Nigdy bym się nie spotkał z kobietą po zawodówce która pracuje za 1500zł

Nie mówcie mi, że laska po zawodówce może być równie inteligentna jak prawniczka :D bo to bzdura. Teraz wszyscy mają równe szanse, biedna osoba może dostać pieniądze unijne, dotacje z uczelni, mopsu, urzedu miasta, aktywizacja bezrobotnych, fundują pomoce naukowe, wolontariusze udzielają darmowych korepetycji, pisza prace etc więc taka laska np fryzjerka po zawodowej jest albo strasznie leniwa i czeka na księcia albo..jest głupia jak but. Trzeba trzymac poziom, wspolczuje facetom którzy muszą utrzymywać księzniczki z sianem zamiast zwojów mozgowych :O

przeciez zaden facet na poziomie i tak nie zwiazuje sie z laska po zawodowce wiec o co chodzi?

co ty pierdolisz?mieszkalam w dwoch 5 tys dziurach i tam mozna dostac pierdolca lub w mordea nie wsparcie z unii , mopsu itp-studentki zaoczne i panie magister -zapierdalaja na skie za 900 zł-a dyplom mjaa i miec beda-rynek pracy to nie koncert zyczen

pracuja na kasie -racja w duzych miastach sa mozliwosci ale w malych to nedza , dno i rozpacz

a jesli jej nie bylo stac na szkole tylko musiala pracowac zeby sie utrzymac? fajnie jak ktos ma bogatych rodzicow ktorzy za wszystko placa, ale mi ambicja by nawet nie pozwalala zeby ktos placil za wszyskie moje wydatki do czasu az skoncze studia

a kto Ci kaze siedziec w malym miescie ? Wiem ,ze zaden facet na poziomie nie bedzie sie z taką spotykalem ALE kobiety tego nie wiedzą, zwlaszcza tutaj. To smieszne kiedy ''dziołcha'' pracujaca n kasie bez zadnej szkoly pyta w wątku o lekarzach, jacy są tacy faceci bo ona pragnie męza lekarza :O

naprawde-wyrwanie sie z malej dziury to mission impossible -trza miec szczescie lub determinacje -pracodawcy to skurwiele wyzyskiwacze-a nie kazdy ma kasiasta rodzine

Kiedys nasze matki i babki miały ambicje ale nie mialy mozliwosci, dziś my mamy mozliwosci ale kobiety nie mają ambicji, o taka roznica :D

ja tez poznaje same po zawodowkach oarcujace po marketach sklepach fabrykach magazynach bez prawka a ja wiecznie nie bede robil za kierowce, tez czasami lubie wypic piwo na jakiejs imprezie albo cos a tak to woz ksiezniczke

Mam znajomą fryzjerkę. Ma swój salon, nie schodzi poniżej 5000 dochodu dla siebie na rękę, jest przy tym bystra i inteligentna. Szufladkowanie ludzi nie jest dobrą cechą.

gdzie Ty takie poznajesz? pewnie te bogatsze bywaja w innych miejsach

moze i tak ale to tzreba miec ambicje i mozliwosci a wspolczesne dziewczyny jej nie maja nawet nie chca brac slubu bo na slub trzeba zarobic a tzreba miec z czego wiec wola zycie na kocia lape i bez zobowiazan

5000 to i tak nie dorowna lekarzom i prawnikom nigdy

ciocia pralinka- takie dziewczyny to naprawdę rzadkosc. U mnie na osiedlu prowadzi taka salon, tez zwyczajna dziewczyna z bloków. W ciągu 5 lat otworzyla kolejne 5 salonow, jeden kazdego roku, ma po prostu głowe do biznesu, wie jak przyciągnąc ludzi. Przeciętna fryzjerka po zawodówce to jednak idiotka która poszła tam bo lubi fryzury, nie ma pomysłu na życie.

wszedzie w sklpeach zaczepiaja mnie ekspedientki chetne sie umowic nad woda, basenie klasa srednia po szkole sredniej woooow co za osiagniecie;> na imprezach same studentki szukajace bogaczy by bylo je stac na zycie na poziomie wooow;>

to Ty masz pewnie duze osigniecia ze stawiasz takie wymagania?

tak, mam skonczone studia, niezla prace i jesli juz to szukam kogos na swoim poziomie a niestety wszystkie kobiety na poziomie sa zajete i to jest niestey prawda

wyksztalcony nie znaczy ze madry

to sie rozumie samo przez siebie;>

mowie ogolnie ze wyksztalcony czlowiek niekoniecznie jest taki inteligentny, nie mowilam o Tobie

to sie nie spotykaj , kto ci każe , mozesz spotakc sie z taką , która pracuje conajmniej na stanowisku kierowniczym

Dobrze, że nie żyjesz sobie powiedzmy w takim XIII wieku bo musiałbyś zadowolić się facetami

ojej.. widac nawet taka po zawodowce cie nie chce a wogole sa zawodowki jeszcze? moja kuzynka jest w tech. fryzjerskim... wiec i matura zarazmoj maz robol po podstawowce zarabia 30 tys majac firme budowlana a ja po studiach 1200 i co?kto gorszy?

ja tez nie miałem na mysli ze ta uwage skierowana byla do mnie do kolezanki wyzej: oczywiscie ze nie musz sie umawiac i sie nie umawiam, bo z taka dziewczyna napewno nie bede a nawet jeslo sie z nia spotkam to mi powie ze chce ja wykorzystac wiec po prostu szkoda czasu

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5327350 To temat o motywach studiowania. Możesz się tam wpisać. Np tak: "Ja poszedłem na studia, żeby mieć wytłumaczenie mojej wstrzemięźliwości seksualnej"

ja poszedlem na studia by zdobyc jakas wiedze, by pracowac w normalnych godzinach i miec wolne weekendy, niezle zarabiac i nie wracac do domu styrany w smarach albo betonie to co przytoczylas dotyczy wypowiedzi jakiegos " chlopca" nie mezczyzny po studiach to raz a po drugie ten temat dotyczy kobiet nie mezczyzn

A co studia mają wspólnego z seksualnością (płcią)?

A co studia mają wspólnego z seksualnością (płcią nic

Równie dobrze mógłbyś napisać, że nie będziesz rozmawiał z facetami po zawodówce. Twoi rodzice skończyli studia?

"nic" Skoro nie mają nic wspólnego a Ty twierdzisz, że nie spotykalbyś się z kobietą bez nich to po co chciałeś się z kobietami spotykać...Inaczej: Po co one miałyby się spotykać z Tobą?