Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypowiedzsie

Wypowiedz się na ten temat:

Polecane posty

Gość wypowiedzsie

mam 21 lat, ze swoim chłopakiem jestem od 8 lat.. tak właśnie :P znałam się z nim od dzieciństwa, uczucie najpierw szczeniackie zamieniło się w miłość :D taki związek jak w bajkach dla nastolatków :P mój facet jest ode mnie starszy 2 lata, zawsze mi imponowało to jak rozwiązuje problemy, konflikty, jak sobie radzi w życiu codziennym. Tak mi imponowało że aż z nim zamieszkałam (będzie już rok wspólnego mieszkania) i tutaj moje podejście do związku zmieniło się o 180*. nagle okazało się że jest on całkowicie zależny od rodziny, uwielbia spędzać z nimi czas, podobało mi się to póki nie okazało się że "powinnam" z nim jeździć do jego rodziców/rodzeństwa/wujostwa denerwuje mnie to strasznie, ponieważ ja nigdy nie odczuwałam potrzeby budowania takich relacji rodzinnych :P ma pretensje że chce się uczyć... ciągle robił mi wyrzuty że po co ciągnę dwa kierunki i to męskie... (2x mechanikę-różne specjalizacje) ma pretensje że uczę się języków obcych... mało tego, bardzo schudłam, nigdy nie byłam przy kości ważyłam 65 kg przy wzroscie 176 a teraz ważę 55 :P zaczęli oglądać się za mną całkiem przystojni, mili faceci... robi mi z tego powodu problemy, mówi żebym wróciła do dawnej wagi bo go nie pociagam, a prawda jest taka że z taką wagą czuję się na prawdę seksowna i pociągająca :D wszyscy w koło dziwią się czemu z nim jestem, a ja nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. kilka tygodni temu poznałam faceta, zabawny, przystojny, i równie ambitny co ja, zapytał się czy kogoś mam a ja skłamałam... powiedziałam że nie. mam emocjonalny mętlik... czuję że go nie kocham już, ale nie potrafię tego zakończyć, mimo że więcej się kłócimy niż rozmawiamy, nie umiem tego zakończyć! jak się uwolnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak huśtawka:)
po wspólnym zamieszkaniu spadły ci klapki z oczu poprostu. jak się uwolnić? najlepiej pprzeprowadzic szczerą rozmowę i wyjasnić swój punkt widzenia Obyś tylko nie rozczarowała się tym nastepnym. Moze tobie wydawać się idealny,a potem on cie tak zrobi w hooja,ze będziesz żałowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak huśtawka:)
pamiętaj--zycie jest przewrotne i lubi płatac figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzel sobie w łeb
uwolnisz sie od wszystkich trosk tego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×