zmarnowalam dzien ;/

zmarnowalam caly dzien siedzac przed komputerem i teraz mam wyrzuty sumienia bo nie zrobilam doslownie nic , jak tak mozna funkcjonowac ? ;/

phiii... ja mam masę takich zmarnowanych dni.

to nie zmarnuj wieczoru :)

ja jestem chora jeszcze..poty mam, leki wzielam.. jestem slaba.. mam wytlumaczenie...zle mi choroba jest okropna

łączę się w bólu :(

teraz nasuwa sie pytanie czy komputer moze uzaleznic ? bo skoro nie moge od niego sie oderwac albo odrywam sie tylko na zrobienie herbaty to cos jest nie tak..

wszystko jest w porządku. tzn. to nie jest nienormalne miliony ludzi tak ma no może tysiące pozdro

aa i zeby było do tego wszystkiego ciekawiej , wstałam dzis w południe :( a to wszystko dlatego ze nie mam pracy , i juz sily tez szukac nie mam , bładze po necie ogladajac jakies durne filmiki na youtubie , heeeelp

Faceta Tobie brak, który by Cię zabrał na spacer, wspólne zakupy, do kina, na lody. No chyba, że mimo posiadania możliwości innego zagospodarowania czasem - i tak byś przed komputerem siedziała :D

Co drugi mój dzień tak wygląda. Zawsze mówię sobie że to już ostatni taki dzień ale jakoś i tak się nie udaje. Widocznie można tak funkcjonować jeśli tego chcemy i się nam to nie nudzi ;)

i co najlepsze coraz mniej sie tym przejmuje... jak mam ochote to posprzatam,zrobie mezowi obiad i w ogole jakos ograniam to wszystko,ale sa takie dni ze dzien przed kompem i TV i wtedy dziekuje Bogu ze nie mam dzieci bo juz by tak fajnie nie bylo. doceniam to ze mam czas leniuchowac i nie ignoruje przy tym ''malego czlowieka'' ktory by potrzebowal mojej uwagi. Wiec autorko jak nie masz dzieci to nie przejmuj sie zbytnio ,jeszcze sie w zyciu napracujesz :)

no wieczorka nie zmarnuje jestem umowiona z klientem i bedziemy krochmalic sie w kiblu w kfc , przy okazji obciagne mu tego niedomytego fajfusa:)

jest tu ktos jeszcze ? dobra ja zaraz zmykam bo ide dokonczyc golenie mojej kloaki:)