Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZANIEPOKOJONA MŁODA

Suknia śwadkowej

Polecane posty

Gość mam podobny problem
Tylko ten problem jest z drugiej strony. Zostalam poproszona na swiadkowa i pomimo ze wymyslalam rozne powody zeby sie wykrecic, oprocz powiedzenia NIE prosto w twarz przyszlej pannie mlodej, nic nie docieralo. Slub ma byc bardzo wystawny i drogi, a wizja panny mlodej przechodzi ludzkie pojecie. Oprocz mnie maja byc jeszcze dwie swiadkowe w roznym wieku i roznych gabarytach. Ja sama nie mam figury modelki i moge nosic kazdy kolor ale juz nie kazdy kroj sukienki. Panna mloda chce nas ubrac jak kretynki o kolorach nie wspomne. Ja rozumiem ze ona ma wizje i ja nawet nie oponowalam na to ale okazalo sie ze ja mam spedzic w tej cholernej kiecce cale wesele.... No ludzi kochani, moge z siebie robic idiotke przez godzine i pozniej myslalam, ze sie przebiore a tu nie, bo bedzie afront olbrzymi dla calej rodziny. Owszem to jest moja kolezanka ale nie przyjaciolka, myslalam, ze rano pojde do fryzjera, wczesniej kupie sobie ladna kiecke i z mezem pojedziemy na slub. A tu sie okazuje ze mam robic za malpe w cyrku bo panna mloda gustu nie ma, albo ma wizje ze slubu Disneya... Na spotkaniu organizacyjnym razem z innymi swiadkowymi przekonalysmy ja ze same zaplacimy za sukienki i ustalilysmy ze moga miec rozne fasony, tylko kolor, material i dlugosc bedzie ta sama. Szanowna panna mloda sie zgodzila (bo ona w sumie jest dobra dziewczyna, jak za maz nie wychodzi :)), jednak ostatnio chyba doszlo do niej ze chcemy jej wizje pieknego slubu zniszczyc i wyglada na to ze znowu bedzie robila afere o sukienki. Slub za pare miesiecy a mnie juz bokiem wychodzi ten kretynizm, bo panna mloda nie ma 18 lat a 35... Z milej i sympatycznej kolezanki, zrobil sie maly terrorysta, ktory w opinii innych swiadkowych na sile chce oszpecic swoje druhny.... mam w nosie takie sluby i wesela, do tego dojdzie wieczor panienski a w zasadzie jeden wieczor w nocnym klubie dla szerszej grupy kolezanek, zeby podziwialy jej diamentowy pierscionek a pozniej weekend za granica ze scisla grupka, oczywiscie za wszystko placa swiadkowe. Slub za kilka miesiecy a juz wszyscy maja dosc! I moze ta przyszla panna mloda ktora taka jest nieszczesliwa z sukienki swojej swiadkowej popatrzy inaczej na to zagadnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioritkaa
autorko Ty tak na poważnie? każdy wyraża swoje zdanie, a ty to odbierasz jako atak, bo różni się od Twojego.... to jest mój ślub i nie wyobrażam sobie aby ktoś miał go zepsuć. Jestem plastykiem i zwracam uwagę na dobór kolorów to nie zanudzaj, jak to Toj to przecież nikt tu nie ma prawa si wtrącac.... wybrąłas osbie świadokową, żeby pasowała do Twojej sukienki i dlatego, że miała jak piszesz ładną buzie i brat ją zaakceptował....proszę cię.....mi się zdawalo, że w tym dniu zwykle prosi się blsiką osobę, siostrę, przyjaciołkę...pewnie wzięłaś ją bo pasuje do wizji i chcesz dyrygować - nie tedy droga... po 3 wydawalo mi się, ze świadkowie towarzyszą parze w kościele/urzędzie, a na imprezie ich zadaniem jest też rozkręcić towarzystwo po 4 - współczucia dla męża - czuję apodyktyczność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowo, nie prowo, to są sytuacje, które się zdarzają. Pannom młodym czasem tak odbija, że masakra. A po ślubie wiecznie twierdzą, że nie warto było tyle planowania i dopinania każdego szczegółu, bo i tak nikt nie zwrócił na to uwagi. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioritkaa
aa konkluzją miało byc, że wydaje mi się, że wzięłaś kogoś z prZypadku i dopasowałaś..., może jakbys miała za swiadkową przyjaciółkę, razem obgadałybyście Twoje plany to się dostosowała by do twoich propozycji... a i co to za kiecka za 99 zł.? chyba nic co by się nadawało na taką okazję tyle nie kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
w dobrym tonie i zgodnie z zasadami dobrego wychowania-jeśli jednym ze swiadków jest kobieta-powinna wygladać skromnie i zklasą , tak aby swoim widokiem nie przycmiewać panny młodej, nie rzucac sie w oczy, i nie wyglądac wyzywająco czy wulgarnie-ja nie wyobrazam sobie bycia swiadkowa bez wczesniejszej konsultacji na temat stroju z panna młoda-sama miałam 2 panów za świadków, maż miał jasny garnitur i oni postanowili,że tez włozą jasne, aby się nie wyrózniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
niekoniecznie-gdyby panna młoda szła do slubu w czerwonej sukni-to wisniowa sukienka swaiskowej-jak najbardziej-ale jesli jest to slub koscielny, w ciepłej porze roku-wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem skąd wy bierzecie takie teorie. Na ostatnim weselu, na którym byłam, jakieś 3 tygodnie temu, panna młoda miała białą suknię, czerwoną różę we włosach, a świadkowa intensywnie turkusową kieckę i jakoś ani nikogo to nie raziło, ani się nie rzucało w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
bo to pewnie było na wsi ja tez byłam pare tygodni temu swiadkowa miała granatowa kiecvke i mega koka-kota na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
nieważne-wieś czy miasto-wszedzie mozna spotkac osoby bez wyczucia smaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num lock 888888
nieważne-wieś czy miasto-wszedzie mozna spotkac osoby bez wyczucia smaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×