Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrycja889

Smutno mi.. Muszę zerwać z kimś, kto stał mi się bliski..

Polecane posty

Gość patrycja889

Zbyt wiele nas dzieli. Długo byłam sama, źle traktowana przez poznanych facetów, olewana. Poznałam kogoś szczerego, dobrego, kto bardzo mi się podoba. Ale dzieli nas zbyt wiele: oczekiwania, plany,wykształcenie, miejsce zamieszkania (żadne nie chce go zmieniać). Ma w sobie wiele cech, jakich szukam,ale też wiele nas dzieli. Boli mnie to strasznie,ale muszę to definitywnie zakończyć i kolejny raz w życiu pokierować się ROZSĄDKIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się kieruję zawsze sercem i dobrze na tym wychodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od zawsze
może to jeszcze przemyśl - jeżeli możesz przeprowadź się i ulóż sobie życie samotność jest okropna a smutek łatwiejszy do udźwignięcia gdy możemy go z kimś dzielić 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelllina Lilly
przecież jeśli dla niego jesteś bliska i kocha ciebie, to nie pozwoli ci odejść... a jeśli nie pojedzie za tobą, to cóż...nic nie tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja889
Wiem,ze kazde z nas moze byc nieszczesliwe zmieniajac wszystko.. ja nie chce być tylko żoną, a wydaje mi się,że on takiego kogoś potrzebuje. Dzieli nas wiele,ale wydaje mi się że oboje coś do siebie czujemy.. To bardzo smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja889
znamy się za krótko na jakieś definitywne decyzje. Niby mówi, że jest gotowy na zmiany, ale nie chcę go unieszczęśliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelllina Lilly
smutne.. ale zerwanie bedzie jednocześnie testem czy ta miłość jest/była prawdziwa. Teraz nie potrafisz tego ocenic, dopiero rozstanie i rozłąka pomogą ci odpowiedziec na to pytanie. Tak samo on będzie miał okazję poczuc, czy lepiej mu z tobą czy bez ciebie. Odawgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przecież jeśli dla niego jesteś bliska i kocha ciebie, to nie pozwoli ci odejść... a jeśli nie pojedzie za tobą, to cóż...nic nie tracisz" Parafrazując: Przecież jeśli on jest ci bliski i kochasz go, to nie pozwolisz mu odejść... a jeśli nie pójdziesz za nim, to cóż... nic nie straci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja889
Nawet nie chodzi o to, kto za kim pojedzie.. Bardziej o styl życia duże/ małe miasto. Nie chcę, żeby na siłe go zmieniał. Mimo wszystko dobrze się rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammelinium1
czasem trzeba zaryzykować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko powiedziec jednoznaczni
Musisz to jeszcze przemyśleć, może da się pójść na jakiś kompromis, mieszkanie w połowie drogi itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje ze
jestes zadufaną w sobie damulką, rozkochalas w sobie faceta a teraz przezywasz jak zaba okres. Skoro wiedzialas jak jest, ze on z malego miasta a Ciebie ciagnie do swiatel i zgielku to po co wlazilas w to? Ja tez mialam takie parcie na duze miasto, ale poznalam mojego obecnego meza, nie dalo sie go przekonac niczym do zmiany miesjca zamieszkania, i trudno, mieszkam z nim w 60tysiecznym miasteczku i tez zyje. Czesto wyjezdzam bo lubie ale tez lubie tu wracac bo im starsza jestem tym bardziej cenie spokoj i cisze. i to ze do pracy mam 20 minut a nie 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja889
Dla mnie nawet to 60tys 'miasteczko' jak to nazywasz nie byloby zle. sama pochodze z niewiele wiekszego i uwazam tego za cos bardzo malego. Ja nie rozkochalam go w sobie,to dopiero poczatek i wlasnie zastanawiam sie, czy wchodzic w to dalej i poważniej... PEwnych rzeczy sie nie przeskoczy.. A chęć pomieszkania jeszcze parę lat w dużym mieście (co najmniej 5) wiąże się też z moją sytuacją zawodową, początek kariery, która ma szanse się rozwinąć tylko w dużym mieście. PRaca dość wymagająca. Naprawdę dużo nas dzieli, jednak coś karze mi tak tego nie zostawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyśl to jeszcze może
ja zerwałam z kimś i teraz żałuje,bo mogło być z tego coś pieknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie to czasy teraz
Z tych rzeczy które opisałaś, to co najwyżej OCZEKIWANIA są ważne, reszta to bzdury w ogólnym rozrachunku mało istotne. Jeżeli uważasz inaczej to radziłbym Ci nazywać rzeczy po imieniu, i nie szukasz uczucia, miłości tylko układu, kogoś kto się wpasuje w Twój świat, jakiegoś środka do swoich celów szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja889
ale za duzo nas dzieli i boje sie,ze po jakims czasie przestaniemy sie 'uzupelniac'a roznice zaczna przeszkadzac... spotkalismy sie dotad kilka razy i bylo bardzo dobrze,rewelacyjnie, ale boje sie tego. za duzo mysle chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majorkalasvvegas
musisz poczekać i poznac go lepiej, z czasem wychodza inne wady/zalety, problem moze wyjsc tez z innej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehlp
help help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×