jak wybrnąć z ....................

Nie wiem od czego zacząć ale mam dość mojego męża dosłownie. Od dłuższego czasu jest okropny. Pracoholik, otyły, niezadowolony z życia. Ja chciałabym czegoś innego poza pracą pieniędzmi i wiecznym niezadowoleniem wieczną skwaszoną miną wiecznym wmawianiem mi jaka jestem beznadziejna (pod każdym względem zła matka, leń, egoistka, itd.) Jak żyć z takim typem pod jednym dachem. Ostatnio nawet mnie uderzył bo niby zasłużyłam (zaczęłam się śmiać po tym jak nasza córka mu powiedziała bardzo prawdziwe słowa, które go zabolały). A może rachunek w restauracji do której go wzięłam był za wysoki (52zł). Dodam że nasza sytuacja finansowa jest dobra spore oszczędności firma Prowadzona wspólnie ale na jego nazwisko i to mnie powstrzymuje przed odejściem. Ciężko teraz o dobrą pracę a ta firma była wcześniej moich rodziców teraz jesteśmy od niego zależni rodzinny interes przejął zięć moja mama nie żyje nie mam przyjaciółek aby im się wypłakać ani siostry. Pat nikogo nie chcę wplątać w moje problemy bo i po co.

Idź do prawnika on Ci na pewno doradzi i pomoże. Ja bym radziła rozwód tylko musisz walczyć o tą firmę a i córka może potwierdzić że Cię uderzył .