Apel do kobiet odchudzających się.

A do tego ile ona musi tego slodziku zuzywac - gdyby nie to, musialaby worki cukru do pracy ciagac. Ja nie pamietam kiedy ostatnio dodalam cukier do czegokolwiek, nie jestem idealna, jadam slodycze i inne paskudztwa, ale na ogol nie wiem nawet, czy mam w domu cukier czy nie.

i jeszcze o białku, to nieprawda, że witarianie nie dostarczają sobie białka w pokarmie co ty dziewczyno klepiesz????? widać, że nic nie wiesz, najpierw trochę poczytaj o tym, ze mleko szkodzi i powoduje osteoporozę na przyklad pewnie też nie wiesz......no widzisz, o czym my możemy porozmawiać o słodziku!!!!!!! no tak, szczupłe ratują się słodzikami i batonikami musli i myślą, że się zdrowo odżywiają....dziwny jest ten świat

Mnie w kwestii slodziku najbardziej, oprocz problemow zdrowotnych, przeraza to, ze ludzie przez to utrzymuja przyzwyczajenie czy uzaleznienie od slodkiego smaku, zamiast starac sie to zwalczyc. Po schudnieciu przeciez nie bedzie trzeba sie juz truc aspartamem, wiec znowu cukier do kawki, bo lubi slodka, i znowu sie kilogramy nazbieraja.

wrrrr-dokladnie, ja też nie jestem idealna, broń mnie Boże przed taką myśla nawet, w końcu jestem gruba, byłam bardziej, jestem mniej, ale z cukrem mam podobnie nie mam cukru w domu nawet przestałam pić kawę, żeby jej nie słodzić hehe właśnie, ile kilogramów cukru byoby w tych torebkach atrakcyjnych pań??? przecież słodzik to oszukiwanie samej siebie, a powinny panie wykazać troche silnej woli i zrobić to, czego oczekują od grubasów, czyli odstawić!!!

jakoś nasz szczupłe orędowniczki prawdy o grubasach wywiało no tak, pewnie pobiegły ćwiczyć, nie to, co my albo ucinają sobie małą czarną ze słodzikiem, hyhy

nie w ma takiej opcji-nie slodzic,nie solic

Zauwazylas, Eeeee, ze my tu obie grube (i pewnie tez brzydkie, w koncu na kafeterii zlosliwia sie tylko pasztety) bezcukrowe, a szczuple atraktyjne oswiecone smigaja z tableteczkami slodziku. Logika kazalaby wywnioskowac, ze slodziki nie tylko nie tucza, ale tez odchudzaja. (Inna sprawa, ze my pewnie przekombinowujemy [wybaczcie, pojecia nie mam jak to odmienic], nieco za bardzo sie przejmujemy zdrowotnoscia tego co jemy i pewnie dlatego mamy problem. Tak zle i tak niedobrze.)

ja też zmykam, ale zajrzę pewnie jeszcze, żeby dowiedziec się od słodzikowych czegos o zdrowym żywieniu

ja pisalam "zdrowe zywienie"

OBIAD!!!

a kopenhaska, dukan to zdrowe?????? chyba nie tam sie czepiajcie

takie slodkie buleczki tzw czworeczki z nutella i co raka dostane haha no tak trzeba bylo ciemny ryz z miiechem zjesc , to zdrowo

cude ludzie to raczej zloliwcy a grubsi bardziej mili

chude :P) miało byc hihi

no temat zgasl i bardzo dobrze bo beznadzieja tu wieje

Śmiecicie na forum głupimi postami i jeszcze ta mądra co na witarianizm nawraca , matko :( czy ty wiesz dziecino ,że Hitler też był wegetarianinem czy to dobry dowód na to ,że jedząc tak jest się lepszym człowiekiem ? nie jadł zwierząt a zabijał ludzi :( to nie jedyny agresywny wege :( ty kulturą i tonem wypowiedzi nie grzeszysz, co pozabijasz nas bo jemy jajka i mięso wege frustratko?Tu jest o zdrowym żywieniu jakbyś nie zauważyła a można się też dobrze żywić jedząc wszystko

mozna!

nie lubie miesa fuj

coś bardzo mądrego top się ładnie zaczął , przyszły tępe prosiaki i go rozwaliły

a ja lubię mieso ;) każdy ma inne smaki jak widać

zal mi zwierzat i nie jem

a nie żal ci drzewek i warzywek? może one czują też ból pomyślałaś trochę?

ZDROWYM ODCHUDZANIU więc wypchajcie się swoimi mądrościami na temat jedzeniu trupów i kurzej macicy , nie chcecie rozmawiać o zdrowym odchudzaniu to poszukajcie na tym forum innego tematu .No czy naprawdę jesteście takie tępe ,że nie potraficie porozmawiać na temat ba jeszcze gorzej nie rozumiecie tematu :P

troche przesadzasz

ja tez nie jem miesa itp , ludzie sa gorsi od zwierzat widac to tu na topiku

Dziewczyny z pe-er-elu, o czym wy tu rozmawiacie, że 25 lat temu nie wiedziałyście, jak wygląda zdrowe odżywianie? Nie miałyście w domu radia, telewizora, książek, nie kupowałyście prasy, nie chodziłyście do szkoły? Świadomość pośród maluczkich pojawiła się wraz z pojawieniem się internetu pod strzechami? Śmieszne jesteście. Zasady prawidłowego odżywiania nie zmieniły się ani na jotę od czasu, kiedy zaintersowałam sie tematem w wieku nastu lat. Nie było bananów, pomarańczy? I bardzo dobrze. Trzeba żywić się tym, co u nas rośnie, tak jest najzdrowiej. Dwa razy w tygodniu moja mama targała całe siaty owoców i warzyw z targu i to bez podpowiedzi z internetu. Owoce były mrożone, prócz tego kompoty, konfitury, soki, że o winach nie wspomnę i słynnych nalewkach babci. Z warzyw oczywiście ogórki kiszone, sok z pomidorów, sałatki z mieszanych warzyw. Jabłka, śliwki i grzyby suszone. Nie robiły nasze babcie i mamy przetwrów z nudów, tylko żeby zapewnic rodzinie zróżnicowaną i zbilansowaną dietę przez cały rok. Wszyscy w mojej rodzinie byli i są szczupli.

najbardziej smakuje mi pasza dla kruf

to powiedzcie ci mi czemu jak oglądałam zdjęcia moich rodziców , wujków ,cioć, babek dziadków i pradziadków z lat właśnie PRL , nie ważne czy w domu czy z sąsiadami czy wycieczki wszyscy normalni i nawet niektórzy bardzo szczupli ,no może widziałam tylko 2-3 okrąglejsze starsze panie nauczycielki;) heloooł....... ludzie w latach 90'(pod koniec 80' się zaczęło) zaczęli tyć na potęgę powód, w marketach coraz więcej gotowych dań i rozprzestrzeniające się jak szarańcza fastfoody :( a w bloku wschodnim właśnie wtedy cukierki i czekolada i inne dobroci przestały być na kartkę czyli łatwiej dostepne i nie trzeba było biegać od sklepu do sklepu za każdą pierdołą i stać w kolejkach

jestem wege furiatką na dodatek jestem szczerbata wypadła mi połowa włosuf i facet sie nie kce ze mnom lizać

był przyszły jakieś tępe frustratki i go zepsuły