Facet zaprosił mnie na randke i NIE ZAPŁACIŁ !

dsasa,to Ty byles na tej randce przyznaj sie:D

A mnie śmieszą te teksty o feminizmie. Może nie sama jego istota,ale w niektórych przypadkach nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Kobieta powinna być niezależna, pracować, mieć płynność finansową dla swojego komfortu,bo jednak życie jest nieprzewidywalne. Nie mam nic do feministek. Szanuję ich ideę. Uważam jednak,że dobrze wychowany meżczyzna, który zaprasza kobietę na randkę,powinien za nią zapłacić. To upokarzające jak ten facet się zachowął. Na miejscu autorki drugi raz bym się z nim nie spotkała. Takie akty sa ok, w regularnym związku,ale nie na pierwszej randce...no litości

Tak sie utarlo ze facet jak kulturalny to zaoferuje ze zaplaci. Pani jak kulturalna to podziekuje ale zaplaci sama za siebie w Polsce, lub w kazdym innym kraju swiata podziekuje i przyjmie propozycje zwlaszcza na pierwszej randce. Albo facet niezaradny i biedny przez to, albo uznal ze Pani nie warta 5 zlotych na kawe. Alternatywnie - zle go matka polka wychowala i tyle.

Ja zawsze proponuję,że zapłacę. Jeśli jestem np na kawie z kolegą z pracy( mam męża,nie chodzę na randki). To dla mnie oczywiste,jednak nie zdarzyło mi się,żeby jakikolwiek mężczyzna, z którym coś jem lub pije w resauracji nie odmówił. Począwszy od kolegów, znajomych, a na bracie i tacie kończywszy.

kończąc

Skopiwałam z innego tematu,ale to mój post i idealnie tu pasuje.Kiedyś byłam na randce z facetem. W sumie spotykaliśmy sie kilka mies. Zgrywał zawsze bogacza, szpanował itp. Poszliśmydo pijalni czekolady. Ja z obawy,że być może będę za siebie płacić no i też,żeby go nie naciągać(jestem studentka),zamowilam czekolade za 8,90. On zamowil sobie ciasto, czekolade za 14 zl z lodami i bita smietana, wode mineralna i pralinke. W trakcie jedzenia zaczal macac sie po kurtce. I nagle " o moj boze, zapomnialem portfela". Miałam tylko 10zł. I to też powiedziałam. Zaproponowałam,żeby dał mi kluczyki (ponoc zostawił w aucie) to wezme i przyniose. Nagle....cud. Portfel się znalazł. Wieśniak... więcej się nie spotkaliśmy.

Mega sknerusy mnie rozwalalja. Z drugiej strony nie wiem jak on Cie omamil ze nie dal sie wyczuc , ze to taka "pi-zda" POza tym nie wiem jak wy, ale jak juz sie z kims umawiam to musi byc cos specjalnego a nie byle pierwsza lepsza z brzegu. Po co sie umawiac ?

HAHAHHA..TYPOWY PROSTAK;) MNIE SIE JESZCZE NIE ZDARZYŁO...A MAM NAPRWDE SPORO RANDEK ZA SOBĄ..

A przeciez ten facet cie swoim h..e cie nie zrobil zeby ci cos placil

na randke i zapłaci za was dajecie dupy? bo jak tak to ja chetnie zapraszam :P

skoro zaprosil - powinien zaplacic kultura chociazby tego wymaga koles ktory wyciaga lapska po pieniadze do dziewczyny jest zwyklym naciagaczem jak dziewczyna zajdzie w ciaze to do samego porodu ma pracowac ? moze i zaraz po ? ma sie zaharowac na smierc, zarowno w pracy jak i w domu,?bo pasozyt ktory tylko dziecko zrobil, palcem nie kiwnie zeby pomoc, bo ma lenia w d... kobiety troche szacunku do samych siebie kiedys faceci utrzymywali rodziny, dzieci, a zony sie zajmowaly domem i jakos nokt nie mial do nikogo pretensji, a teraz facetom sie w glowach przewraca !

cwel i tyle!

Innym razem każ mu urządzać randkę w jego chałupie:D.

Mnie z koleżanką zaprosiło dwóch fajnych facetów na pizzę. Jak juz mieliśmy wychodzić to oni sie troche tak wielki powoli brali kurtki no to myśmy zaplacilybza cała czwórkę. Oni sie obrazili. Jest to normalne?

ale jezeli taka sytuacja jest to facet cienki...I nie ma co tu o rownouprawnieniu mowic-bardzo to malo eleganckie nawet kawy za 5 zl nie kupic :(

Jaka tam duma? Ja płacę nawet wtedy gdy z góry wiem że to pierwsza i ostatnia randka. Ci co tak nie robia są niewychowani i dorabiają sobie jakąś ideologię do swojego buractwa. Facet powinien płacić nawet wtedy gdy to kobieta go zaprasza, przynajmniej zaproponować.

up

Ja bym go zostawila przed kinem ,jak juz kupil sobie bilet to niech sam sobie idzie do kina .

Facet nie jest twoim ojcem a ty nie jesteś dzieckiem by cię utrzymywać

Nikt nie musi mnie utrzymywac a ja nie musze sie z dupkiem sie spotykac :P

kobiety to pasozyty tylką chcą ciągnąć żeby je puszczać przodem stawiać kupować a on ma być meczennikiem tylko, czy on jest bankomatem ? po co ja mam jej stawiać wiedząć ze ona mi nigdy nie postawi ? czysta logika, na tym polega pasożytnictwo - meżczyzna daje swój ostatni grosz bo "tak wypada" a kobieta przebiegła ciągnie ile wlezie bo jej sie to należy przecież, ja raz miałem dziewczyne-pasożyta i juz nigdy więcej , juz wolę być sam, już taniej wyjdzie d***** raz na jakiś czas, a tutaj tyle kasy wydać a w łóżku sie jeszcze słyszy :"nie zrobie ci tego " "nie mam ochoty", w głowach się tym babom przewraca, tyle mają możliwosci, mogą w krótkich spódnicach chodzic do każdej pracy a meżczyzna w długich do większosci, mogą sobie farbować włosy jak chcą a on nawet jak lekko by rozjaśnił bo też chce łądnie wyglądać to zaraz zostanie odpowiednio nazwany, moze mieć wygodne sukienki na weselach itp a on niewygodne spodnie zawsze na pas nie na gumce koszule sztywne, zastanówcie się głupie baby nad sobą, mnie skutecznie zniechęciły do związków , dziewczyny mi sie podobają bo jestem normalny niektóre nawet bardzo ale widząc je przez pryzmat wiedząc jakie mogą być pasożytnicze to mi sie szczerze odechciewa... nie można by normalnie żyć ? żeby wszyscy byli równi pod każdym względem ?

Odpowiedź jest tylko jedna i oczywista. Trafiłaś na narcyza. Mówię serio, znam ten typ razy kilka. Typowe zachowanie. Daruj go sobie, i tak go sobą nie zainteresujesz, a jeśli już, to zniszczy Ci życie.

Odpowiedz jest tylko jedna. Facet potraktował Cię po partnersku. Oczywiscie mogl zaproponowac ale nie musial. Widac ze wiekszosc lasek tutaj to utrzymanki i tylko kase chca wyciagac. Nie wazne czy gosciu byl ok czy nie - nie zaplacil no to juz jest gownem, T R A G E D I A. Te wspolczesne baby to za grosz nie maja godnosci. Zadna szanujaca kobieta nie pomysli w taki sposob o facecie. Ewentualnie facet moze zaproponowac ze zaplaci ale porzadna kobieta powinna odmowic zeby pokazac swoja niezaleznosc i zaradnosc. Taka postawą zyskuje sie znacznie wiekszy szacunek u faceta. Patrzac na to jeszcze z innej perspektywy - dlaczego facet ma placic na randce? Przeciez nie jestescie para, tak naprawde idziecie na WSPOLNE spotkanie zeby WSPOLNIE spedzic czas a nie zeby spotkac sie ze sponsorem, ktory zaplaci za wyjscie do ZOO. Tylko desperaci placa za wszystko bo wiedza ze w ten sposob szybko zaciagna laske do wyra no i jeszcze do tego prawia ciagle zalosne i nietaktowne komplementy.

Dla mnie sprawa jest prosta : - Spotkanie w 100% biznesowe - każde płaci za siebie. - Spotkanie towarzyskie w małym gronie lub 1/1 - Panowie płacą za siebie i 50% rachunku pań. - Randka z perspektywą na związek lub seks : Pan płaci za panią. Jestem facetem.

Płaci się tylko za swoją dziewczynę albo partnerkę za obca kobietę można zapłacić po seksie

i te prosta zasade powinny matki dawac synom wyryta na cale zycie

A ja uwazam, ze facet powinien zaplacic za kobiete, Skoro umawiaja sie na randke, bo tak to sie nazywa, to powinien zaplacic rachunek. Tego wymaga kultura panowie.

"A ja uwazam, ze facet powinien zaplacic za kobiete, Skoro umawiaja sie na randke, bo tak to sie nazywa, to powinien zaplacic rachunek. Tego wymaga kultura panowie. " x x x Kultura wymaga, żeby w zamian za to kobieta poszła z facetem do łóżka.

Tego wymaga puszczalstwo a nie kultura.

Ok niech facet płaci ale kobieta jest zobowiązana do seksu z tym facetem ok? Zaraz po tym jak zapłaci. A jak facet nie ma już na randki to spotykacie się z innym? Zupełnie jak prostytucja czy te jak w japonii kobiety do towarzystwa z twarzą na biało wymalowana.