Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamannnamkka

niedojrzały układ nerwowy=ciągły płacz - doświadczyłyście tego? minęło? kiedy?

Polecane posty

Gość mamamamannnamkka

synek przez 6tyg wiecznie płakał i płakał. doszukiwaliśmy się chorób, miał wykonywane różne badania, widziało go 3 lekarzy (już po wyjściu ze szpitala oczywiście) i nic nie stwierdzono. płakał nie tylko w łóżeczku, ale wszędzie, nawet na naszych rękach i "rzucał" się jak szalony (to nie kolka, trwało to cały dzień kiedy nie spał, brzuszek miękki). miał też trudności ze snem, zasypianiem, pomimo naszych starań dotyczących rytmu dnia i wyciszania malca wszelkimi sposobami. nagle (od 3dni) płacz zniknął. pomarudzi czasem, zapłacze kiedy już głodny, ale nie drze się i nie wygina całe dnie. nie chcę zapeszać, bo może to wina tej pogody i śpi w te upały więcej, jest grzeczniejszy. no nie wiem, ale nawet jak nie śpi, to zaczyna się uśmiechać i "gadać" po swojemu, a wcześniej kiedy nie spał (a spał kilka razy w ciągu dnia jedynie po 10-15min) to nieustannie był wrzask. teraz całkiem inne dziecko i jesteśmy pełni nadziei, że ten nieustanny ryk minął i już nie wróci. miałyście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga1107
U nas tak obiawiaja sie skoki rozwojowe. Janek był na początku bardzo spokojny. Spał, leżał sam w łóżeczku. Potem bum- płacz jakby kto ze skory go obrzieral. Potem znowu chwila spokoju i znowu burza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamannnamkka
u nas skok odpada, bo on tak marudził, wyginał się i darł 5tyg dzień w dzień:) a u Was pewnie z 1-3 dni i spokój potem na trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamannnamkka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga1107
To zależy w jakim wieku jest dziecko. Pierwsze skoki trwają max tydzień.ale kolejne mogą ciągnąć sie nawet kilka tygodni. A moze ma jakaś alergie pokarmowa? Albo coś nie tak z napięciem miesniowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamannnamkka
olga - napisałam w 1 poście wiek, ma 6tyg, a płakał jakieś dobre 5tyg każdego dnia i prawie cały dnie z przerwą na kilkuminutowe jedzenie i kilkuminutowe drzemki, bo bardzo mało spał. od urodzenia widziało go z 5lekarzy i 3położne i nikt nie stwierdził napięcia. ma alergię (skaza) i ze względu na zaniknięcie mi pokarmu oraz nieciekawy stan skóry oraz ukł. pokarmowego dziecka (pomimo mojej ścisłej diety) przeszliśmy na bebilon pepti 9dni temu, ale dopiero od 4 jest grzeczniejszy i już tak nie wrzeszczy, nie wygina się. może to i zasługa pepti, które zaczęło pozytywnie działać na niego dopiero po kilku dniach stosowania. nie wiem, może to był strzał w 10, ale w końcu chce mi się żyć i cieszę się macierzyństwem wreszcie, bo nie ukrywam, że przez te pierwsze kilka tyg miałam silną depresję. z resztą kto by nie był wykończony i zmartwiony ciągłym krzykiem z bólu i lataniem po lekarzach z takim maluchem:/ pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój młodszy taki był. od urodzenia wył wył i wył. minęło właśnie jakoś w 5-6 tyg. nadal czesto płacze ale jest o niebo lepiej :) u Was moze też o to mleko chodzić. mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajecie dziecku smoczek?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamannnamkka
a pewnie, że daję, ale smoczek uspokajał na chwilę, a jak miał swój atak, to smoczek wypluwał i wyginał się, darł jak szalony, szczypał mnie i drapał...dosłownie horror przeżyliśmy...teraz patrzę na niego jak śpi i oczom nie wierzę, to nie to dziecko...tfu tfu obym nie zapeszyła:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×