Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez powodu zaatakowana

Czy zostałyście kiedyś napadnięte przez inną dziewczynę ?

Polecane posty

Gość bez powodu zaatakowana

To się wydarzyło co prawda X lat temu ale i tak na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Otóż wracałam sobie razem z koleżanką z dyskoteki, było już bardzo późno, ale to była główna ulica w naszym miasteczku, no i akurat przechodziłyśmy pod inną dyskoteką. Tam pod wejściem było jakieś towarzystwo. Nagle ulicę nam zastąpiła jakaś dziewczyna i zapytała mojej koleżanki czy ma papierosa. Koleżanka odpowiedziała że nie. Wtedy ta dziewczyna popatrzyła na mnie i zadała mi to samo pytanie. Ja co prawda miałam wtedy w torebce papierosy, ale wiadomo tylko ja o tym wiedziałam. Ta dziewczyna wydawała mi się bardzo dziwna, miała takie bezczelne, perfidne oczy, wyglądała na jakąś zadymiarę, więc sobie myślę po co ja mam kogoś takiego czymkolwiek częstować i odpowiedziałam że nie mam. Wtedy ona rzuciła się na mnie!! Chyba jej się nie spodobał mój wygląd, bo miałam bardzo długie włosy takie do pasa. No i ona nagle niespodziewanie chwyciła mnie za te włosy i pociągnęła na ziemię. Wyszła szamotanina. Ona próbowała mnie kopać i gryźć. Ja starałam się bronić, ale bardzo słabo mi to wychodziło, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji i byłam w totalnym szoku. Do dziś pamiętam to uczucie depersonalizacji, jakbym moja świadomość nie dowierzała że to wszystko się dziaje naprawdę. Upływały kolejne sekundy tej szarpaniny, które wydawały mi się wiecznością. Towarzystwo stojące obok, było mieszane i chyba ją znało, ale każdy się tylko patrzył. Nie mogłam sobie z nią dać rady. W końcu jakiś chłopak się zlitował i ją odciągnął ode mnie, ale zanim łaskawie podszedł to wydawało się że to trwa nieskończoność. Powiedział do niej "no już dobrze, spokój" czy coś takiego :O i ją odciągnął, ale mówił do niej bardzo delikatnym, wręcz czułym głosem :O Powiem wam że działo się to dawno ale nikt mnie nigdy tak nie upokorzył jak ona wtedy na tej ulicy. Jeszcze jak odeszłam chyba z 30 metrów to jacyś chłopacy z samochodu za mną wołali, bo pewnie widzieli z daleka cały ten cyrk, ale nikt mi nie pomógł. Powinnam była wtedy to zgłosić na policję, ale ja nie zrobiłam tego tylko oddaliłam się z tego miejsca jak najszybciej i co dziwne na drugi dzień nie pamiętałam nawet twarzy tej dziewczyny ani twarzy nikogo kto tam był. Mogłabym ją dzisiaj po latach spokojnie na ulicy minąć i nawet nie wiedziałabym, że to ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie byłam
w takiej sytuacji, ale uważam, że z ludźmi, którzy tak się zachowują jest coś nie tak. Niekoniecznie muszą być pod wpływem czegoś. Najgorsze co mi się przytrafiło to jakieś wyzwyska, bo się na kogoś spojrzałam. Zaobserwowałam, że dziewczyny są agresywniejsze od chłopaków. Szkoda, że Tobie nikt nie pomógł. Widocznie było to jakieś szemrane towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×