Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlamaneSerce22

Rozstanie,powrót znowu rozstanie,zdrady,imprezy

Polecane posty

Gość zlamaneSerce22

Byłam w zwiazku 4lata. W miedzyczasie czesto sie rozchodzilismy po czym wracalismy do siebie. Najczesciej bylo to zerwanie na 2tygodnie po czym po jego prosbach przeprosinach blaganiach wracalam. Jednak bylo jedno dluzsze rozstanie trwajace 7miesiecy - zerwal on. Bylo mi ciezko, ale pozniej jakos sie pozbieralam. W tym okresie on spotykal sie z inna pil imprezowal, ja - pilnie sie uczylam. Po miesiacy od rozstania zaczal do mnie wydzwaniac przyjezdzac pod dom plakac przepraszac, trwalo to pol roku z mniejszymi lub wiekszymi przerwami. I co? Znowu zdecydowalam powrocic... Na poczatku przez moze miesiac bylo ok. To wszystko co robil bolalo mnie wiec bywalo ze mu to wypominalam, wiem - moj blad. Robilo sie coraz gorzej, potrzebowal coraz to wiecej przestrzeni. Pomimo tego, ze jedzil do kolegow kiedy chcial czy to nad jezioro czy to na nocne wypitki nadal narzekal. Przestal odbierac telefon, pisal do mnie sporadycznie. Czulam,ze cos sie dzieje. Czesto wspominal o swojej bylej ''tymczasowej'' jaka ona byla dobra a jaka ja zla jestem. Strasznie mnie tym ranil.. Plakalam i staralm sie pozbierac. Do momentu az nie zobaczylam wiadomosci w jego telefonie, ze zostaje w domu na noc u kolegi.. Tamtej nocy napsial mi,ze lezy chory i musi isc wczesnie spac. Wierzylam i jeszcze sie martwilam.. Zanim znalazlam tego eska czesto mowil mi ze to ja gdzies biegam po imprezach, staral mi sie wmowic ze widzial jakies plamy na poscieli i co ja tu moglam robic.. Teraz zwiazek znowu sie zakonczyl, a ja mam wyrzuty sumienia. Moze cos robilam zle? Moze bylam zla? Czesto mowil,ze ja mu zawracam glowe o jakies czulosci a jego to meczy gdy przestawalam mowil ze jestem zimna nie wiem co myslec.. Staram sobie poukladac te 4 lata w glowie i nie potrafie.. Tak go kocham, widzial to.. a on znowu złamal mi serce, pomimo tego ze znowu go przyjelama po 7miesiacach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
prosze o pomoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padam
a czego ty chcesz od porządnych ludzi? rady? jakiej? - potrafisz tylko z siebie robić szmatę, którą on sobie tyłek wyciera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Jestem bardzo dobra studentka prawa, atrakcyjna kobieta, ale nie potrafie tego ot tak zakonczyc zapomniec.. To mnie boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padam
dla mnie jesteś niestety tylko kolejną głupią szmatą, która daje sobie srać na głowę wrednemu, niewyżytemu seksualnie alkoholikowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Dziekuje za mocne slowa .. zwlaszcza w sytuacji gdy peka mi serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padam
no to weź je sobie do serca i zrób w swoim życiu porządek - całe to gówno i pękanie serduszka zafundowałaś sobie na własne życzenie - żałować mogę kogoś, kto zachorował - ale nie głupich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeee!
Kolejna żałosna, zdesperowana idiotka. Jesteś gównem! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Zejdzcie ze mnie.. Ja sie za to jeszcze obwinialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowa ślicznotka
trzeba bylo go kopnac w dupe już w momencie kiedy znalazl sobie pocieszenie, ja bym go w życiu nie przyjeła z powrotem. Nie chce Cie martwić ale wątpie, że bedziecie razem. Im szybciej zapomnisz tym lepiej dla Ciebie, znajdz kogos kto na Ciebie zasluguje, bo on najwyrazniej jest na etapie glebokiej piaskownicy, bbawi sie Twoimi uczuciami, wysysa dobro, a na koniec obwini Cie o wszystko i zniszczy psyche, nie obwiniaj siebie. Daj sobie czas, zajmij sie nauka ale nie zamykaj sie na ludzi, to najgrszy blad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaszczęśliwa
Uwolnij się od tego faceta póki jeszcze możesz .Ja już nie bo przez moją chorą miłość jestem z takim w związku i uwierz to jest piekło na ziemi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Wiem, tylko ja ciagle mam takie poczucie winy.. Chociaz nie wiem dlaczego.. Zawsze odwracal na mnie, zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padam
jak nie wiesz skąd masz poczucie winy - w prezencie od niego - jest świetnym manipulantem, a ty dałaś się manewrować jak dziecko - i ty chcesz być prawnikiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowa ślicznotka
dokładnie, masz 22 lata jestes mlodziutka poznasz kogos normalnego, on jest manipulantem, nie wyszalal sie, widocznie nie potrzebuje Ciebie tak jak Ty jego, to jest porste, tez bylam w takim zwiazku, dlugo pozniej to trawilam ale ostatecznie teraz ciesze sie z tego, bo wiele mnie to nauczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta18_25
miałam to samo, wakacyjna miłość tylko na szczescie! facet był cholerni przystojny, poznalismy sie na imprezie! Zaczelismy sie spotykac, bylismy ze soba, ale nigdy nie odbierał przy mnie tel, a smsy czytał po kryjomu! rozstal;ismy sie bo on postanowił wrócic do swojej byłej (mysle ze dlatego ze mu du.p.y po 2tyg nie dałam) chodził na te same imprezy co ja razem z nia, tanczył z nia na moich oczach, a mnie sie serce kroiło na kawałki, cierpiałam 6 mies. pozniej pisał dzwonił, przyjezdzał przepraszał w końcu mu wybaczyłam i do niego wróciłam, ale on znowu imprezował i spotykał sie z innymi (jak sie pozniej okazało byłam jedna z 3) przez rok cierpiałam, cholernie cierpiałam mysle ze gdyby jeszcze raz do mnie napisał to dalej bym sie z nim spotkała, chociazby dla tego pocałunku cudownego zapachu i słodkiego usmiechu! ale pozniej? zaczełam spotykac sie z jego sasiadem kumplem o którym nie wiedziałam poznalismy sie przypadkiem! I co? i w tym momencie jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie! a on? hmm... jakby to ująć, patrzy na moje szczescie i zazdrosci, ze miał tyle i był tak głupi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arya
a ja cie doskonale rozumiem, botez tak cierpialam przrz faceta i dalej gokocham i cirpe tylko ze on nie mial innej w miedzyczasie ale tez zostawial mnie i wracal a ja go kochalam i sie godzilam na powroty , juz 5 ty rok sobie marnuje myslac o tym i zycia sobie ulozyc przez to nie moge , bo tesknie za nim choc powinnam go wykasowac , tez sie obwinialam choc tak naprawde nie powinnam ,glowa do gory...kiedys w koncu sie spotka tego jedynego i zapomni o tym co nas boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta18_25
maja racje- wiele sie nauczysz, uwierz i moze teraz bardzo cierpisz i to boli, ale z perspektywy czasu zobaczysz ze to była najlepsza szkoła miłosci - o ile mozna sie jej nauczyc! :) Zyj, zobaczysz bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Tak wierzylam w ta milosc.. Ale gdy raz mowil o zareczynach a drugi raz najprawdopodbiej byl na imprezie to cala wizja zwiazku upadala.. A ja jak sie zakocham to na amen.. Chce zapomniec nawte nie wiecie jak bardzo nie chce tych wszystkich wspomnien nie chce.. tylko jak..?? jak to u licha zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta18_25
a teraz? pomysl i wyobrazaj sobie: 1. jestes nad jeziorem 2. budzisz sie, wychodzisz na taras z którego widzisz przepiekne jezioro! 3. rozciagasz sie po nocy, i stwierdzasz ze idziesz popływac 4. wchodzisz do wody, przezroczysta jak w basenie 5. dookoła słychac ptaki 6. nagle widzisz swojego byłego, podpływacie do siebie, bierzesz go za głowe i zaczynasz topic! Uśmiechasz sie? jak nie to usmiechnij sie dla mnie - jako dla osoby która to przeszła! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
nie nie i nie! daj sobie spokoj z tym 'dziadem' , to nie twoja wina facet jak bedzie chcial to pojdzir i nic nie zrobisz a wymysli najglupsza pierdole aby wlasnie winic ciebie! jedyne co moge zalecic to nie przyjmuj go spowrotem ! bo pewnie wroci - pewnie za pare mies. jak mu sie z tamta siksa nie uda.. po prostu juz nie dasz rady tego posklejac wiem ze ciesko ale no coz, przecierpisz i gdzies tam bedzir jakis facet ktory bedzie cie traktowal dobrze i nie bedzie takich akcji, niby sie mowi ze 'nie wchodzi sie 2 razy do tej samej rzeki' - ja uwazam ze jak krosbraz spieprzyl to zasluguje choc na 1 szanse i tyle a on mial juz tyle szans i nic nie wychodzi, zapomnij o nim i nie niszcz sobie nerwow na kims kto nie jest tego wart !! pozdrawiam i 3-maj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta18_25
Ja pamietam, niemalze wszystko, pomimo tego ze to było ponad 2 lata temu i w sumie nie chce zapomniec bo wiele sie wtedy nauczyłam! Uwierz, potrzeba ci perspektywy czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Ale czy sam czas pomoze? Na imprezy nie chodzilam, ze mna nigdy nie chcial chociaz proponowalam,a sama..jakos zapomnialam jak to jest i nawet jak sie to robi. Ciagle mysle o tym jak bylo na wczasach jak bylo zima.. I pomimo tego, ze za to wszystko co mi zrobil wlasnie powinnam go tak topic w myslach to mam chwile ze klekam w lazience placze i jestem kompltnie bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfsifoj
po co to robisz? mam to zgłosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta18_25
po prostu cierpisz, bo On ma cos, co ci jest potrzebe do szczescia, ramiona, bezpieczenstwo, czułość i swiadomość ze kogos masz ale rani cie swoim zachowaniem! nie ran sie sama i postaraj sie o nim zapomniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
pewnie czas pomoze, wyjdz z kolezanka rob jakies babskie spotkania ucz sie zajmij sie hobby itd. po prostu zapelnij sobie czas i nie idealizuj tego kolesia bo jak widac ideal z niego zaden ;) - ja rok plakalam po kolesiu ROK! bylam z nim 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Zasmakowalam toksycznej milosci.. Ale byly tez dobre chwile.. Mam taki chaos w glowie, bieganine mysli. Mam ochote chwycic za butelke wypic i isc spac na kilka dni zeby to po prostu minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfsifoj
zapłacisz za to! już nikomu nie będziesz psuł życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Mam nadzieje, ze to on kiedys zaplaci za to, co mi zrobil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfsifoj
Weź sprawę w swoje ręce i zemścij się. Ja zamierzam! Bo niby dokąd będzie mnie poniewierać! Wolę zgnić w pierdlu, ale z uśmiechem, że ma na co zasłużył i że nikomu już życia nie spieprzy. Powiedzmy, że mam zadanie tak jakby ułatwione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneSerce22
Przestan. Nawet nie mysl o takich rzeczach! Wez pod uwage bliskich, moralnosc.. Lepiej nawet nie pisac o czyms takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×