FATALNY SEKS - przechodziliście przez coś takiego?

To powinno być skierowane raczej do dziewczyn. Spotykam się z facetem od kilku mies. Na początku to były randki, potem pierwsze pocałunki, czułe dotykanie, aż wreszcie...no właśnie. Nie robiłabym problemu gdyby to nie działo się po raz kolejny. Na wcześniejszej randce, facetowi po pieszczotach stanął, potem nagle oklapł i mimo dotykania nie uniósł się. Nie robiłabym problemów ale wczoraj po całowaniu i dotykaniu miał wzwód. Gdy miałam już na nim usiąść ( robiliśmy to w samochodzie ) doszedł. Przy pierwszym wkładaniu mi. Odczekaliśmy a potem mimo prób, godzinnego macania, pieszczenia ustami moich starań nawet słownych i brzydkich nazw delikatnie się uniósł by zaraz oklapnąć. Seks był, chwile, 5 min. Nikt nie doszedł bo mu klapnął. Mieliście coś takiego?

Kurcze laski pomóżcie proszę. Czy to normalne ? Nie wiem czy to we mnie tkwi problem, on twierdzi że nie.

ile ma lat?

24 lata. Podobno to nie moja wina, tak twierdzi. Jest po 4 letnim związku, ale zerwali kilka mies temu, więc nie rozumiem o co chodzi.

to jakas żałosna pierdoła, daj sobie spokój :o

To nie chodzi o to. Facet kiedyś prowadził raczej chulaszcze życie. Seks na pierwszej randce, nawet spał z prostytutką.

Mój kumpel opowiadał mi, że miał taki problem, gdy laska go zupełnie nie pociągała a chciał ją tylko przelecieć. :D Sorry... może go nie pociągasz? :P

Parę razy zdarzyło nam się pisać ze sobą o tym i mówił, że mu stawał na samą myśl. Poza tym przecież miał dużo kobiet. Ja jestem 8.

ta 8! sratatata, typowy erotoman gawedziarz co więcej opowiada niż bzyka i stąd te problemy:-/

Albo jest kiepski, albo miał gorszy dzien. Lepiej zeby to bylo to 2

Hmm może go nie podniecam? ale jak dotknęłam jego penisa przez spodnie to od razu wstał. Za drugim razem się nie podniósł.

xfhnbj Pomyślałam to samo :D I tyle w temacie.

Ktoś tu napisał sporo prawdy, ja kilka razy miałem taką akcję jak chciałem poruchać pannę która nie do końca mi się podobała, fiut nie chciał stawać :). Inna przyczyna to to że za bardzo się chłopak stresuje a Ty mu w tym wszystkim nie pomagasz:). Jak mu nie chce stanąć to go nie męcz, poczekaj aż sam nabierze ochoty :). To siedzi w jego łbie, przejdzie mu jak kilka razy dobrze Cię przerucha:). Pozdro

Chodzi o to że on na początku wstał. Od razu nawet. Tak samo spuścił się nawet nie wiem kiedy, chyba gdy siadałam na nim. Nie robił tego dość długo. Potem już ledwie wstał. A czy było kiepsko? Udało się go podnieść po jakimś czasie. I powiem wam że dawno nie byłam taka mokra. Facet jest dobry. Tylko coś z jego kutaskiem nie tak:(

Twierdzi że jestem śliczna. Więc chyba nie robi sobie jaj. Jest szczery.