Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uladana

Sytuacja na randce- oceńcie obiektywnie.

Polecane posty

Gość uladana

Byłam wczoraj na randce (nasze drugie spotkanie). Facet mnie zaprosił na spacer, potem jakiś soczek itd. Spotkaliśmy się w miejscowości, w której on mieszka. Ja mieszkam jakieś 40km od niego, w związku z tym musiałam poświęcić sporo czasu na dojazd środkami komunikacji miejskiej (2 przesiadki po drodze w każdą stronę i łączny koszt podróży kilkanaście złotych). On miał wszystko właściwie na miejscu. Poszliśmy na ten sok (koszt 4zł) i ja oczywiście zaproponowałam, że zapłacę za siebie. No a on się od razu zgodził. Głupia kwota i żadne pieniądze, nie chodzi o to że musiałam za to zapłacić. No ale jakoś się dziwnie poczułam, bo jednak bądź co bądź poniosłam większe koszty i chyba myślałam że on się absolutnie nie zgodzi na to, ze zwykłej kultury. I co ja mam o tym myśleć? (ja mam 21lat, a on 25)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22 lata czuje koniec swiata
nie odpisuj, nie odbieraj, nie spotykaj sie juz z nim :) nie zawracaj sobie głowy takim typem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazurek
nudne prowo na oklepany temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comasz myslec
że trafiłaś na typowego sknyre bez kultury naszych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
mi się może z 2 razy zdarzyło, żeby facet płacił za mnie i głupio się z tym czułam. Nie widzę w płaceniu za siebie nic niestosownego, a wręcz przeciwnie. Zawsze tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No właśnie to nie prowo :/ i nie wiem co robić, bo niby sympatyczny facet, ale się zawiodłam dziś i poczułam jakby mu w ogóle nie zależało i się nie starał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Co innego jak ktoś ponosi równe koszty, a co innego jak ja tłukę się autobusami jak idiotka kilka godzin żeby coś takiego on potem wyczyniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Dałam mu się puknąć po soczku w krzakach i też nie zapłacił :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Następnym razem to on przyjedzie do Ciebie i poniesie podobne koszty. Nie widzę problemu naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycisnęłabym twoją
PO TAKIEJ DROBNOSTCE CHCESZ DECYDOWAĆ CZY UTRZYMYWAĆ ZNAJOMOŚĆ? JESTEŚ NIESAMOWICIE POWIERZCHOWNA. POCZEKAJ,POSPOTYKAJ SIĘ,ZOBACZYSZ DALEJ JAK SIE ZACHOWUJE--PO KILKU MIESIĄCACH,PÓŁ ROKU. IM DŁUZEJ BĘDZIECIE UTRZYMYWALI ZNAJOMOŚĆ TYM WIĘCEJ BĘDZIE SYTUACJI,W KTÓRYCH BEDZIESZ GO POZNAWAŁA--I WTEDY DOPIERO MOZESZ W MIARĘ OBIEKTYWNIE OCENIĆ JEGO NASTAWIENIE ITP. MOJA RADA: DAJ WAM WIĘCEJ CZASU,BO 2 SPOTKANIA NIC PRAKTYCZNIE NIE MÓWIĄ I CZŁOWIEKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicniejestnawieczność
przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No ale mnie koszt spotkania wyniósł 38 zlotych a jego 4. To chyba nie jest w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ale ja nigdzie nie napisałam, że chcę zerwać znajomość. Pytam o obiektywną opinię, bo może wyolbrzymiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycisnęłabym twoją
JESTES KURWA ZE TAK WYLICZASZ CO DO GROSZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
To z 38zł to podszyw oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
co dopiero jakbyscie sie chajtneli bede sie tluc kto zaplaci dzis za kilo cukru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście jestem za płaceniem po połowie jednak na pierwszych randkach to facet powinien stawiać ;). Widzisz przynajmniej czy się stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ale podszyw byl blisko- zaplacilam 36 zlotych. A on zaplacil trochę wiecej, bo kupił jeszcze takie chrupki za jakieś 1,99 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Ja też muszę dojeżdżać do większego miasta i nigdy nikogo nie prosiłam o zwrot paliwa, bo to głupie. To jest taka sama sytuacja. Tak samo, jak kolega z Włoch przyleci do Polski, żeby się ze mną spotkać, bo się dawno nie widzieliśmy. Ja mu nie zapłacę za bilet, a on mi za paliwo na lotnisko. 38 złoty to nie jest dużo nie przesadzaj, nie wydałam kilka stów, żeby go zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No i oporządziłam mu jego pytonga, czyli wisi mi piątaka. Tyle mi płacą przy szosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
* wydałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
jezdzenie PKS-em drogie teraz do tego 2 przesiadki, moze powiem mu zeby nastepnym razem do mnie przyjechal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
No i przypomnę mu o zapłacie za laskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
a jeszcze poprosil mnie zebym kupila kilo cukru, bo akurat kasa mu sie skonczyla a on musial mamie kupic, w biedronce cukier tez drogi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
A tak w ogóle to mu walnę takie odsetki że mnie popamięta, sknera jebany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
na spotkaniu tez tak wygladal jak na focie, odrazu mi sie spodobal tylko te koszta mnie dobily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Widzę, że podszywy przejęły temat, więc uciekam stąd :/ Nie widzę porównania między spotkaniem z kolegą, a spotkaniem z facetem, który zaprosił mnie na randkę. Też mam różnych znajomych w różnych odległościach ode mnie i nikt nigdy nie wyrzucał nikomu dojazdów, ale to jest inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
nie moge do mnie, wszyscy mnie w miescie znaja a za dobrej opinii to nie mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×