otwarcie działaloności gospodarczej.

Mam 20 lat jestem bezrobotna od poł roku po skończeniu szkoły byłam 3 misesiace za granica. Mam odłożone 4 tysiace. Mam pomysł na własna działalonośc , oczywisc kwota jaka posiadam mi nie wystarczy chce złożyć wniosek o dofinansowanie z UP. Tylko tak, teraz dopadły mnie wątpliwości czy faktycznie dam sobie rade z tym wszsytkim rodzice cały czas mówia ze sobie nie poradze ze jestem za młoda, ja jednak chce spróbowac. Wiem ze gdy otrzymam środki z UP musze sie utrzymać na rynku przez rok. Sa na forum ty jakiś osoby które w młdym wieku założyły działalnosci i wberew wszsytkim jakoś im sie udało?

są takie osoby na pewno, ja natomiast jestem przykładem na to, że własny biznes w mlodym wieku to błąd zwłaszcza bez tzw pleców i bazy klientów. Teraz jest inaczej bo kombinowałam i pracowalam bez papierow ale klientow zdobylam i teraz juz mam firme zarejestrowaną i nawet jest ok tylko ZUS mnie dobija no i Vat :o ale było tak: mialam 21 lat zalozylam sobie maly biznes, wlozylam w to oszczednosci i MNÓSTWO trudu, zapieprzałam po 12-14 dziennie a i tak padło :( no ale człowiek uczy sie na błedach. Podstawa to dobra księgowa która sie zna na rzeczy i ma znajomosci w US, kombinowac trzeba jak sie da, nawet na granicy prawa bo inaczej to sie nie dorobisz niczego poza garbem w tym kraju No ale powodzenia

Firma nie jest łatwym kawałkiem chleba, zwłaszcza jak startuje się z małym budżetem. Dobrze sobie to przemyśl, nie ma sensu porywać się z motyką na słońce, bo tylko długów i innych problemów sobie narobisz. Trochę ponad połowa nowozałożonych firm nie wytrzumuje na rynku jednego roku.

up

mały masz ten budżet, poza tym dolicz sobie jeszcze księgową z 200 zl misiecznie

może jeszcze sie ktoś wypowie

zalezy co to za biznes ale w polsce oplaca sie wszystko robic na czarno ;)

na czarno nie mam czas bo mam tylko 4 tys. oszczędności dlatego chciała bym sie starać o dotacje z UP.