Jaka powinna być wymarzona kobieta/partnerka

Pytanie do: Pan 30-35 lat posiadający stałą prace, mieszkający sam, posiadający wyższe wykształcenie, rodzice - przynajmniej 1 posiadające wyższe wykształcenie, zrównoważony emocjonalnie, opanowany zainteresowany załozPan 30-35 lat posiadający stałą prace, mieszkający sam, wyższe wykształcenie, rodzice - przynajmniej 1 posiadające wyższe wykształceniem rodziny. Jaka powinna być wymarzona kobieta/partnerka? (Chodzi mi o wygląd, inteligencje, ambicje, marzenia, jej dom rodzinny, jej aktualne miejsce zamieszkania, temperament, znajomych, kontakty z współpracownikami, posiadane dobra materialne i wykształcenie)

czy 5 lat odpękane na wykładach czynią człowieka innym? ojjjj....

Vink tym samym. dlatego mam ten szacunek i poznaje panów na poziomie. Bardzo pozytywnie zdziwiło mnie ze tacy panowie są zainteresowani długa dyskusja i ze pojawiają się bardzo wnikliwe pytania dot mojej osoby.... Dlatego pytam i proszę o odpowiedz.

bibizzoo znamy się wpadnę do niuń to pogadamy ok?

dawaj, przybędę

Sama sobie zaprzeczasz. Raz Twierdzisz, że ważniejszą rzeczą jest spełnienie warunków wstępnych a drugi raz, że spotkanie w "prawdziwym życiu" I o co chodzi z tym wyglądem?

Jaj

Gh

@.incognito., mowiac szczerze, moim zdaniem probujesz popisac sie swoja elokwencja, ale moim zdaniem osoba, ktora ocenia drugiego czlowieka po tym, jakie wyksztalceniem maja rodzice...no coz..ma ptasi mozdzek.

bibi moja tesciowa to swietna babka, potrafimy gadac bez konca:)

Wiesz przykro mi właśnie dlatego, tu gnoicie mnie a na żywo... otwieranie drzwi..zamawianie..kwiaty komplementy i dyskusje do rana... Je mam mgr. Moi rodzice mają. Nie mam takich wygórowanych ambicji. Pytam o Was. Szczerze chciałabym poznać Wasze zdanie. Co sprawia ze 100 tu pisze jakie z Was chamy a ja nie wiem o co chodzi...

zjadło text ja nie mam mgr

No to rzeczywiście masz problem

Skończyłam na licencjacie i mgr jakoś przegrało z wizją rodziny.

ja staralem sie normalnie ci odpowiedziec

no taki że dziwnie się czuje.... bo nie ma... no... żaru- 0 ....klasa i klasa i nuda........

Dziękuje za to Juras

A ja powiem Ci tak: ostatnio, tzn. w tym roku, trochę z ciekawości spróbowałam spotkań z panami z internetu i mam wrażenie, że niektórzy tak jak Ty myślą, że zdają jakiś egzamin, że muszą wypełnić jakieś punkty... a to tak nie działa. Spotkałam się z takim, nawet wpadł na to, że wolę na rower, a nie na kawę... po czym usiedliśmy i widać było, że oczekuje pytań: czym się zajmuje, jaka praca, jaka firma.. i co chwilę nerwowy śmiech.. A moim zdaniem chodzi o to, jak się dwie osoby czują w swoim towarzystwie. Ostatnio chyba mi się znudziły randki z internetu, dostrzegłam kolegę z pracy i.. kto wie.. chyba jest trochę nieśmiały, ale to nie szkodzi, bo po prostu widzimy się w naturalnych sytuacjach i zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie, czy nie. Oczywiście, lepiej, jak ludzie są na podobnym poziomie, żeby nikt nie czuł się wykorzystywany.. ale moim zdaniem nie ma takiego warunku, którego nie możnaby złamać, jeżeli cała reszta nam się w drugiej osobie nie podoba. Tylko, że internet się rządzi swoimi prawami.. tam możesz sobie zrobić jakieś kryteria.. a potem przekonać się, że dana osoba je wypełnia, a mimo to nudzisz się w jej towarzystwie..

jurek, jak Ci się dziecko urodzi to zobaczysz co to jest tesciowa dokładnie jak w nowej reklamie ing

No to może Ty "obniż loty" Z tego co widzę to Twój problem polega na Tym, że żądasz szacunku pomimo tego, że nie posiadasz "poziomu", którego sama wymagasz. Spotykaj się z innymi facetami. Nie widzisz sprzeczności w swoim rozumowaniu? Ciągnie Cie do jakichś pojebów na poziomie a sama masz pretensje o brak szacunku z ich strony za to, że go nie masz (?) Powodzenia

e? sami tu specjaliści po psychologii... a szczere pytanie i odpowiedz widzę to już za wiele...

bibi nie sadze, to nie tesciowe sa zle, tylko dane kobiety, moja tesciowa jest super

Pryszcz na czyraku - ja mam niskie loty..... i dlatego taki szok....

boje sie facetów którzy się kręcą koło mnie, nie czuje się dość dobra wiec usiłuje to jakoś rozgryźć...

Autor pyta tak naprawdę czemu nie może znaleźć kobiety dla siebie. chce porównać swoje wymagania z innymi czy aby na pewno nie ma wybujałych bo aktualnie nie jest atrakcyjny dla kobiet. Więc odpowiem ci: atrakcyjny dl akobeit jest ten mężczyna, który wg kobiet ma "to coś". A to nic innego jak umiejętnośc wzbudzania w kobiecie fal emocji. Nauczyć się wywoływać w kobietach emocje a nie gadac im o stabilności i bezpieczeństwie. Kobiety o tym fałszywie gadają, ale tak naprawdę marza o romansie, czyli czymś co je będzi epobudzał a nie uspokajał jak obraz sielanki rodzinnej.

bibi myslisz stereotypowo:)

J apierwszy i ostatni raz dałem plamy na takim spotkaniu. pomijając, że byłem poważnie chory to właśnie myślałem, że jestem do dupy z powodu oczekiwań jakie mi stawiano no i rzeczywiście okazałem się do dupy bo nie wierzyłem w siebie. Teraz mam wszystko w dupie. Nie ograniczam sie, nie zwracam uwagi na to czy komuś się coś podoba czy nie, mówię bez poprawki na ewentualną reakcje drugiej strony...no i przede wszystkim wyzdrowiałem:) Zamęczać się tym jak ktoś Cię odbiera mając zjebany odbiornik? Nie...dziekuję

incognito z calym szacunkiem ,chce Ci sie tak pierdoolic? Czego oczekujesz? Myslisz ze kazdy facet taki a taki bedzie chcial taka a taka? Puknij sie w leb a potem przyjdz i zacznij normalnie pisac.

Mój narzeczony twierdzi, że jestem idealna partnerką :P Zadbana, duży temperament seksualny, wiele zainteresowań, inteligentna, życzliwa i pracowita, lubię piwo i sport :) nie znoszę zakupów, nie ograniczamy swojej wolności, tzn. jeśli mam ochotę to wychodzę sama z koleżankami, a jesli on ma ochotę iść na ryby czy piwo z kumplami to nie mam zastrzeżeń. Mam oczywiście swoje wady, jak każdy, ale topic był na temat ideału więc nie będę ich wymieniać. :P

Ale to nie autor tylko autorka