pisakownicy, na łąkę, popatrz jak się zachowuje kiedy nie ma zbyt wielu rzeczy dookoła... Reaguj na jego bicie, krzyki, ale staraj się odwracać uwagę od takich zachowań, raczej kar nie stosuj w tym wieku. Dobre będą zabawy ruchowe /rowerek, piłka/, zabawy z wodą... Jeżeli jego zachowania się nie zmienią, zauważysz, że nadal jest wyizolowany, nie potrzebuje Was, nie reaguje na imię, nie komunikuje się itp. zajdź do dobrego specjalisty, będzie obserwował. Twój opis mieści się w spectrum autyzmu, jednak nie wszystko się zgadza... możliwe, że jest to jakieś zaburzenie zachowania z cechami autyzmu, nie wiadomo... Na diagnozy może być za wcześnie, ale na obserwację na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zaczyna histerię do lożeczka/kojca,bo tam sobie wielkiej krzywdy nie zrobi i do czasu aż się uspokoi nie wyjmować. Będzie płakać,zwymiotuje-trudno. Raz,drugi nie ustąpisz i histeria będzie coraz krótsza,bo zrozumie,że nic nie osiągnie. Mój jak coś teraz chce,to przychodzi, przytula się,daje buzi, u k o c h u je mnie. Też muszę uważać,bo mięknę i daję się często łapać na te jego sztuczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×