Problem z pierwszym stosunkiem

Witam! Mam ogromny problem dotyczący mojego pierwszego razu. Mój chłopak jest już doświadczony, ja jeszcze nigdy się nie kochałam. Gdy przyszło co do czego, przyjemna gra wstępna, pieszczoty... Mój chłopak nie mógł we mnie wejść. Próbowaliśmy już 3 razy... Za każdym byłam naprawdę rozluźniona, a mimo tego się nie dało. Ja jestem bardzo drobniutką osobą, mam 169 cm wzrostu, M. ma prawie 190 cm. Jeżeli chodzi o długość jego penisa, ma 23 cm w zwodzie. Czy to może być problemem? Lub może ja jestem na niego... za ciasna? Jak możemy sobie z tym poradzić?

Niech się zgłosi do księgi rekordów Guinessa albo na casting do filmu porno.

spróbujcie jakiś środków nawilżających na pewno pomoże

Perwersja a po co ta złośliwość? Pytam, ponieważ jest to dla mnie nieco krępujące. Gdy tylko przychodzi do zbliżenia, zaczynam się stresować i myślę, że znów nie wyjdzie. Dzięki Mały 82 ;)

Ja tak reaguję na tego typu żarty: "ma 23 cm w zwodzie" I we wzwodzie analfabetko. :o

Od razu trzeba wyzywać? Przydałaby się odrobina uprzejmości na tym świecie.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/analfabeta Ja tam nie widzę ani kwalifikatora lekceważąco, ani obelżywie, ani wulgarnie. Ja po prostu stwierdzam fakt.

1. Co to "zwód"? 2. Odkąd mierzyłaś jego penisa? Od kości ogonowej?

Dziękuję za złośliwości. Spodziewałam się bardziej poważnych odpowiedzi, jednak, jak widzę, nie ma na co liczyć.

Pomijając ten zwód Po 1 pochwa jest rozciągliwa Po 2 Niech cie dobrze wypieści palcami Po 3 możecie skorzystać z żelu, jeżeli masz problem z nawilżeniem po 4 Nie umrzesz z bólu, więc nie stresuj sie, bedzie fajnie

rzuć go koniecznie a zostaw tu namiary do niego bo mam małą sprawę:P

Nie stresuj się kup dobre wino tak żebyś się wyluzowała na jakiś żel nawilżający i pójdzie. To nie ma nic do rzeczy że jesteś drobna. Miłej zabawy i bez stresu przecież chodzi o to żeby było przyjemnie.

btw, jaka ona drobna- 169cm wzrostu? Rozumiem, że ostatnio kazdy na kafe chce być drobny i filigranowy, ale bez przesady- drobna to ja jestem. mam 157cm i waże 47 kg, to praktycznie dane dziecka z pdst, a z 1 razem nie miałam żadnych problemów- mimo, że mój chłopak i wygląda zacnie (waży praktycznie 2x tyle co ja) i obdarzony przez nature jest nawet nawet.. :p

Dziękuję za te normalne wypowiedzi :) Następnym razem na pewno użyjemy żelu. Może i odrobinę alkoholu. Ogólnie się nie denerwuję... Jednak myśl, że nie wyjdzie, powoduje pewien niepokój ;) Zbieram ślimaki może i nie jestem malutka, jeżeli chodzi o wzrost, ale jestem drobnej postury. Tak jak i Ty ważę 47 kg, a jestem o 12 cm wyższa.

O jezusie, wiater cie nie porywa kochana? :D Troszke malutko. Biorąc pod uwage że rozmiary jakie ja noszę to XS na górze (czesto na mnie za duże) i 34 na dole. Utyj choć odrobine! :D I naprawde nie stresuj sie, nie ma czym. Ja sie przed moim 1 razem naczytałam for, jakie to okropne przeżycia, a mnie w ogole nic nie bolalo, i było nawet przyjemnie :D Serio. A jak sobie wypijecie po lampce winiacza to już w ogóle powinien byc luzik.

Moja K była podobnej postury jak Ty, i też problem. Tu nie chodzi chyba o długość (bo wtedy wchodzi, ale co najwyżej nie cały), ale o grubość... Cóż na to można poradzić? Na pewno jakiś żel... Może też próbować wchodzić w "stanie osłabionym" (nie mega twardy) - moja K. uważała, że tak jest jej lepiej (natomiast nie zawsze ten stan się utrzyma). Alko jakoś nie polecam.