Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona kuleczka

Dostałam dzisiaj ataku.

Polecane posty

Gość czerwona kuleczka

Mam stwierdzoną schizofrenię paranoidalną. Nie umiem kontrolować czasami swoich reakcji. Mało istotna rzecz potrafi doprowadzić mnie do płaczu czy krzyku. Nie chcę ranić najbliższych, Mam również problem z mobilizacją. Czasami jednak wstępuje we mnie taka witalność i energia życiowa, wtedy się czuję świetnie i potrafię wiele zdziałać. Jednak na co dzień nie radzę sobie z emocjami - popadam w smutek bez powodu. Czy ktoś mógłby mi coś poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś Człowiek
Weź proszki, które zapisał doktor, to ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSKA gg
radze ci nie zakladaj rodziny,bo wszystkich unieszczesliwisz.Jestem corka takiej matki i nie zapomne tego jej wycia po nocach,bo zawsze byla nieszczesliwa.Watpie by jakies tabsy pomogly.MATKA NIE BRALA,BO SPOWALNIALY REAKCJE,A ona jest aktywna-wszystko sama robi w domu,jest bardzo kreatywna,ale aspoleczna;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska gg
ekspert sie znalazl:(Wirtualny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
Goska gg, moj ojciec ma schizofrenię i nigdy nie zapomnę tego, jak mnie poniżał, bił, stresował, krzyczał na mnie. Mam stałego chłopaka. Mieszkam za granicą. A mimo to często towarzyszy mi niepokój czy lęk. Masz rację - nie założę rodziny. Nie biorę leków, bo powodowały, że spałam, byłam przybita, nie czułam powodu, aby wstać. Staram się bardzo kontrolować. W 2010 roku miałam ostrą psychozę. 2 miesiące w psychiatryku. Odratowali mnie :) Nie mam halucynacji i urojeń. Tylko odporność psychiczna jest słabiutka. Czasami jest mi przykro, nawet jeśli ktoś na ulicy na mnie krzywo spojrzy. W szpitalu nie byli pewni, co mi konkretnie jest - wahali się pomiędzy schizofrenią a zespołem afektywnym dwubiegunowym. Mój ojciec uważa się za zdrowego, a ja zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie moje reakcje są prawidłowe. Dodam, że w szpitalu wylądowałam z powodu narkotyków. Próbowałam sobie ulżyć. Po szpitalu żadnych dragów i jest o wiele lepiej :) Może jest tu ktoś, kto opowie, jak sobie radzi w podobnej sytuacji? Ja staram się jeść zdrowo, w miarę możliwości aktywność fizyczna plus optymizm. I dużo miłości :) Uczę się języka, bardzo chciałabym móc pracować. Póki co jestem na rencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes
kiedys na jakims forum wyczytalam, ze sa jakies mieszanki na bazie roslin, ktore moga skutecznie leczyc takie schorzenia. musialabys poszukac, zawsze to lepiej niz faszerowac sie chemia, a moze sie okazac ze bedzie u Ciebie mialo bardzo pozytywny skutek. tak ze swojej strony dodam, ze roslina o nazwie korzen arktyczny jest znana z wlasciwosci wzmacniajacych psychike. moze poki co sprobuj tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes
a i jeszcze czytalam, ze w niektorych przypadkach zaawansowana kandydoza ogolnoustrojowa potrafi powodowac takie symptomy :O wiem, ze niektorzy szydza z tego ze wszedzie sie szuka grzybicy, ale moze warto przejsc na diete przeciwgrzybicza i zobaczyc, jak to bedzie dzialao? zaszkodzic na pewno nie zaszkodzi a nuz widelec to to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj kogo
Sama bylam w psychiatryku, na wypisie mam ta sama diagnoze tylko ze dr powiedziala, mi iz nie mam schizofrenii ale zeby leki byly refundowane to mi wpisza. Do konca sama nie wiem co to bylo ? epizod ciezkej depresji?? Jestem starsznie nerwowa, czasami mam gorsze dni. Glupota potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi i chodze zla jak osa caly dzien :O Caly epizod wystapil u mnie po porodzie. Dodam, ze ojciec dziecka znecal sie nade mna psychicznie i fizycznie cala ciaze... Leki bralam ponad rok czasu. Od maja ubieglego roku nie biore nic, ale nie czuje zebym byla szczesliwa, Mam lepsze dni ale jakis smutek siedzi we mnie. Czasami nie potrafie sie dobrze bawic kiedy wychodze z kolezankami itd Staram nie martwic sie wszystkim, dbam o dziecko, bo jest moim calym swiatem :) Od ojca dziecka odeszlam zaraz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
Dziś urządzilam striptiz w kościele :( co prawda bili mi brawo, ale trochę mi głupio :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
PODSZYW - nie chodzę do kościoła, więc to niemożliwe :) skad jestes, ten korzeń arktyczny na pewno przetestuję, dzięki :) Taka dieta na pewno by nie zaszkodziła, kto wie, może się nią zainteresuję :) nie pytaj kogo - tyłaś od leków? Ja nie biorę również ze względu na to, że nie chcę przytyć! Też miałam czasami podobny problem, że nie potrafiłam się dobrze bawić. Dziecko jest dla Ciebie zapewne najważniejsze, ono nada Twojemu życiu większy sens :) Dobrze, że od niego odeszłaś. Ja zakończyłam swój toksyczny związek, który trwał półtora roku. Gość był alkoholikiem, jednocześnie studiował prestiżowy kierunek dziennie na uniwersytecie. Urzekła mnie jego erudycja i inteligencja, ale był psychiczny. Miał nieleczoną schizę. Cieszę się, że to przeszłość. I że mam faceta, z którym czuję się szczęśliwa. Imponuje mi jego życiowość. Trzeba unikać ludzi wyniszczających naszą psychikę i trzymać się tych, którzy wyzwalają w nas siłę i dają poczucie bezpieczeństwa :) Taką osobą jest również moja kochana Mama. Życzę Ci, żebyś jak najczęściej czuła się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
Sole litu mają negatywny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, głupku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj kogo
przytylam starsznie po lekach i ciagle sie z waga zmagam :O to juz tez mnie dobija :( Wsparcie mialam ogromne w rodzinie i dzieki temu wyszlam z tego, sily dodawalo mi rowniez to ze maluch czekal na mnie w domu i wiedzialam , ze musze sie pozbierac do kupy bo mam dla kogo :) No widzisz oni doskonale sie maskuja. Moj tez byl prosze, dziekuje, przepraszam na samym poczatku ideal chodzacy, pral, robil obiad, odwozil, przywozil z pracy , wiecznie dzwonil itd do czasu jak pozkazal prawdziwa twarz ... Mnie wciaz pytali czy ja kiedys bralam narkotyki ale ja nie probowalam nigdy, jedynie 2 razy probowalam palic ziolo ale mnie nie krecilo ;) Sama nie wiem jak zapanowac nad soba czasami , czesto martwie sie niepotrzebnie itd a nie chce isc do lekarza, bo znow pewnie mi jakies leki by dali a ja ich nie chce brac. Wiecznie chodzilam spiaca, zamulona :O szlam spac o 22 i moglam przespac caly dzien, jakbym nie musiala wstac do malego pewnie przespalabym caly tamten rok na lekach :O Czasami widze, ze nic mnie nei cieszy ide kupic sobie cos fajnego ale widze ze nie sprawia mi to zadnej frajdy nic :O Dzieki wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
skąd jesteś - jestem z Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj kogo
ja nie mieszkam w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzejjjjooo
Dokladnie nie zkladaj rodziny bylem z taka kobieta przez rok czasu . Jestem najwierniejszy facetem na swiecie . jej tak odbijalo ze nie wazne co zrobilem to bylo zle . Jej matka tez jest chora jak jej babka . Dobrze ze w pore sie wycofalem . Ja nachodzilo caly czas ze ja zdradzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
ja mam stwierdzona schizofrenie paranoidalna :classic_cool: nie biore lekow i tak - mam zamiar zalozyc rodzine (w blizej nieokreslonym czasie) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kuleczka
Nie jestem z Poznania. Mieszkam nad morzem, ale nie w Polsce. W jednym z krajów Europy Zachodniej. Ja sobie planuję kupić buldoga francuskiego, żeby się nim opiekować. Aha, mam podejście do dzieci, bo się nieraz zajmowałam dziećmi koleżanek, ale nie kręci mnie, żeby mieć swoje. Mój mężczyzna jest południowcem, wiem, że moglibyśmy mieć piękne dzieciaczki :) Ale właśnie ze względu na moją niestabilność emocjonalną chcę oszczędzić tej istotce cierpienia, więc lepiej, żeby się w ogóle nie pojawiła na świecie. Podświadomie chciałabym mieć dzieci. Trzymajcie się i nie załamujcie. Każda chwila to szansa na to, zeby wszystko zmienić. Ja, jeśli się źle czuję, to zmuszam się - biorę prysznic, jem, wychodzę na spacer, na rower, na rolki. Fotografuję. Nie pozwalam sobie na słabe dni. Jedynie te maksymalnie 15 minutowe chwile płaczu lub smutku mnie irytują. Ale porażki są po to, żeby wyciągnąć z nich wnioski, a nie, żeby się obwiniać. Pracowałam swego czasu w szkole jogi. Polecam jogę dla pragnących ukojenia fizycznego i psychicznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×