Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowa wiosna

Woli mnie niż swoją dziewczynę

Polecane posty

Gość kolorowa wiosna

Nie wiem co mam myśleć, ale bliski kolega z pracy woli spędzać czas ze mną, niż ze swoją dziewczyną. Dużo rozmawiamy... i nie tylko, ale tłumacze mu, że to ona powinna być najważniejsza, jakoś nie dociera. Nie wiem jak mam się zachowywać, co robić. Macie jakieś rady dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Ja jestem zajęta, więc nie mogę być z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
niech tamtą odprawi i bierz się za niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Nie, nie chciałabym z nim być na zawsze, zbyt dobrze go znam. Boję się tylko, zeby mi nie odbiło, bo potrafi zawrócić w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
gówno tam potrafi - masz po prostu na niego ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Może i mam ochotę, ale to zbyt ryzykowne jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
to jak cię tyłek swędzi to znajdź takiego z którym będzie mało ryzykownie i nikt sie nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Nie chodzi o mnie, tylko o niego, zeby jakoś nie urazić go, ale żeby zrozumiał, ze nie ma na co liczyć, nie wiem jak to sensownie załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes pewna, ze on?
Moze ty zawracasz mu dupe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
ty masz go nie urazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Jestem od niego dużo starsza i powinien się liczyć z moim zdaniem, a nie pieprzyc mi, ze woli mnie, że ze mną nadaje na tych samych falach, calowac mnie jeśli tylko jest okazja itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXLLL
Nie wiesz jak powiedzieć ? Powiedz wprost bez owijąnia Ale coś mi się wydaje że Tobie bardziej zależy żeby hm nie urazić jak na tym żeby go pogonic Ciekawe dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Nie chcę go urazić, bo wcześniej był moim stażysta i teraz nie chcę wyjść na jakiegoś gruboskurnego babsztyla. Zawsze świeciłam wzorem, później już nie tak bardzo jak zakończył staż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXLLL
Powiem tak Chcesz zachować twarz ? To daj sobie z nim spokój póki czas jeśli nie to idź z nim w tango i się nie zastanawiaj co bedzie po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Dzięki. Pierwsza nic nie zrobię, zdam sie na los i zobaczę jak to się potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
Zostaw go, stara szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Raczej niech on mnie zostawi w spokoju, a nie przystawia się bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXLLL
Po co odpisujesz na takie durne posty ? TEN KTOŚIK kto tak pisze na nierówno pod sufitem ale tutaj takich nie brakuje Jedyne wyjście wogóle nie zwracać na nie uwagi A Tobie dobrze radzę Jeśli chcesz wyjść na tym dobrze to powiedz mu kategorycznie i dosadnie żeby dał Ci spokój To moja rada Posłuchasz dobrze nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Do XXXLLL- posłuchałam Twojej rady, powiedziałam mu, a on na to, że tylko ja jestem dla niego autorytetem i kimś ważnym, ze nie mam się niczego obawiać z jego strony, że on nic nie zrobi na co ja sama nie będę miała ochoty. Dalej mam mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Najgorsze jest to, że jutro znów do pracy i nie wiem co będzie, jak będzie. Pisał smsy, nie odpisałam od piątku na żadnego smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umum27
W pracy traktuj go jak powietrze, a po pracy rób co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umum27
Pamiętaj też, że on jest młodszy, nie napisałaś o ile lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty również nie jesteś okey.Napisałaś,że jesteś zajęta to po pierwsze.Po drugie-całuje Cię,gdy tylko ma okazję a po trzecie woli spędzać czas z Tobą niż ze swoją partnerką.Czyli jak rozumiem nie tylko w pracy się spotykacie? To czegoś tutaj nie rozumiem.jesteś starsza i nie potrafisz załatwić tej sprawy wprost?Według mnie nie do końca chcesz się go pozbyć.jesteś zajęta a dajesz mu się całować?Spędzać woli czas z Tobą,nie sam-więc Ty też odstawiasz faceta na bok i spotykasz się z innym.Hmmm :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Do Tequi- Chyba jest tak jak to napisałeś/ napisałaś. Zawirowanie jakies, sama nie wiem co, ale trochę mnie rozszyfrowałeś/ aś. Jakby nie było to nie chłopak dla mnie, większy skarb mam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Teqi- piękny wiersz, dopiero przeczytałam i teraz wiem, ze jesteś kobietą. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoro większy skarb masz w domu-to zajmij się Skarbem :).Jesteś dorosła,więc normalnie powiedz,że jesteś zajęta,szczęśliwa i żeby dał Ci spokój.A czy będzie z tamtą dziewczyną czy nie-to już Ciebie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
On wie, że ja mam faceta, nie musze mu mówić, zna go osobiście, ale ciągle piszczy mi nad uchem, że ja mu sie podobam, że jestem inna niż ta jego małolatka, skarży się na nią i szuka okazji, żeby być blisko mnie. Robi wszystko, żeby nawet na naradach siedzieć blisko mnie. Ja nie chcę zmian w swoim życiu, bo niczego nie potrzebuję, ale on mi miesza w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo sama na to pozwalasz.takiego kleszcza to się wyrywa z głową i spuszcza w toalecie ;).Nie ma piszczenia i przymilania się bo Ty mu się podobasz.Ma pecha i tyle.Nie musisz mu ulegać.Nie to nie-jego sprawa czy się obrazi.Powiedz mu kategorycznie-NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa wiosna
Jutro bedę twarda i mu to powiem, dzięki za rady, bo można samemu oszaleć jak się myśli i rozważa. Do niczego poważnego nie doszło i z tego się cieszę, bo nie chcę zdradzać, a tym bardziej z kimś, kto dla mnie jest pionkiem tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunistka fantasy
Lepiej się weż za niego, będzie co wspominac na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×