jak smutno żyć bez dzieci

dowiedziałam sie od lekarza , że juz nigdy nie urodze dziecka , jest mi bardzo smutno..... ktoś tez tak cierpi jak ja ? :( a tak bardzo chcialam miec córeczke , marzenia............... chciałam ,zeby po mnie miała urode , a po tatusiu ciemna karnacje , byłaby sliczna :) ale los mnie nadal cięzko doswiadcza , ciezko mi............

co za cham , znawca ludzi , a sam niewiele wart

ile masz lat ? jaki u Ciebie jest problem że skreśla macierzyństwo zupełnie ?

Uno:Najpierw doprowadz sie do stabilizacji emocjonalnej bo jak czytam twoje wypowiedzi to wiesz co (pisalam to ostatnio) to po uno Due:ja mam dzieci,ale jakbym nie miala, to nie uwazam ze swiat by mi sie zawalił, mysle ze wiodlabym wcale nie gorsze zycie niz teraz,nie wiem moze i lepsze?może tak,moze nie, ale smutno napewno by mi nie było. Tre: Kobieta posiadająca dzieci czesto odczuwa ulge kiedy dzieci zejdą jej z pola widzenia chocby na godz i same sobą sie zajmą, w tym czasie ty w spokoju swoje obowązki przyziemne wykonujesz,smutno jakos wtedy nie jest, a cieszysz sie ze nikt nie skrzeczy ci nad uchem ,i doceniasz kazdą chwile realizowaną pod siebie :p Upss, tego chyba na kafeterii nie mozna pisac bo kije polecą

nie gotowa na macierzyństwo ...dzieci to nie różowe uśmiechnięte bobasy, które prezentuje się na FB :O , dzieci to odpowiedzialność na lata i cięzka harówa.

moja mama też miała powiedziane że już nigdy nie bedzie miec dzieci, po tym jak poroniła, a po 4 latach jestem Ja...:D lekarze stwierdzili że to polipy, czy mięśniaki jakieś i mama szła na usunięcie ale w ostatniej chwili ją jeszcze przebadano i okazało sie że jest w ciąży!

Toksyczna, dobrze to napisałąs. Ja sie sama czasami zastanawiam wlasnie, po co w sumie dzieci, skoro jak juz sa, to bardzo cieszymy sie z tych chwil BEZ DZIECI :-O A do autorki... marzylas o coreczce.... hmmm... a gdyby urodzil sie synak i np. z ZD :-( co wtedy??? nie byłoby ci bardziej smutno niz teraz??? Dzieci to nie lalki do strojenia.

jestem chora i grozi mi usunięcie macicy , lekarz , kazde mi sie spieszyc z decyzją..............:( dzieci stanowczo mi odradził , nie donosze ciąży:( ale u kazdej kobiety przychodzi taki wiek , ze bardzo pragnie sie miec dziecko , siła natury..............a mnie Bóg ciezko doswiadcza ? moje drogie co ja pisze az takiego strasznego , pozatym , widze , tu gorsze osoby odemnie i jakos nikt ich nie poucza

Jeśli tak BARDZO chcesz miec dzieci - adoptuj! Zrobisz dobry uczynek.

wiem ,c o to znaczy miec dziecko i byłabym odpowiedzalna , ale nie jest mi dane to szczęście , synek tez mógłby być :) ale córeczka , ah super :(:(:(

autorko dlaczego piszesz ze u kazdej kobiety jest okres kiedy zapragnie miec dzieci:O ? ja jak i wiele innych kobiet na ziemi nie odczuwamy potrzeby by miec dzieci,za to kocham zwierzeta i kazdemu kto je krzywdzi zrobilabym krzywde

moja córka ma ciemną karnacje ,ma południowy typ urody,jest sliczna ale juz charakteru takiego ślicznego nie ma,i nie rzadko potrafi do smutnych sytuacji doprowadzic,(tak jak wczoraj ale nie bede sie rozpisywac) Wiec z tym smutkiem to róznie bywa .Ty myslisz ze mając dzieci to zawsze szczesliwa bys była? hmm, bywa równie .Wiele ludzi ma dzieci a jakos smutek widze na ich twarzy rowniez

grozi jej usunięcie macicy a mozg usuneli jej juz wczesniej:O

tak miala wygladac moja wymarzona córeczka , miała miec w wiekszosci mój charakter : http://wowy.pl/smutna-blondynka-91159

jakos nick masz wesoly:O

myslałam nawet o jej przyszłosci , alez człowiek naiwy jest , wierzy w cuda :(

o braku mozliwosci zajscia w ciaze , dowiedziałam sie teraz :(

:(żal ,co za pustak.

odpowiedziła najmądrzejsza z kafe :)

..toku rozwoju tej dyskusji a każdym razie nie rozumiem tego odwracania kota ogonem i podchwytów stosowanych przez dziewczyny "a czy jak byś miała chłopca albo dziecko z ZD ....? " Po co to wszystko. Dziewczyna jest nieszczęśliwa i pragnie dziecka a konkretnie córki i co w tym złego ;). Ja też pragnęłam córeczkę i ją mam i jestem spełniona ale wiem że kochałabym i synka tyle ze często powtarzałam że marzę o córce i nigdy nikt mi tego nie wypowiedział bo nie ma powodu tak samo autorka kochałaby zapewne swoje dziecko jakieby nie było (każdy jednak marzy o zdrowym). To fakt, dziecko to harówa ale za to mamy to dziecko, jest nasze, fajne, uśmiechnięte lub nie, to mały człowiek który jest naszą rodziną do końca naszych dni i kocha nas a to chyba wystarczy. Autorko współczuję i nie daję żadnych rad bo za głupia na to jestem w każdym razie życzę powodzenia i szcześcia.

nie umiecie pocieszyć (nawet tego). Jak można podawać jakiś smutny epizod z dnia wczorajszego dotyczący naszego dziecka i sugerować autorce że nic nie traci i nie powinna czuć się nieszczęśliwa....Czy wy już na łeb upadłyście? Jak nie ma cie nic mądrego do napisania to chociaż miejcie litośc tego nie robić bo póki co większośc automatycznie skacze po tematach byle chlapnąć swoimi mądrościami a mózg tu co niektóre już od dawna mają wycięty (fannyhany). Jak czujecie że coś jest provo to po co piszecie a jak wierzycie w prawidziwość historii to przemyślcie 100 razy zanim pierdniecie w stołek i klikniecie paluchami.

Ale kogo tutaj było pocieszać...zobaczcie co jest w stopce autorki. Najbardziej wkrwia mnie jak ktoś robi sobie jaja z choroby.Może jestem naiwna ,ale bała bym się ,że takie coś może wywołać przysłowiowego wilka z lasu. Sama jestem mamą trójki i wiem jak dzieci potrafią nieraz dać popalić,co nie zmienia faktu ,że kocham je nad życie. Toksycznej pewnie chodziło o to ,że dzieci to nie różowe beybe z reklamy.

"a tak bardzo chcialam miec córeczke , marzenia............... chciałam ,zeby po mnie miała urode , a po tatusiu ciemna karnacje , byłaby sliczna " Plci, wygladu i charakteru dziecka nie da sie zaplanowac. Mam rowniez wrazenie, czytajac ten wpis, ze myslisz, iz dziecko to taka mala laleczka, sliczna usmiechnieta, do tego dziewczynka najlepiej, by mozna bylo ja stroic itp.

Autorki wymarzona córka została pokazana o 18:16

Przeczytajcie jej wpis o 18:16, i na linka wejdzcie,i zobaczycie ze ona ma cos z łepetyna i dobrze tu ludzie pisali ze dziecko nie jest wyznacznikiem szczescia bo jesli jest chora na glowe a chyba jest to nie daj boze takiej chorej psychicznie babie dziecko dac w rece

cóz sa wakacje jeszcze dzieciom sie nudzi tylko przykro ze ktos robi sobie jaja a inni rzeczywiscie nie moga miec dzieci :O

ja pierdziele , co tu za ludzie siedza , tylko sie drą , a ja nawet nie wiem o co :(

Właśnie przeczytałam twoją następna mądrość życiową ,,moi rodzice stracili wszystko,ja jeszcze nic nie straciłam, nie wiem co to znaczy stracić:),, Kobiety naprawdę przechodzą przez takie choroby ,tracą możliwość posiadania biologicznego dziecka .a ty autorko śmiesz zakładać takie tematy..po co? Może tak na wszelki wypadek ,bo jak juz ktos napisał , mózg juz masz usunięty

Dobrze Zocha napisałaś.

PATRZCIE NA TEN TOPIK: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5323781