Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA

Suknia śwadkowej

Polecane posty

Gość opiopi
zacznij noc od szklanki wody - ale nikt Ci nie każe podążac za modą ślepo ale jak się wie co w trawie piszczy to chyba tylko na plus. A jesli chodzi o kolor wiśni (ciągle wydaje mi się że to jest kolor bordo) to nienawidzę go i właśnie wg mnie postarza. Nawiazujac do tych kolorów to miałam na sobie sukienkę kontrastującą z kolorami wybranymi przez pannę młodą - fajnie to wyglądało na zdjęciach, uwydatniły się dodatki i naprawdę było super. Wystarczy odrobina wyobraźni, poczucia smaku i dobraj woli i wszystko może wyglądać naprawdę świetnie ale widzę ze wiekszość tu nigdy by się nie odważył....przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem plastykiem
joł joł joł hahahahaaaaa dla mnie jest waznieszy krój i kolor w którym sie dobrze czuje i ktory do mnie pasuje, a nie ubieram się wg mody ze jakiś kolor miodowy jest modny to muszę to nosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
dla mnie też jest ważny kolor w którym się dobrze czuję itd i gdyby "na czasie" była wiśnia to napewno bym się nie ubrała tak od stóp do głów. Ale jeśli ktoś poprosiłby mnie o zaakcentowanie tego koloru w elementach stroju to myślę że wiśnowe buty i np bransoletkę na wiśniowej taśmie bym założyła nie robiąc wielkiego problemu z tego powodu!! Dobra wola a nie klapki na oczach i zamknięcie na wszelkie nowinki modowe "bo to nie mój kolor".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA
Dzięki bo to nie wasz ślub mimo, że ja przedstawiałam jej swoje wymagania. Nie mogę, przepraszam ale nie mogę sobie tego w swoich myślach zobaczyć tzn kolor wiśni bo to kolor dla gości ale nie dla świadkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko...Jestem w szoku... Byłam parę razy świadkiem i nikt mi nie mówił, co mam na siebie włożyc. Wrzuc autorko na luz i tyle, bo przesadzasz. Babka kupiła kieckę i tyle. Sama sobie wybrała, jedyny minus to to, ze Ci nie powiedziała. Ale moze było tak, ze przymierzyła tamtą, która Ty wybrałaś, źle się w niej czuła więc wybrała cos innego. Też bym tak zrobiła- nie wiedziałam, ze dobór kolorów kiecki swiadkowej do sukni młodej jest taki ważny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
buhahahahaha tylko nie popusc z tego oburzenia :D zalosna jestes doprawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA
Dzięki umiecie tylko obrzucać błotem. Moja wina bo poprosiłam koleżankę a nie kogoś z rodziny. Rodzina nie odmawia kiedy ktoś coś mówi lub sugeruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
mireczkowata - ta moda na spajenie kolorem jest chyba dosyć nowa. Poza tym ja tego bronię, bo mi się ta koncepcja wydaje fajna - po prostu podoba mi się ten pomysł. Do autorki - nie zmuszaj jej, jeśli chce wiśnie to niech ma wiśnię, jest twoim gościem i też powinno Ci zależeć zeby się dobrze czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA
Uważam, że wyrządziła mi przykrość nie licząc się z moim zdaniem :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie młode mają takie zryte czachy? Czytam i śmiać mi się chce. Na miejscu dziewczyny, nie dość, że zrezygnowałabym z bycia Twoją świadkową, autorko, to na ślub bym wcale nie przyszła. Byłam na wielu weselach i jeszcze takiego czegoś nie słyszałam, żeby świadkowie strojem musieli się podporządkować psychozom panny młodej. Mnie się wydaje, że to nie wizja tylko boisz się, że świadkowa przyćmi Ciebie swoją urodą i swoim strojem. Puknij się w łeb. Współczuję przyszłemu mężowi puściutkiej przyszłej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna666
Ona jest jakimś psem, że ma Ci do paska pasować? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA
Czytajcie od początku ja mówiłam jej jakie są moje wizje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
A to psa sie dobiera do paska??? - to dopiero musi być jakaś chora wizja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? Wszyscy mają w dupie WIZJE panny młodej. Jakby można było to panna młoda przekazałaby wszystkim gościom plan co do minuty, żeby jej wesele było tak idealne, że aż zrzygać się można tą całą słodkością. Ale na szczęście goście to nie bydło, żeby im dyktować co mają robić i jak wyglądać. Ktoś w ogóle chce do Ciebie na wesele przyjść? Oprócz rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zapytaj jej dlaczego tak zrobiła? Może dowiesz sie, ze w tamtej sukience źle się czuła i poczujesz się lepiej? Moim skromnym zdaniem przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna666
opiopi: Tak mi się skojarzyło z amerykańskimi dziuniami, które ubierają swoje pieski, żeby pasowały do ich torebek :P W sumie powinna od razu Ci powiedzieć, że nie ma takiej opcji, ale pewnie sądziła, że sukienka jej podpasuje. I tak się ciesz, że Ci powiedziała, bo mogłaś się o tym dowiedzieć w dniu ślubu. Ale uważam, że powinnaś to uszanować - nie można narzucać komuś w co ma się ubrać. Jak Ty byś się czuła, gdyby ktoś Ci kazał paradować kilkanaście godzin w czymś, w czym byś się źle czuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA
Przesadzam przecież mówiłam jej jaka jest moja wizja świadek to nie gość. Ma towarzyszyć pannie młodej a nie innym gościom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna666
zajebista stylistyka mojego ostatniego zdania, sory za to ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
ZANIEPOKOJONA MŁODA - ona nie skumała twojej wizji i chyba musisz przełknąć to i da sobie spokój, bo nic nie zmienisz. Moze pogadaj z nią o dodatkach w kolorze twojego paska - moze to zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myślę, ze nie skumała Twojej wizji. Serio, ja też bym nie wiedziała, ze to takie ważne. A świadek też jest gościem- a nie jakimś wyrobnikiem na weselu- przynajmniej w mojej okolicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laska naoglądała się amerykańskich komedii romantycznych i teraz ma wizje. Przełknij fakt, że nikt nie interesuje się tym ślubem tak jak Ty. Dla Twoich gości i świadków to po prostu impreza do odbębnienia i nie możesz wymagać, żeby każdy działał wg Twojego planu. Trzeba było sobie na świadkową wybrac posłusznego pieska, co jak zawołasz "aport" to po kijek poleci. Na miejscu świadkowej też bym miała gdzieś co Ty sobie wyobrażasz i w jakich kolorach byś ją widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Co to jest "prawo"? Chodzi ci może o prowo czyli prowokację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Mi sie wydaje że przestraszyłaś sie tych negatywnych opinii na swój temat a to wcale nie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×