Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzisiaj_mam_spokoj

wredna koleżanka w pracy

Polecane posty

Gość dzisiaj_mam_spokoj

Cześć dziewczyny, pewnie wiele z Was miało lub ma podobny problem, a mianowicie-wredna koleżanka w pracy :/ powiem na wstępie że szukałam pracy i ciotka mojego faceta namowila mnie żebym poszla do pracy do niej do szkoły, w administracji, na 2 miesiące na zastepstwo za kogos i w tym czasie poszukam innej pracy na spokojnie. zastepstwo sie przedluzylo do 3 lat wychowawczego więc pracuję tu juz pare miesiecy i mam problem z koleżanką z ktorą pracuje. Ja mam 25 lat,ona gdzies kolo 38, pracuje to od lat, a dziewczyna ktora poszla na wychowawczy,którą zastępuję to jej przyjaciolka. myslalam ze baby w tym wieku sie tak nie zachowują ale ona jest po prostu wredna. spedzamy we 2 w jednym pokoju 8 godzin dziennie,myslalam ze sie chociaz w minimalnym stopniu zakolegujemy. Ona miala mnie wszystkiego uczyc,mowic jakie sa moje obowiazku itd i mimo ze pracuje od kilku miesiecy codziennie dowiaduje sie nowych rzeczy bo ona celowo zataja przede mną co mam zrobić/co powinnam a pozniej ma pretensje ze cos tam jest niezrobione. no kur*a, ja nie umiem czytac w myslach zebym cos zrobila ktos mi musi chyba powiedziec zebym to zrobila tak..? ostatnio atmosfera jest nie do zniesienia,potrafi nie odzywac sie do mnie W OGOLE ani slowem bitych 5 godzin, podcina mi skrzydla, traktuje jak gowno,jak kogos gorszego.....:/// chcialam sie tym nie przejmowac ale ciężko tak sie zdystansowac jak masz przed soba perspektywe spedzania z kims kto cie tak nie trawi 8h dziennie......:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj_mam_spokoj
anyone....?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
pewnie się boi że koleżankę wygryziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to co?
Kochana - w każdej pracy znajdzie się taka jedna wredota, która uprzykrzy życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo7567868698
Nie sądzę, aby to, że są przyjaciółkami miało jakieś znaczenie. Chyba, że... a może jednak ma. Wiesz, pomyślałam sobie właśnie, że może chodzi jej o to, abyś nie okazała sie lepszym pracownikiem niż jej przyjaciółka i jej np. nie wygryzła. Tym bardziej jeśli wie, że jesteś po znajomości. Nie wiem, czy to coś da, ale dobrze by było, aby dowiedziała się, że nie zamierzasz nikogo wygryzać i szukasz ppracy, aby po zastępstwie udać się w inne miejsce. Współczuje koleżanki, niestety pełno takich chyba w niemal każdej pracy. Zacznij z nią rozmawiać ostro i stanowczo. Nie tul uszu po sobie, gdy ona ewidentnie robi Ci na złość, tylko reaguj, broń się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to co?
Albo taka zazdrości wyglądu, albo wieku, albo ma taki wredny charakter ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhfhgfhfhgf
ja mialam podobnie wpadłąm nawet w depresje z tego powodu ale druga koelzanka widziala co sie dzieje, ze ja płącze i poweidziała szefowej a ze szefostwo super to sami mnie przeniesli do innego pokoju , tylko u mnie wyszscy wiedzieli ze ta stara panna od zawsze taka była i nie ma sie nią co przejmowac neistety ja przeypłąciłam to depresja radze isc z tym do szefowej pogadac na spokojnie chyba twoje samopcozucie jest wazneijsze od tej pracy i jakbys miala wpasc w jakas depresje to lepiej te prace rzucic ale najpeirw idz do szefowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj_mam_spokoj
nie no, w depresje nie wpadne...postanowilam sobie że moje samopoczucie nie będzie uzaleznione od tego co za baba ma w glowie ale wiecie, ciezko tak.....:/// tylko ze jej przyjaciolka nie wroci tutaj do pracy - przeprowadzila sie na stale do innego miala,daleko stad,a jest na wychowawczym zeby szkola oplacala jej skladki.....myslalam ze troche inaczej ta dziewczyna bedzie sie zachowywac w stosunku do mnie jak bedzie miala swiadomosc ze łączą mnie prywatne stosunku z 'główną szefową'.... ktora na p[oczatku wyraznie powiedziala tez dziewczynie zeby mi wszystko pokazala,wszystkiego nauczyla...sama nic mi nie powie a jak juz ją pytam,bo wiadomo,chce rzetelnie wykonywac swoje obowiazki, to odpowiada mi w tym niemily, opryskliwy sposob i to tak zebym nic nie zrozumiala, zamiast ją pytac zaczynam szukac informacji w roznych materialach, w internecie.....:/ wlasnie nie chce chodzic i kapować na nią bo atmosfera bedzie jeszcze gorsza, najchetniej sama bym jej cos powiedziala....ona mnie w ogole nie poważa, zachowuje sie jakbym byla jakas gowniarą co chce sie pobawic w prace, a ona jest tak dorosła,dojrzala,doswiadczona paniusia z dwojka dzieci.... Inna kwestia,ze zarabiala wiecej jakis czas zanim mnie zatrudnili. ale ta sytuacja nie trwalaby wiecznie, albo by zatrudnili mnie,albo kogos innego, no ku*wa mac......://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×