Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezromantyzmu

dziwi mnie że istnieje tyle kobiet akceptujących seks bez zobowiązań

Polecane posty

Gość na skraju
ponad pół roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalal
A probowalas z nim o tym rozmawiac? To znaczy ustaliliscie jakies zasady? Czy t wyszlo samo z siebie i boisz sie postawic sprawy jasno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na skraju - dla Ciebie wybawieniem byłoby gdyby to on wypisał się z tego układu. Miałabyś okazję poznać kogoś z kimś byłabyś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ale jak ja mam postawiać sprawę jasno? to wszystko jest jasne. on nie chce ze mną być, nic do mnie nie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
Hmm, no to ja tez naleze do kobiet, ktore sa w czyms takim. Zostalam w to "cos" wkrecona i tkwie juz od roku. Z przerwami, ale od roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ja się sama wkręciłam, on sam na początku miał wielkie opory i ciągle powtarzał, że nie chce mnie zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalal
No to rzeczywiscie przerabane. Myslalam, ze moze boisz sie zapytac, zeby nie uslyszec tego najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a proponują to na coś liczyłaś? I jak to właściwie wygląda, spotykacie się tylko na seks czy czasem gdzieś razem wychodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
No to przynajmniej tyle. Facet w ktorym jestem zakochana od 1,5 roku zawsze mi sie wydawal taki porzadny. Raz umowilismy sie do jakiejs knajpki. Juz myslalam, ze to randka, a on nagle mi zasugerowal luzny zwiazek. Najpierw scielo mnie z nog. Ale niestety i tak wyszlo jak wyszlo... Do tej pory boje sie postawic sprawy jasno. Nigdy nie powiedzialam wprost, ze cos do niego czuje. Ale na pewno jest tego swiadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
w sumie ja tego nie zaproponowałam, tylko samo wyszło i się ugruntowało. no wychodzimy razem, jeździmy na wycieczki czasem, nad wodę. ale prawie zawsze kończy się seksem. np idziemy na spacer, potem do mnie na kolację i zostaje na noc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland... leczenie kompleksów nie polega na tym że gardzę dupodajami a sama mówię że tego nie robię....miała by coś takiego miejsce gdybym powiedziała to do konkretnej osoby a sama podała się jako wzór! a to diametralna różnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
tak naprawdę to zachowujemy się trochę jak para, chociaż czasem spotkania są naprawdę rzadko... no i tak poza tym to nie dzwonimy ani nie piszemy do siebie :( i on dotyka mnie i całuje tylko w łóżku, nawet jak oglądamy razem film to mnie chociażby nie obejmie, nic, jest zimny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland właśnie cały szkopuł polega na tym że ja nie mam kompleksów ! :) dlatego nie muszę się z nikim porównywać ani podawać jako wzór ... napisałam że sama tego nie robię więc wiedzy praktycznej mi brak! a że jak ktoś lubi to jego sprawa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na skraju - nawet nie bardzo wiem jak Cię pocieszyć. Ja sobie nie potrafię wyobrazić kochać kogoś i być w takiej sytuacji. Aż dreszcz przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
U mnie to jest w ogole chora sytuacja. Dalam sie w to wkrecic, a te spotkania i tak bywaja rzadko. Nie wiem. Nie potrafie z tym skonczyc. Zreszta mamy wspolnych znajomych. I widujemy sie na wszelkich imprezach. Na skraju- moze masz ocohte pogadac jakos na gg czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na skraju... jest to trochę sytuacja bez wyjścia ! bo skoro go kochasz to wiadomo że nie przerwiesz tego układu .... a co będzie jak on kogoś pozna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajęta - a mimo to musiałaś określić to mianem "puszczania" się co jest wyrażeniem się negatywnym. Potem dodałaś, że osoby które są w takich układach są puste. No faktycznie, nikogo nie obraziłaś i kompletnie się nie interesujesz - chociaż masz już wyrobioną o nich opinię :) Sama nie wyobrażam sobie być w takim układzie, ale nie nazwałabym nikogo pustym bo jego życie seksualne różni się od mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
Takiego ukladu nie da sie latwo zerwac. Ja mecze sie z tym chlopakiem1,5 roku. Mysle o nim non stop i nie potrafie skierowac moich uczuc na kogos innego. Chociaz umawiam sie z innymi facetami i nie zamykam sie na nowe znajomosci. Boje sie, ze to bedzie sie ciagnac dopoki nasze drogi nie rozejda sie na dobre. Czyly jeszcze jakies 2 lata studiow... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
dziękuję za chęci... ehh ale sama wiesz, że żadne słowa mi nie pomogą. tak czy siak sama się na to godzę! wolę tak niż wzdychać do niego z daleka. a tak mogę z nim spędzać chociaż trochę czasu... gdy zostaje u mnie na noc, albo ja u niego to nigdy nie śpię ani chwili, tylko leżę obok niego i słucham jego oddechu... i patrze jak śpi... to są dla mnie najpiękniejsze chwile w moim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Moorland! mamy dwa inne zdania Ty masz prawo to tak odbierać.... NA SKRAJU... z tego co teraz napisałaś to widać że bardzo mocno go kochasz ....ech współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na skraju - ale mówił kiedyś dlaczego nie chce z Tobą być? Przecież mu się w jakiś sposób podobasz skoro z Tobą sypia. Spędzacie razem czas więc niemożliwe, żeby Cię nie lubił.... Zajęta - zdanie zdaniem, ale drażni nie określanie całej grupy anonimowych osób w negatywny sposób tylko dlatego, że mają inny styl życia. Nie trzeba tego popierać (sama nie uznaję), ale nie można też ostro krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
Ci mezzcyzni to takie nasze slabosci. Ja juz naprawde chyba zglupialam. Wybaczam kazde jego potkniecie. Wszystko. Najgorsze jest to, kiedy widzimy sie gdzies na imprezie. Patrze na te dziewczyny, ktore go podrywaja. Nie moge tego zniesc. Ostatnio bylismy ze znajomymi w klubie, a on tanczyl z jakimis innymi laskami. Udawalam twarda, ale nie moglam na to patrzec. Oczywiscie kiedy go splawily, to przyszedl do mnie... Mysle, ze on juz z gory wie, ze moze ze mna wszystko. Ze jestem jego wlasnoscia i moze sobie robic co chce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
właśnie nie rozumiem, dlaczego on nie chce ze mną być. ale dał mi to jasno do zrozumienia. i to wszystko jest tym bardziej dziwne, że on szuka stałego związku, chciałby mieć żonę, dzieci... tylko nie ze mną :( no ale fakt faktem, że jak proponowałam parę razy spotkanie które wiadomo było, że się nie skończy seksem to on się wymigiwał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna_nn
Na skraju- ja właśnie tego się boję. Że nagle znajdzie się jakaś dziewczyna w której się zakocha. I co potem? Cały czas będę zadawać sobie pytanie, co ma ona, czego nie mam ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pytałaś go wprost czemu nie chce być z Tobą? Może chodzi o jakieś głupie uprzedzenia np. rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
boję się zapytać wprost, bo to będzie strasznie żałosne. zresztą, chyba nie chcę wiedzieć dlaczego. może jestem za brzydka, za głupia albo coś? nie chciałabym tego usłyszeć. a może o to, że jestem za młoda? on jest starszy 8 lat. o rodzinę? co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ja też się boję, że on się w kimś zakocha :( ma konto na portalu randkowym i często tam siedzi... boję się, że w końcu kogoś pozna... :( w ogóle to masa dziewczyn się wokół niego kręci... może nie jestem jedyna ehhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka razy były na forum tematy gdzie ktoś zastanawiał się nad przyszłością związku bo np. potencjalny partner miał problemy w domu (np. ojciec alkoholik). Był też gdzieś temat gdzie ludzie opisywali dlaczego chcą tylko takiego układu, a nie normalnego związku. Może zerknij to przynajmniej będziesz miała jakie-takie pojęcie na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×