czy ja juz go nie podniecam ?????

witam! Spotykam sie z chlopakiem niecaly rok ... Wczesniej nasze zycie seksualne bylo udane.. Kochalismy sie czesto i namietnie... Od jakiegos czasu on po prostu unika seksu ze mna... ma ciagle wymowki.. ze jutro ze pozniej... Jesli juz dochodzi do zblizenia to za moja inicjatywa... :( Pytalam co jest.. twierdzi ze wymyslam... i ze nie jest wibratorem :( Zaczelismy sie przez to klocic... czuje jakbym wymuszala to z niego... no ale jak ja nie zaczne to nici z seksu... Jestem sfrustrowana.. kocham swojego faceta i ni emoge tego pojac wszystkiego :(... Dodam ze nie jestem osoba pasywna... eksperymentuje w lozku... jestem otwarta... Ale on nie ma ochoty na seks :( Moze juz go nie podniecam....

Może tak, może nie. Skąd my to mamy wiedzieć?

Możliwe przyczyny: 1. spotyka się z inna i uprawiają seks 2. w seksie robisz cos obrzydliwego lub jakiś fragment Twojego ciała go brzydzi 3. woli onanizm i porno 4. ma w tej chwili stresujący okres w życiu np. w pracy

nie spotyka sie z nikim, bo przebywamy ze soba duzo... w ogole nie chowa tel.. czy komputera... porno tez odpada bo bym widziala.... z tym obrzydzeniem.... sama juz nie wiem :( praca tez odpada.. bo jakis czas temu wrocil z zagranicy.. teraz siedzi w domu.... nie wiem co myslec mam... nie jestem brzydka dziewczyna.. staram sie ladnie zawsze wygladac... On po prostu nie ma ochoty na seks jak wczesniej... jak jest razn na tydz to jest dobrze... Mowilam mu ze potrzebuje pieszczot... ze mam obawy ze nie podniecm go.. to zawsze konczy sie klotnia ze przesadzam.. i ze jesli tak mi sie chce to mam kupic wibrator :(

Jeden mój kolega powiedział mi, że jego dziewczyna mimo że dba o siebie, to śmierdzi. A dokładnie śmierdzi jej odbyt - kupą. Czuje to, gdy np. uprawiają seks od tyłu. Przez to zaczął unikać seksu. Może więc chodzi o coś takiego? Albo np. Twój nieładny zapach z ust. Albo pryszczaty tyłek? Itp

nie wacham sobie tylka.. ale nie sadze zebym miala z tym problem.. zeby tez myje... pryszczakow nie mam.... Wiec moze mu sie znudzilam ? Moze roznica temperamentow ? Tylko dlaczego na poczatku zwiazku seks byl czesty.. pelennamietnosci... ja nie pamietam kiedy my ostatnio sie calowalismy :( Dobieram sie do niego czesto... kusze go... i przez to czuje sie jak jakas niewyzyta laska :( boli mnie to jak mnie odtraca... czuje sie przez to malo atrakcyjna.. nie potrzebna :(

niepotrzebna*

a możę macie chęć wejść na czat

nie korzystam z czata...

na to wygląda :o

Jakis czas temu wrocil z zagranicy?... A seksu zaczal unikac po przyjezdzie, czy jeszcze zanim wyjechal? I jak dlugo go nie bylo? Moze poznal tam jakas dupe i mu sie teskkni za nia?...

kkkkkkk chcesz zobaczyć

wrocil zza grancy,moz4 mhysli o powrocie tam,moze tu musie zycie nie podoba pod wzgledem finansowym,moze ma problem zeby znalexc prace za naprawde dobra kase. pogadajci szczerzez, powiedzmu ze odnosisz wrazenie ze cos go gryzie i zapytaj sie o co chodzi. badz mila, nie nacskaj

nie.. po przyjezdzie jeszcze dlugo bylo dobrze.. ne byl dlugo.. mielismy staly kontakt zwlaszcza wieczorami spedzialismy godziny na gg i skajpie... wiec wykluczam taka ewentualnosc... Jestem taka kobieta ktora ma ochote codziennie uprawiac seks..z osoba ktora kocham... moze on nie ma takich potrzeb ? Bywa ze nie kochamy sie tydzien czasu.. ja po prostu sie dobieram do niego.. to zakrywa sie i mowi ze nie ma ochoty... To dla mnie obce ... zeby facet nie mial ochoty na seks... zwlaszcza ze wczesniej mial ja czesto i on czesto inicjowal.... Wiec rozumiem to tylko tak ze mu sie znudzlam :(

zajmijie się sobą i n=mu się nie narzucaj bo pogarszasz sprawę , ale chba dobrze kombinujesz

rozmawialam z nim o tym .. czesto i gesto... zawsze konczylo sie klotnia.. ze przesadzam.. ze seks mi tylko w glowie :( Jak mowilam mu ze cchialabym sie z nim pokochac a mi odmawial to czulam sie podle... widac to po mnie bylo.... bylam zrozpaczona... ze mnie odtraca... on widzac takie moje zachowanie.. komentowal to ze - nie tylko seksem czlowiek zyje :( dla mnie raz na tydz to za malo ... :( dlaa mnie seks w zwiazku jest czyms bardzzo waznym.... tym bardziej ze kocham go.. mm ochote go piescic.. cieszyc sie nim...

jak mu sie nie narzuce to nici z seksu... podle sie czuje ze tak to wychodzi za moja sprawa.... :( robie sie bardziej klotliwa przez to... hodze poddenerowana.. nie chce kolejny raz o tym mu mowic bo wiem jak sie to skonczy :(

więc tego nie rób , prosznie o seks jest nienormalne :o

dzisiaj w nocy znowu 2 razy zainicjowałam zbliżenie. Zaczęłam całować jego twarz a potem zeszłam do penisa i jąder. Delikatnie go lizałam. Nawet trochę mu stanął ale stwierdził, że już późno i się odwrócił. Musiałam iść do łazienki i sama sobie zrobić dobrze szczoteczką elektryczną. Było ekstra. Ale teraz jest mi źle i nie mogę usnąć.

to faktycznie kiepsko...musicie się dogadać w tej sprawie.. ja też mam ochotę codziennie na sex...

...tak na marginesie, też musiałem sobie zrobić dobrze:-)

Ewidentnie ujawniła się różnica temperamentów. Niewiele da prowokowanie współżycia. Chyba nawet pogarsza sprawę. Twój partner jasno Ci powiedział : nie samym sexem czlowiek zyje. I to, z jego strony jest uczciwe postawienie sprawy. Myślę, że im częściej będziesz go prowokować, tym szybciej rozstaniecie się. Być może, dla niego nie jesteś już taka atrakcyjna jak na początku znajomości. Samo życie...

na początku zawsze są fajerwerki tylko co zrobić nieco później czy ta magiczna chemia już nigdy nie wróci Jemu też zależy jakby mniej inaczej a ja tęsknię :( prosić nie będę

to mniej więcej leci tak : poznajecie się jest super fajerwerki itd potem ustalacie takie nieformalne status quo , ja to lubię , ty to , jakis schemat i im dłużej sięznacie tym trudniej poza ten schemat wyjść. jak zrobię to, to co on sobie pomysli , eee w sumie to chyba nie , przecież tak jest dobrze , chcciałabym tak, ale to robią tylko jacyś nie wyżyci . i potem już jest standard , wiemy czego oczekiwać , brak napiecia, chęci , wiary że spotka nas coś nowego. spełnianie życzeń drugiej osoby też się w tym mieści , bo co to za zaskoczenie jak wiemy co się stanie

10978019

coraz wiecej kobiet z tym samym problemem... plaga jakas czy cos?! wejdz sobie na moj watek "odrzucenie i jego brak ochoty na seks"....

już go nie kręcisz wiem bo ja tak postępuje ze swoim mężem...