Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rakkaus22

Problem z nastolatką

Polecane posty

Gość Rakkaus22

Witam. Mam problem z moją 14-letnią córką Dagmarą. 3 lata temu przeprowadziliśmy się do Anglii. Mieszkamy tam ja, mój 7-letni syn Sebastian, 17-letnia córka Iwona i Dagmara, o której już wspomniałam. Od samego początku nie było większych problemów. Dzieciom oczywiście było ciężko, wspierałam je jak mogłam. Po roku zaczęły doskonale mówić po angielsku, nie mają problemów w szkole. Mają wystarczająco dobre stopnie, kolegów i koleżanki. Daga nawet dostała się do jednej z najlepszych szkół, choć jest jej ciężej - więcej nauki i wyższe wymagania, jednak stara się jak może i jestem z niej bardzo dumna. W naszym domu było zawsze dużo radości i miłości. Dzieci są ze sobą bardzo związane. Oczywiście czasami się kłócą, jednak rzadko i długo się na siebie nie gniewają. Zawsze spędzają razem czas, dbają o siebie, bawią się i śmieją. Jednak w tym roku, w czerwcu, Dagmara pojechała na wakacje do Polski, do mojego byłego męża. Wróciła na początku sierpnia i milczy. Zamyka się w pokoju, z nikim nie rozmawia. Często przyłapuję ją na płaczu, jednak gdy pytam, co się stało, nie odpowiada. Rzadko wychodzi z domu, nie spotyka się z koleżankami. Dawniej chodziła ze znajomymi do kina, na spacer z rodzeństwem, opiekowała się i bawiła Sebastianem, dużo rozmawiała oraz śmiała się z Iwonką, razem dbali o wszystko, kiedy mnie nie było w domu (sporo pracuję oraz spotykam się z pewnym mężczyzną). Teraz, kiedy wchodzę do jej pokoju, leży na łóżku patrząc w sufit. Telefon jest wyłączony, tak jak i laptop, co jest dziwne - moje dzieci nie potrafią żyć bez komputerów, tak jak większość młodych ludzi. Ostatnio przejrzałam jej rysunki (Dagmara jest bardzo utalentowana). Kiedyś rysowała góry, pola, konie, ludzi. Bardzo lubi malować, zawsze chwaliła się nowymi arcydziełami. Teraz nie rysuje w ogóle. Zawsze w jej pokoju cicho brzęczała muzyka, którą niesamowicie ubóstwia. Teraz nic nie gra, a wszystkie figurki, plakaty i zdjęcia zostały wyrzucone. Kiedyś Dagmara pisała krótkie opowiadania. Czasami nawet mi je pokazywała, bardzo cieszyła się pisząc takie historyjki. Głównie opowiadały o wzlotach i upadkach, o życiu i trudnościach, jakie napotykamy na swojej drodze - były bardzo mądre i trafne, to mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Byłam zadowolona, że tak młoda osoba myśli w ten sposób. Tylu nastolatków potrafi tylko siedzieć przed komputerami lub chwalić się paląc i pijąc alkohol. Zawsze powtarzam moim dzieciom, że je kocham i jestem z nich dumna. Ale teraz, kiedy mówię Dadze, że ją kocham, ona milczy. Czuję się, jakby traktowała mnie jak wroga. Nie jada z nami posiłków, nie ogląda filmów. Wątpię, żeby chodziło tu o mojego znajomego, z którym się spotykam - dzieci nigdy nie miały z tym problemu, choć nie wykazywały zbytniego entuzjazmu. Nie wymagam od nich radości lub zaciekawienia nową osobą w moim życiu. Nie zapraszam Michała do domu, ponieważ wiem, że dzieci tego nie chcą. Nie wiem, co robić. Jeżeli Daga odezwie się do mnie, zawsze jest to krytyka lub bardzo kąśliwa odpowiedź, co mnie bardzo boli. Z tego, co wiem, nie rozmawia ani ze swoim ojcem, ani ze znajomymi z Polski, nawet ze swoją najlepszą przyjaciółką. Wątpię, żeby to był "bunt młodzieńczy", to coś więcej. Mój były mąż mówi, że Dagmara była bardzo wesoła i miła w Polsce, taka jak zawsze. Proszę o jakąś radę. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
może się zakochała w Polsce i tak przeżywa rozstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×