Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wrocilam z randki.i

Facet zaprosił mnie na randke i NIE ZAPŁACIŁ !

Polecane posty

Gość gość
gość dziś [06:37 Jest rownouprawnienie a to jego skutki a co do burdelu to w burdelu jak zaplaci to cos ma a z toba pasozycie tylko traci. Oczekujesz poswiecenia od mezczyzny a sama nawet pewnie dziekuje nie umiesz wyksztusic z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wy kobiety myślicie że facet pisze z wami miesiącami i tylko z wami, czeka cierpliwie aż zgodzicie się spotkać i cały w skowronkach płaci za wszystko. Facet po spotkaniu kilku idiotek nie traci czasu tylko na jedną, pisze z wieloma i z wieloma chodzi na kawę by poznać i zobaczyć czy coś jest warta. Umawiałem się na kawę codziennie, a czasem z dwoma jednego dnia. Policzmy więc koszty, dojazd 10-30zl, bo panna spotyka się tylko w swoim mieście, średnio 20zl, do tego kawa 10-20, idziesz do kawiarni a nie do baru mlecznego, a co jak ona zamówi mrozoną late za 18 zł + twoja kawa? Jak jest do niczego to kawa i pa pa, jak miło to jeszcze sok itd. Na spotkanie wydajesz średnio koło 40 zł. To masz ponad 1000 miesięcznie. A to tylko same kawy, czasem idzie się na lampkę wina, czy gdzieś do klubu. Jeśli szuka się miłości trudno trzeba inwestować lub umawiać się na spacer po parku, jeśli ktoś szuka sexu lepiej zamówić panienkę bo taniej wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie jak facet wam tu pieprzy ze jest dzentalmanem i zawsze stawia kobietom to zwyczajnie ma powodzenie u kobiet i wie ze wieksza czesc z nich zwyczajnie sie z nim przespi po jednym drinku czy nawet kolacji. Nikt normalny nie jest dzentalmanem w tym brutalnym swiecie bo tak wypada kazdy po prostu liczy na seks ale co przeciez ci tego nie powie w twarz. Mam jdego kumpla z kasa drogie auto chodzi na randki i sam mi powiedzial ze jak dziewczyna po jednym piwie nie chce sie spotkac kolejnego dnia u niego na kolacji to ja zwyczajnie splawia bo to marnowanie kasy i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 6:56, ja się umawiałam przez te 14 lat z normalnymi osobami, które nie randkowały hurtowo, wiec jeśli facet wydał na jakieś kino i pizzę to nie zbankrutował. Jeśli ktos umawia się niemal codziennie i szuka seksu, to burd mu taniej wyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi Autorko, ale chyba się mu nie spodobałaś skoro nie dość, ze nie zapłacił, to się nie odzywa. Czasami faceci odzywaja sie pozniej niz w tym samym dniu po randce, ale mimo wszystko, gdyby chcial Ci sie przypodobac pewnie by zaplacil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Autorce zapewne nie chodzi nawet o kasę, ale o sam fakt, bo jednak przyjelo sie ,ze facet powinien zaplacic, a kino i kawa to nie sa wielkie pieniadze, a jesli nie chcial placic za bilet , mogl chociawic jej kawe za te smieszne 7 czy 8 zl. A nawet jesli sie jeszcze odezwie to wg mnie to zle wrozy na przyszlosc, ze nie zaplacil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję niektórym "mężczyznom" tu piszącym, a jeszcze bardziej ich kobietom. Mój teraz już mąż był moim kolegą i nigdy nie pozwolił mi zapłacić za siebie. Ja zarabiałam ok. 8 k, on ok. 30 k. Widząc jego dżentelmeńskość, maniery, stosunek do mnie jako kobiety, dałam mu szansę i mamy bardzo udane małżeństwo. Nigdy bym się ponownie nie umówiła z "mężczyzną", który przynajmniej nie proponuje, że zapłaci na randce. Takie namiastki pozostawmy paniom z portalu na R. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nikt normalny nie jest dzentalmanem w tym brutalnym swiecie bo tak wypada kazdy po prostu liczy na seks ale co przeciez ci tego nie powie w twarz. Mam jdego kumpla z kasa drogie auto chodzi na randki i sam mi powiedzial ze jak dziewczyna po jednym piwie nie chce sie spotkac kolejnego dnia u niego na kolacji to ja zwyczajnie splawia bo to marnowanie kasy i czasu. xx To w ładnym patologicznym środowisku się obracasz :) Każda kulturalna obyta osoba zdaje sobie sprawę, że kiedy zaprasza, to opłaca. Jeśli finanse na to nie pozwalają, to nie zaprasza, bądź wymyśla formę spotkania bezpłatnego. Facet, o którym mówi Autorka, to zwyczajny bezczelny cham, z którym żadna kobieta nie powinna się zadawać. Na miejscu Autorki nie czekałabym do końca spotkania, tylko podziękowała i odeszła. Jak się kobiety szanują i jaką godność osobistą mają, tak są traktowane i takie ich potem związki. Osobiście nigdy nie miałam problemu z patologicznymi facetami pozbawionymi kultury, zwyczajnie widzą, że nie mają u mnie szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kogo obchodzi ile zarabiacie ? Z najniższą krajową też można zachować się jak facet na poziomie. „To” wynosi się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokladnie jak facet wam tu pieprzy ze jest dzentalmanem i zawsze stawia kobietom to zwyczajnie ma powodzenie u kobiet i wie ze wieksza czesc z nich zwyczajnie sie z nim przespi po jednym drinku czy nawet kolacji. Nikt normalny nie jest dzentalmanem w tym brutalnym swiecie bo tak wypada kazdy po prostu liczy na seks ale co przeciez ci tego nie powie w twarz. Mam jdego kumpla z kasa drogie auto chodzi na randki i sam mi powiedzial ze jak dziewczyna po jednym piwie nie chce sie spotkac kolejnego dnia u niego na kolacji to ja zwyczajnie splawia bo to marnowanie kasy i czasu. X To ja napisałem, że zawsze stawiam, jak zapraszam. Stawiam zaproszonym osobom bez względu na płeć, w tym moim przyjaciołom obojga płci. Może i mam powodzenie, ale nigdy nawet nie próbowałem się z nikim przespać po jednym spotkaniu :) Wolę kogoś najpierw dobrze poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:57 Z takim podejściem nic dziwnego, że jesteś ''samotny''. Pewnie trafiasz na same feministki, które od razu biorą Cię pod buta xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma savoir-vivre do równouprawnienia ? Płaci ten, kto zaprasza. Zaprasza to musi liczyć się z kosztami. Co innego, gdy się z kimś umawiamy na coś - np. na obiad. Wtedy każdy płaci za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są zasady że facet płaci, no świetnie więc żyjemy wg ogolnoprzyjetych staromodnych zasad. Facet płaci na randkach bo tak, potem związek się rozwija, facet pracuje a kobieta przy garach. Oooo już nie pasują stare zasady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:07 Kultura a opresja domowa to dwie różne kwestie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hm. Nie ma zasady, że facet płaci. Płaci zapraszający, na pierwszą randkę zwykle facet zaprasza, tak się przyjęło. "facet pracuje a kobieta przy garach" - kee??? Zwykle obie strony pracują i gotują. Mało kto chciałby mieć taki związek. Przynajmniej jeśli chodzi o facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak kobiecie wygodnie to jest damą i trzeba ją traktować staromodnie, a jak znów lepiej dla niej by było równouprawnienie to jest równouprawnienie i tak naprzemiennie w zależności od dnia, godziny, humoru i zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:13 Widzę, że wciąż nie rozumiesz. Ale jestem pewna, że kiedy sobie na spokojnie przeanalizujesz temat, dojdziesz do oczywistych wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii dużo kobiet żyje w świecie ułudy. Część chwali się zarobkami mężów wielokrotnie przekraczającymi średnią krajową, co jest statystycznie niemożliwe, by cała śmietanka finansowa siedziała właśnie na Kafe. Oczywiście jakieś pojedyńcze osoby moga się zdarzyć, ale nie wiadomo które. Ale najbardziej śmieszy mnie, jak snują teorie, że kiedyś kobiety siedziały w domu a faceci pracowali i że faceci z radością je utrzymywali a pensja starczała na wszystko. Nigdy tak nie było, poza arystokratycznymi rodami, gdzie oboje nie pracowali, ew. facet był powoływany na czas wojny. Chłopi pracowali oboje ciężko w polu. Z dziećmi było więcej roboty - brak pralki, zmywarki, samochodu, półproduktów (słoiczki, pieluchy), nawet ubrania często się szyło). Dzieci była nie parka, a np. 15. W miastach owszem mąż prowadził warsztat, ale babka pomagała też, może nie chwaliła się tym albo nie wykonywała skomplikowanych prac bo nie miała wykształcenia, ale kobiety zawsze pracowały. Po rewolucji pracowały też w fabrykach. Większosć kobiet z czasu naszych babek i prababek też pracowała. No fakt, zarabiały mizerną część tego co faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu dziś i wcześniej pisano,że płaci osoba zapraszająca.Bez względu na płeć,relacje,itd. To zasada . Potem może być rewanż lub realna deklaracja dołożenia się do rachunku. O czym wy tu dyskutujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kurcze chyba najwieksza zenada jest ze jakas durna baba sie zali ze musiala wydac 30 zlotych na siebie to dopiero porazka a tak to pewnie by sie chociaz nazarla za darmo fff ciekawe czym by sie nażarla za darmo? jedną kawą? myślisz czasem czy nie masz możliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie wszyscy wielkie g*****o warte skoro milosc przeliczacie na kase Jedna wielka patologia, chamstwo i prostactwo, no ale wiekszosc ludzi taka jest, przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu dziś i wcześniej pisano,że płaci osoba zapraszająca.Bez względu na płeć,relacje,itd. To zasada . Potem może być rewanż lub realna deklaracja dołożenia się do rachunku. O czym wy tu dyskutujecie? xxx no dyskutują bo zleciały sie gołodupce i prostaki które zapłacenie za kawę traktują jak sponsoring :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoim zasranym obowiazkiem jest przyjechac do dziewczyny, chyba ze sama zaproponuje cos innego "kulturalny"panie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestem staroswiecka, ale uważam, że jeśli facet zaprasza na ranske to on powinien zapłacić i nie chodzi tu o kasę, ale o sam fakt. W pozniejszym zwiazku moze byc juz dzielenie sie kosztami, ale na poczatku kiedy facetowi jest szkoda na kawe dla kobiety ktora mu sie podoba, to... zle to wrozy i moze nic bym mu wtedy nie powiedziala, ale wiecej bym sie z takim nie umowiła bo na 95% jest skapy. Zreszta sama mialam kiedys skapego faceta, ktory robil mi afere o kazda bluzek ktora kupowalam za WLASNA kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hahahaa :D Chyba raczej ona go splawia skoro sie wiecej nie chce umowic :D bo przejrzala gada na wylot hahahaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda,ze skapym facetem nie ma co zaczynac bo pozniej bedzie wydzielal papier toaletowy :D i jeszcze wyciagal lape po kase do Kobiety, jedna wielka tragedia nie facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobiety wydaja kase na kosmetyki, wizyty u fryzjerow,kosmetyczek, ciuchy, buty itd. zeby sie Wam podobac to tego juz nie widzicie co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×