O co mu chodzi?

Byłam w związku przez parę miesięcy. To ja zerwałam, bo on ciągle mnie oszukiwał i był strasznym egoistą. Nie mogłam tak dłużej wytrzymać. Powiedziałam mu, że ma usunąć mój nr tel i gadu. Po niedługim czasie odezwał się. Na początku czy mu wybaczę, bo nie może tak żyć i jeśli to zrobię to da mi spokój. Nic nie odpowiedziałam. Za miesiąc znowu się odezwał. Pisałam z nim 5 minut, bo powiedziałam, że nie mogę dłużej z nim rozmawiać. Za kolejny miesiąc znowu się do mnie odezwał. Pytał się co u mnie. Potem sam powiedział co u niego. Napisał, że nie był ideałem i ciągle żyje przeszłością. To napisałam mu, by znalazł sobie kogoś. Ten odparł, że ma kogoś. Tylko nie wiem nadal po co do mnie napisał. Jeszcze powiedział, że jak z nią jest to ciągle w niej widzi mnie. Mówił, że ma podobny śmiech, zapach i wiele spraw przypomina mu mnie. Potem powiedział, że najgorsze to jest to, że to wszystko jego wina. Jak dla mnie ten rozdział jest skończony. Powiedziałam mu, żeby nie ranił tej nowej dziewczyny. On na to, że nie zamierza. Gdy zapytałam czemu z nią jest odparł, że to ona nalegała i się zgodził. Ale po co? Po to, żeby sobie polepszyć. Nie wiem kompletnie o co mu chodzi. Ja nie chcę do tego wszystkiego wracać, bo za bardzo się na nim rozczarowałam. Nie jedną szansę dostał ode mnie. Nie potrafił tego wykorzystać. A ja 15tej nie będę mu dawać. Zapytałam się czy chce nadal utrzymywać kontakt a on spytał się mnie czy ja chcę. Ja odparłam, że nie wiem, dziwnie tak pisać mi z nim i sama nie wiem czy chce. Powiedział, żebym zdecydowała. Więc powiedziałam, że możemy raz na jakiś czas ale nie chcę codziennie. Potem on powiedział: jak sobie życzysz. Nie chcę byś się uzależniła ode mnie. Haa.. Ciekawe. Przecież to on do mnie pisze a nie ja do niego. Ma dziewczynę, której prawdopodobnie nie kocha skoro ciągle mu ją przypominam. A Wy co o tym sądzicie? Czy on się znowu mną bawi? Bo w jego czyste intencję, że chce się zakumplować - to nie uwierzę niestety..

dajesz się manipulować od samego początku- a co najlepsze - dalej czujesz miętę do niego i podświadomie chcesz, żeby wrócił bo nie chcesz zrywać kontaktu eh, młoda - naiwna

pytasz o co mu chodzi? o posiadanie jak największej liczby partnerek seksualnych - wtedy będzie się lepiej czuł - po to podtrzymuje kontakt

a po co w ogóle masz utrzymywać z nim kontakt, przecież nie chcesz. lubisz sobie krzywdę robić? :/

wredniucha Może i jesteś wredna ale wiem, że masz rację..