Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasmama

saczace sie wody??????????????????????

Polecane posty

Gość jasmama

Wydaje mi sie ze bardzo powoli sacza mi sie wody. Mam normalny sluz i kilka razy dziennie taka wodnista wydzieline. Nieduzo jej, wrecz bardzo malutko, ale nie wiem sama czy to nie te wody... Pojade jak wroci maz na IP to sprawdzic. Slyszalam ze wykonuja test takim plynem. Pobireraja material z pochwy i polewaja tym plynem - sluz (sr. kwasne)- zolty - srodowisko obojetne - zielony -wody (sr zasadowe)- niebieski Ale przeciez w pochwie moze byc i sluz i wody, to co wtedy? A jak wod jest malo to i tak wyjdzie srodowisko kwasne. Panikuje bo mam GBSa i po peknieciu pecherza musze byc w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Ktos cos wie na ten temat? jak wod w sluzie bedzie malo, to jaki wyjdzie kolor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jaa
wiemy, ze bada sie wody plodowe papierkiem lakmusowym i jak wyjdzie taki niebiesko-zielony to wody. Jak zolto-brazowy to nie (CHYBA :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
na moj rpozum, to nawet jak wod w tych sluzie bedzie malo to powinien wyjsc odczyn obojetny, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Tez miałam wrażenie że sączą mi się wody a dokładni nie czułam tego specjalnie ale używałam bardzo cienkich wkładek na których poza zwykłym śluzem było widać mokre małe plamki. Poszłam do położnej a ta skierowała mnie do szpitala na badania. Lekarka/ pielęgniarka zbadała mnie i stwierdziła, że nic nie widzi ale w momencie gdy zakasłałam pierwszy raz sama poczułam jak wody mi się sączą ( w danej chwili leżałam) . Nie używałam żadnych specjalnych wkładek. Dodam że mieszkam w UK, może dlatego. Spróbuj się położyć z ugiętymi nogami, kolana szeroko rozstawione na boki a stopy blisko siebie i zakasłać kilka razy. Jak leżysz główka dziecka nie uciska tak mocno na kanał rodny i łatwiej jest wtedy to sprawdzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Nic nie polecialo, ale wstalam, poszlam do wc i poczulam jak mi z gory cos splywa, ale nadal nie wiem czy to sluz czy co. Zdarza sie to dosc rzadko, takie jakby prady czy laskotki w pochwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Ale malutenko tego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Wydaje mi się że faktycznie mogą sączyć Ci się wody też miałam takie dziwne trudne do opisania uczucie. Najlepiej zrobisz jak pojedziesz to zbadać . Mnie zostawili w szpitalu a na drugi dzien o tej porze miałam już moją kruszynkę. :) Powodzenia życzę i nie denerwuj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what????????
GBSa ??? Co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ktory to tydzien
GBs to paciorkowiec z gr. B A w którym tyg. jesteś Autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Polowa 38, wiec moglabym juz rodzic... Ale to nie leci caly czas. Dzisiaj moze z 5 razy mialam wrazenie takiego "laskotania", [po czym poszlam do toalety i przylozylam papier - delikatnie zamoczony. bardzo delikatnie. Na wkladce mam normalny sluz i widac takie jakby ciemniejsze punkciki, jakby cos wylecialo, jakby cien na wkladce, ale wsiakniete. I sama nie wiem. Ja panikara jestem i nie chce znowu wyjsc na histeryczke... A u nas w szpitalu tak wlasnie traktuja wszystkie zaniepokojone panie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trzy latkaaa
ja miałam własnie tzw wysokie pęknięcie i sączyły mi się wody na pare dni przed porodem. Np leżałam i kiedy wstałam czułam jak leci ze mnie troszke tak jak bym robiła siku ale z pochwy i nie mogłam tego kontrolować. Oczywiście udalam się do ginekologa i położyli mnie na oddział żeby zobaczyć czy napewno. Przychodzili dwa razy dziennie i kazali mi zbierać wkładki i patrzyli czy jest dużo tej wydzieliny oczywiscie twierdzili że nic się nie dzieje ale ja wiedziałam swoje bo czułam jak ze mnie po trochu leci. Dopiero jak wróciłam znowu na oddziałi przy badaniu polało się to wtedy dali wiare a nadomiar tego dostałam ochrzan że chodzę z sączącymi wodami bo może wdać się zakażenie! ale ja byłam u lekarza i w szpitalu i według nich bylo ok. Miałam jeszcze robione badanie usg i sprawdzali ile mam wód i przy drugim sprawdzaniu wyszlo że faktycznie jest ich coraz mniej. Nic nie sprawdzali żadnymi papierkami odczynów itp. Na szczęście urodziłam zdrowego synka przez cc bo nie było postępu i rozwarcia tylko skurcze byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Tylko ze u mnie te wkladki to takie mozerne bardzo. Jest na nich normalny sluz - tez niewiele i taki jkakby cien pod spodem, widac ze tam cos wsiaknelo. Ale wkladki wygladaja na prawie czyste. nawet jakbym jedna lub dwie dziennie nosila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Z tego co piszesz to jest dokładnie jak u mnie. Też byłam w połowie 38 tyg. Nie bój się że wyjdziesz na histeryczkę, gdyby się coś faktycznie stalo to byś sobie tego nie wybaczyła. Bierz chłopa pod pachę i do szpitala na badanko ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Moją wkładkę jak lekarka zobaczyła to zrobiła dziwną minę i zapytała "to to"? Tez było tego niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trzy latkaaa
lekarze oglądając wkladki też twierdzili ze nic nie leci bo ta wydzielina/wody były przeźroczyste i wsiąkaly we wkładke, ale sama najlepiej czujesz czy leci np tak jak pisałam że wstawałam i szłam do toalety i tam zlatywalo troche albo potem juz po samym tylko wstaniu. U mnie zaczeło się w 38 tyg a urodziłam w 39. Mój mały miał 4650 i się rozpychał a ja szczupła więc doszło do pękniecią i się sączyło tak przynajmniej mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi saczyly sie wody. Byla 4 rano i wlasnie maz wrocil z pracy, ja poszlam siku, wrocilam i polozylam sie do lozka, nagle czuje mokro, normalnie pomyslalam, ze cos mi jeszcze pocieklo chociaz nigdy wczesniej nie zdarzylo sie cos podobnego. wstalam i zmienilam bielizne, wrocilam do lozka i po chwili znowu mi mokro. zalozylam podpaske i zaczelam zbierac sie do szpitala. Jak chodzilam to wiecej wod lecialo. skurczy zero, rozwarcia zero, porod wywolywany zakonczony cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Mi położna w czasie porodu przebiła pęcherz i normalnie chlusneło jakna filmach :D rozmawiałam z nią o tych sączacych się wodach i wyjaśniła że raz: jak chodzisz dziecko uciska kanał i tamuję to wyciekanie a dwa: pęcherz może być pękniety gdzieś zboku dlatego wody się delikatnie sączą a nie ciekną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Kurcze, to chyba rzeczywiscie sie wybiore... Pokaze ta wkladke to zrobia oczy - przeciez ona prawie czysta. No ale czuje przeciez to cholerne laskotanie, no jakby mi cos delikatnie splywalo, jakby prady przez pochwe leciutkie przeszly. No nie wiem jak to wyjasnic. No i te cienie na wkladce, widac ze tam sie cos wchlonelo... Dygam sie troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
U mnie wkładka wyglądała mniej więcej tak że na środku było trochę wydzieliny a w około tego ciemniejsza smuga tak jak by cię czy coś nie wiem jak to dokładnie opisać. Slad że cos tam było ale wchłonęło się we wkładkę czy jak to opisać bo nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale musze to napisac
jak mi sie rzucil ten temat w oczy to przeczytalam "szczacie do wody??????":D nie wiem dlaczego:D jak zobaczylamz e ma tyle odpowiedzi to weszlam by zobaczyc czy naprawde tyle osob szcza do wody:D no i dopiero zobaczylam ze chodzi o saczace sie wody. Sorry autorko za off top ale nie moglam sie powstrzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
No to mam dokladnie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
No ale z tego co piszesz to finał tuż tuż powodzenia życzę i nie ma co się bać ja już 2 urodziłam kluska 4kilogramowego bez znieczulenia i 9 tygodni temu córunie 3290 na epiduralu. Dzięki Bogu za niego haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
Hahaha, ale mi sie humor poprawil :D Dobre! :) No, tyle osob szcza do wody :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
No moja mala ma teraz okolo 3400 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
No to w sam raz. Ehh przypomniałam sobie swój poród o dziwo wspominam go bardzo dobrze. A od dawna masz to uczucie saczenia sie wód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmama
W sumie to trzeci dzien. Wczesniej byl jakis tam sluz, ale nie zwracalam wiekszej uwagi. Przedwczoraj raz wlasnie poczulam takie bardzo delikatne splywanie, to laskotanie, wczoraj ze 3 razy i zwrocilam juz na to wieksza uwage, a dzisiaj juz wiecej razy. Niewiele by sie tego uzbieralo, na pewno nie bylaby pelna lyzeczka, dlatego sie w ogole rozwodze nad tym co robic, bo sama nie wiem co to. I czy dzis powinnam jechac czy jutro do lekarza. Szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliettaaa
Ja proponuję dla własnego spokoju jechać jeszcze dzisiaj. Mnie w prawdzie zatrzymali w szpitalu i dopiero na drugi dzien wywołali poród ale mam porównanie jak wygląda poród w Pl a jak w Uk i wiele rzeczy mnie zaskoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×