Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiktoria uuuuu

wszyscy mi mówią że mój mąż jest cudowny wyjątkowy ale ..

Polecane posty

Gość Wiktoria uuuuu

nie jest tak do końca mam już dość takiego gadania, nawet moja matka tak mówi, jak np powiem że coś jest nie tak to od razu że jestem niewdzięczna że wiecznie mi coś nie pasuję, że on daje mi wszystko co chce , ale nie rozumieją że on daje mi tylko rzeczy materialne, nie wiedzą jak jest naprawdę, jak on się zachowuje, jak potrafi udawać wspaniałego męża a w domu wszczyna awantury z byle powodu, że jest tak zazdrosny że prawie codziennie mi mówi że się puszczam i jestem dziwką , że jest agresywny i podczas awantur demoluje nasze mieszkanie i ja to potem muszę sprzątać , mam tego dość wszyscy na mnie najeżdżają kiedy tylko powiem coś negatywnego na niego , już nie wytrzymuje tego przepraszam musiałam się wygadać bo nie mam komu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbrew
po co z nim jesteś?wykończy cie ,jak nie potrafi szanować kobiety to nie powinien jej mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie takk
to nie słuchaj boszeee po co sluchasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o defekacji
nagrywaj jego ekscesy, zaloz sprawe o rozwod. albo z nim po prostu porozmawiaj, sprobujcie isc na jakas terapie malzenska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
sama nie wiem po co z nim jestem , rozwód to nie takie proste już pisałam jaką ma opinię pomyślą że zmyślam to więcej niż pewne a moja matka to już w ogóle chyba mnie zabije jak powiem że chcę się rozwieść terapia małżeńska ja proponowałam ale on powiedział że według niego nasze małżeństwo jest udanie a ja mam jakieś urojenia i powinnam iść do psychologa że on mi daje wszystko czego ja potrzebuje a mi się nadal nie podoba więcej już z nim o t nie gadałam bo nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsffdffd
tak to jest jak sie leci na kase nie zważając na wiele innych rzeczy, masz czego chciałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
tak pewnie na kase po co piszesz głupoty skoro nic o mnie nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tkwij w takim związku
Rozwód to nie takie proste, ani przyjemne, ale kiedyś cię będzie czekał. I skoro jest tak jak mówisz, że on ma dwa oblicza, to posłuchaj tu wyżej piszących i mnie, i nagrywaj wszystko kobieto. Nagrywaj takie rzeczy, tylko żeby on się nie kapnął czasami. Podłóż gdzieś dyktafon i nagrywaj. Jak się da to filmuj i chowaj, tylko nie w domu. Wynieś to gdzieś do zaufanej osoby i tam trzymaj. Niech to sobie leży rok, dwa, czy 5. Kiedyś Ci się przyda zobaczysz. A jak on tak się zachowuje, to jeszcze kiedyś rękę podniesie na Ciebie. Nie czekaj, nie tkwij w takim chorym związku. I bądź silna, bo siły, tej psychicznej potrzeba Ci bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
może zacznij od konsekwentnego burzenia tego mitu? np. - przestań sprzątać po awanturach; jak nie terapia małżeńska - to sama dla siebie poszukaj jakiejś pomocy, grupy wsparcia; możesz np. iść do jakiegoś ośrodka interwencji kryzysowej - takie akcje jak wyzwiska, demolowanie, itd. - to też przemoc, masz prawo do tego, żeby uzyskać pomoc w tej sytuacji zajmij się sobą jak najbardziej, tzn. żeby siebie wzmocnić, swoją pewność siebie, wiarę w swoje możliwości, itd; jak Ty będziesz silniejsza - to albo on będzie musiał jakoś bardziej zacząć Cię szanować, między wami zacznie się lepiej dziać, albo będziesz miała siłę do tego, żeby to skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
wiem że to wszystko jest nieprzyjemne i pisząc agresywny miałam na myśli że jak mu odwali to potrafi mnie uderzyć dlatego zastanawiam się nad sensem naszego małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbrew
to nie jest łatwe ale powinnaś od niego odejść bo zniszczysz sobie zdrowie,szkoda że nie masz w nikim wsparcia ale tkwiąc w takim chorym związku będzie tylko gorzej,mam nadzieję że ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
boże ale wiesz jak mnie denerwuje gdzie nie pójdę tam go chwalą i jeszcze mnie krytykują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
a mówiłaś komuś że Cię uderzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbrew
to nie fair,ale nie patrz na ludzi co mówią,zadbaj o siebie a przynajmniej spróbuj....bo to się może żle skończyć,ktoś dobrze ci powiedział ,nagraj go jak robi awanturę,zbieraj dowody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbrew
idz na obdukcję,nagrywaj,oczywiście dyskretnie i uwolnij się od niego,może jest ktoś kto by ci mógł w tym pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdefrgthy
chcialo ci sie kasy to cierp, nie cierpie takich tepych dzid co to leca na kase a potem miauczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
wy na prawdę nie wiecie o czy piszecie dla jakiej kasy sama nie jestem biedna poza tym chyba muszę się komuś wygadać wreszcie i nie mówiłam nikomu że on mnie uderzył pewnie nikt by mi nie uwierzy z mojego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferbrew
skąd wiecie że dla kasy??nieraz trudno kogoś rozgryść i poznać tak do końca...nie oceniajcie jej odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy będzie awantura, wezwij policje, gdy uderzy, zrób obdukcję. Zacznij mówić, jaki jest naprawdę. jaki sens ma krycie, jakim on jest. Macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria uuuuu
nie nie mamy to jedyna kwestia w której się zgadzamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiktoria, to dobrze, że chociaż dzieci nie ma, ale też nie rozumiem, co Cię w takim razie trzyma przy tym brutalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×