Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mama00

nie mogę donosić ciąży :(

Polecane posty

Gość smutna mama00

Witam, jestem mamą 2.5 letniej dziewczynki. Zawsze pragnęłam mieć 2 dzieci więc z mężem staraliśmy się o kolejne. Zaszłam przy pierwszym odejściu, ogromnie się cieszyliśmy. ustaliłam termin wizyty u ginekologa. Miał to byc ok. 9 tydz. ciąży, ale przed wizyta dostałam krwawienia i wylądowałam w szpitalu z diagnozą: poronienie w toku :? miałam łyżeczkowanie. ciąża przestała się rozwijać na etapie 5-6 tydz. strasznie to przeżyłam. Po wyjściu ze szpitala byłam u swojego ginekologa, kazał poczekać 3 mies. z kolejnymi staraniami. odczekaliśmy 4 i znów się udało, ale i tym razem długo się nie cieszyliśmy naszym szczęściem :( znów szpital i diagnoza: poronienie zatrzymane :( miałam ponownie łyżeczkowanie. Już powoli tracę nadzieję, że znów będę mamą :/ Byłam u ginekologa, oczywiście nie dał mi żadnych skierowań na badania bo przyczyn ( na koszt NFZ) szuka się dopiero po 3 poronieniu :( Powiedział, że poczekac ze staraniami do początku przyszłego roku. Ale ja cały czas o tym myślę, rozum mówi zaczekaj, nie śpiesz się a serce nie chce tyle czekac :( Planuję pójść do mojej lekarki rodzinnej i poprosić o jakies badania ( tarczyca, progesteron, jakieś hormony) pewnie mi da. Sama chce zrobić toxo, cytomegalię. Czy jest wśród was mama która pierwszą ciążę przeszła wzorowo a później pojawiły się problemy? Udało się wam wkońcu urodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
owszem znam taką dziewczynę -pierwsza ciąża bez problemów a potem dwa poronienia. Urodziła potem zdrowe drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
dzięki, ktoś się jeszcze wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj ojoo
wiodcznie cos jest nie taK bo nie jest to normalne:O idz na badania i nie staraj sie narazie bo szkoda nastpenego poronienia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dndhdgsvsv
badania na czas krzepnięcia, tokso, cytomegalię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dndhdgsvsv
no i hormony na początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i juz potemmm
hmm przez 2,5 roku moze duzo sie zmienic w kobiecym organizmie m,in, na gorsze:O i juz nie jest tak latwo niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro . ja mialam troche na odwrot . najpierw dwa poronienia pozniej ciaza donoszona . we wszystkie 3 ciaze zachodzilam za pierwszym podejsciem. 1wsza poronilam w 6tc a druga w 11tym . przed trzecia ciaza zalatwilam sobie duphaston i zaczelam go brac w 16 dniu cyklu w ktorym zaczelismy sie starac . i dralam go do 17tc . tu w uk niestety nie pomoga wiec wzielam sprawy w swoje rece . moze pogadaj z ginem zeby ci przepisal duphaston.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
dziekuję, ginekolog powiedział mi, że 3 mies. przed ciążą mam brac kwas foliowy. jak się będziemy starać to przed terminem okresu (jakieś 2-3 dni) już zrobić test i jak będą 2 kreski to brac już luteinę (dał mi receptę) i odrazu pojawić się u niego na wizycie. wtedy włączy mi jeszcze ten duphaston lub coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dndhdgsvsv
raziłabym ci jednak na początek zbadać te hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij od tarczycy
TSH powinnaś mieć około 1 (nie sugeruj sę normami podanymi na wyniku, bo są przestarzałe) jeśli będzie więcej niż 2, to musisz przyjmować euthyrox by bezpiecznie zajść w ciążę i ją donosić poza tym jeśli straciłaś ciażę na tym etapie czyli I trymestr to raczej trudno mówić o tym, że ciąży nie możesz donosić na tym etapie najczęściej powodem straty są aberracje chromosomalne u płodu albo po prostu źle pracujące hormony u Ciebie, ale to jednak rzadziej niż właśnie wady genetyczne u płodu sprawdź sobie te hormony i do roboty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
no z pewnością przed kolejną ciążą porobię badania, mam nadzieję, że wkońcu mi się uda. I mam nadzieję, że chociaz na część badań dostanę skierowanie od mojej lekarki rodzinnej. chyba nie będzie robić problemów by wypisać skier. na tarczyce i hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
aaaaaaaaaaa tak mi teraz przeszło przez myśl. w pierwszej mojej ciąży pod koniec miałam lekką niedoczynność tarczycy. ale nie brałam żadnych lekarstw bo to było tylko minimalne odchylenie od normy. po porodzie badałam sobie TSH, TF3.TF4 i było w normie. czy jest to możliwe żebym miała jednak tą niedoczynność przez co ronię ciążę? Minęło ponad 2 lat jak badałam ostatnio tarczycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to możliwe, że przez niedoczynność tarczycy nie możesz zajść w ciąże. Problem mają raczej kobiety, które leczą się na tarczycę i biorą tabletki. Ja osobiście zaszłam w ciąże i dopiero po zrobieniu badań w 6 tygodniu ciąży dowiedziałam się, że mam wysoką niedoczynność tarczycy, zaczęłam brać euthyrox oczywiście po konsultacji z endokrynologiem. I teraz jestem pod stałą opieką pani doktor endokrynolog. Kto wie, może też bym poroniła gdyby nie została wykryta moja niedoczynność o czasie?... idź przebadaj TSH i FT4 tak jak ktoś powyżej już radził i działaj ;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
no własnie chodzi o to, że z zajściem w ciążę nie mam żadnego problemu tylko z jej utrzymaniem. dziękuję za wszystkie wypowiedzi :) szkoda tylko, że przyczynę poronień zaczyna się diagnozować dopiero przy 3 poronieniu :( a do tego czasu lekarze raczej je bagatelizują :/ a żeby zrobić wszystkie potrzebne badania na swój koszt to sa ciężkie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oikopikyt
My z 1 wpadlismy a drugiego nie ma,wnikliwe badania,rózne i tylko in vitro wchodzi w rachubę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdź jeszcze
borelioze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama00
bolerioze miałam badaną jakieś 4 lata temu bo miałam kleszcza, ale wynik był ujemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką sytuację! Jestem mamą 2,5 letniej córeczki urodzonej 03.10.2013r. Ciąża przebiegała książkowo!!! Gdy córka miała ponad rok zaszłam w ciąże, niestety w 11 tc 9.01.2015 dowiedziałam sie ze płód obumarł:( był to chłopiec 10g, 7cm :( miesiąc temu straciłam kolejną ciążę 27.12.2015 był to 8tc, teraz będę robić kariotyp swój i męża i drążyć dalej temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź lekarza, który przepisze Ci, gdy zajdziesz już w ciążę zastrzyki Clexane lub Flexyparynę. Ja najpierw byłam w ciąży pozamacicznej, później poroniłam. Przy trzeciej ciąży lekarka, do której poszłam, "uparła" się na zastrzyki, oczywiście do tego leki podtrzymujące ciążę. Zastrszyki były męczące (codziennie w brzuch), zdarzały się bardzo bolesne (czasem nie czułąm nic, a czasem łzy same leciały), miałam posiniaczony brzuch.. ale udało się :) Urodziłam dziecko. Kolejna ciąża już bez "wspomagaczy" w postaci igieł.. tylko leki na podtrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam odwrotną sytuację..Straciłam dwie ciąże.Pierwszą w 9 tygodniu,drugą w 11.Z tym że druga ciąża od początku była zagrożona poronieniem. Przeżyłam to bardzo.Od tamtych przeżyć minęło 1,5 roku. Teraz jestem w 19 tygodniu i jak na razie jest wszystko w porządku jednak boję się strasznie że coś pójdzie nie tak i stracę kolejne maleństwo. Z każdym bólem w podbrzuszu latam do lekarza. Współczuję Ci bardzo. Może zmień lekarza albo idź prywatnie. Będzie dobrze,nie załamuj się :* Masz już jedno szczęście na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×