mój chłopak nie ma ochoty na seks

jesteśmy razem prawie rok, czekałam z seksem sporo czasu jakieś 3 miesiace poniewaz bylam dziewica i chcialam byc pewna ze to wlasnie ten facet. do tej pory kochalismy sie bardzo czesto jesli mielismy caly dzien dla siebie to nawet 3 czy 4 razy. mam spore potrzeby i kiedy z nim jestem trudno wytrzymac mi bez seksu, zawsze mam ochote sie na niego rzucic. ale ostatnio on mowi mi ze nie da rady, ze jest zmeczony albo cos w tym rodzaju. z gory mowie ze jestem pewna ze mnie nie zdradza i mielismy urozmaicony seks. zastanawiam sie co moze byc tego przyczyna bo nie mamy zadnych problemow w zwiazku, ani w zyciu prywatnym czy zawodowym, wszystko jest jak bylo ale on ma mniejsza ochote na seks, nie wiem czy to moze moja wina..

nie znasz przycyzny tego ze sie nie kochacie ale....jestes pewna ze cie nie zdradza, przeczysz sobie dziewczyno

owszem jestem pewna, a zdrada to chyba nie jest jedyny powod do takiej sytuacji

znudzilas mu sie albo jestes hujowa w lozku PROSTE

wiesz my kobiety tez mamy takie chwile kiedy poprostu z nieznanych nawet nam przyczyn nie chce sie sexu...moze faceci tez akie chwile miewaja...chociaz mojemu sie jeszcze takie cos nie zdazylo...:) na twoim miejscu poprostu bym zapytala co jes na rzeczy

okej widze ze bez sensu zalozylam ten temat i nie dostane zadnej logicznej odpowiedzi kogos doswiadczonego kto moglby mnie jakos nakierowac na to co zrobic. nie jestem chujowa w lozku a juz napewno mu sie nie znudzilam, ale oczywiscie zapytacie skad o tym wiem ;) wiem bo to ja jestem z nim i to mozna wyczuc:) dziekuje za odpowiedzi.

mossternia, dziekuje za madra wypowiedz. tak wiem tez zdarza mi sie miec takie chwile, ale zawsze slyszy sie ze facet moze zawsze i wszedzie.. a taka nagla zmiana w nim mnie martwi. pytalam go o to ale wyraznie jest to dla niego drazliwy temat pozniewaz zdenerwowal sie na mnie i powiedzial ze jak tak ciagle zaciagam go do lozka a on nie da rady sie kochac to czuje sie jakby nie zadowalal swojej kobiety i nie ma ochoty sie kochac

CO ZA PEWNOSC SIEBIE CO TY MOZESZ WIEDZIEC O SEKSIE SPALAS Z JEDNYM FACETEM I MYSLISZ ZE JESTES DEMONEM SEKSU TO NIE JEST TAK HOP SIUP SZTUKI KOCHANIA UCZYMY SIE PRZEZ CALE ZYCIE ,FACET CI NIE POWIE CO JEST NIE TAK ,TACY JUZ SA I MY TEGO NIE ZMIENIMY

I JESZCZE JEDNO FACECI TO ZDOBYWCY TO MY IM MAMY DAWAC JAK IM SIE CHCE A NIE ODWROTNIE CZUJA SIE WTEDY ZDOMINOWANI WIEM COS NA TEN TEMAT POBAW SIE Z NIC TROCHE KUS GO ALE NIE ULEGAJ TO ON MA NA KOLANACH PRZYJSC DO LOZKA A NIE ODWROTNIE ZAPAMIETAJ TO

nie napisałam że jestem boginią seksu i wiem o nim wszystko w praktyce i teorii. ale owszem jestem pewna siebie w lozku i to czyni ze mnie dobra kochanke. i ja ufam mojemu facetowi i rozmaiwam z nim o wszystkim ale najpierw chcialam sie dowiedziec o co moze chodzic i jak go delikatnie wyczuc i z nim porozmawiac. madziulenka dziekuje ci bardzo za wszechwiedze :)

ależ ja go nigdy nie blagalam o seks. nigdy nie powiedzialam choć do lozka albo cos w tym stylu, robir mu przedstawienia dzwonie ze czekam na niego w lozku albo kupilam sobie nowa bielizne, poza tym to zdarza sie od nieawna ze on ma mniejsza ochote na seks wiec uwazasz ze mam sie nagle stac oziebla ? on odrazu zauwazy ze jest cos nie tak i bedziemy miec podwojny problem.

FACECI NIE LUBIA PEWNYCH SIEBIE KOBIET BOJA SIE ICH TAK BYLO ,JEST I BEDZIE ALE TAKIE KOBIETY SA BARDZO POCIAGAJACE WIELU FACETOW FANTAZJUJE O NICH ALE JAK SPOTKAJA NA SWOJEJ DRODZE TAKA TO NIESTETY JEST PORAZKA

WIDZE ZE TY BIERZESZ WINA NA SIEBIE TO NIE TWOJA WINA ZE TWOJ FACET TO ....NIE DOKONCZE

no ale po pół roku zajebistego seksu nagle sie przestarszyl pewnej siebie kobiety? niesadze, a juz napewno nie uwazam zeby moj facet byl pizda, impotentem czy co chcialas dodac na koncu. nie wiem czy brac wine na siebie moze lezy ona po obu stronach, tak jest zazwyczaj.

i nie mowie tuatj o tym ze moj facet sie wogole ze mna nie kocha, oczywiscie ze tak ale rzadziej niz jeszcze do niedawna

Sorry, ale jak facetowi podoba się dziewczyna i ma normalny popęd seksualny to kobieta ciagle napalona i gotowa na seks to raczej marzenie a nie koszmar... Więc problem raczej nie leży w tym że autorka jest ZBYT chętna... A panowie, których podnieca oziębłość, powinni się zastanowić, czy nie mają aby skłonności ku dewiacjom typu nekrofilia... Autorko, ile czasu jesteście ze sobą? Być może jemu po prostu przeszło już pierwsze euforyczne zauroczenie i teraz odkrył, że nie podobasz mu się aż tak bardzo.

przepraszam ale te odpowiedzi tylko sieja we mnie watpliwosci i zaraz stwierdze ze moze mnie juz nie kocha i jestem dla niego brzydka :) wole juz zakonczyc ta rozmowe:) dzieki za odpowiedzi

MADRE SLOWA POWYZEJ MARZENIEM KAZDEGO FECETA JETST NAPALONA LASKA WIEC MOZE MA KOGOS I NIE MOW MI ZE MU UFASZ ,ZE ON BY CI TEGO NIE ZROBIL I INNE TAKIE BREDNIE ZYCIE KOCHANA ZYCIE

madziulenka zdardzil cie ktos kiedys? dziewczyna, chlopak? mnie zdradzono 2 razy i za kazdym razem wiedzialam o tym i czulam. kiedy spedzasz z facetem bardzo duzo czasu i znasz go doskonale to zawsze da sie zauwazyc zmiane w zachowaniu. OWSZEM JESTEM PEWNA ZE MNIE NIE ZDRADZA i ufam mu.

TWOJE STWIERDZENIE ZE MOZE JESTES DLA NIEGO ZA BRZYDKA DZIEWCZYNO TU WCALE NIE CHODZI O URODE MOICH KILKU KOLEGOW BARDZO FAJNYCH ZRESZTA ZONY LALKI A SPOTYKAJA SIE Z ZUPELNIE PRZECIETNYMI DZIEWCZYNAMI KOLEZANKI MAZ ONA WYSOKA ZADBANA LASKA SUPER NIEMA FECETA KTORY BY SIE ZA NIA OBEJRZAL ZOSTAWIL JA DLA MALEGO PASZTETA ZEZOWATEGO WIEC NIEMA REGULY

ZDRADZIL A PEWNIE ZE TAK NIE UKRYWAM TEGO ALE WIEM JAKA BYLA TEGO PRZYCZYNA JESTEM WREDNA SUKA KAZDY MI TO MOWI WIEC WCALE SIE NIE DZIWIE ZE POSZEDL DO INNEJ A NIE UFAM NIKOMU NAWET SOBIE

no to współczuje ci z całego serca i ciesze sie ze ja mam w sobie jeszcze odrobine zaufania i naiwnosci :)

TU NIEMA CZEGO WSPOLCZUC JESTEM WDZIECZNA TEJ DZIEWCZYNIE ZE ZABRALA GO ODE MNIE PODZIEKOWALAM JEJ ZA TO I NAWET WINKA SIE NAPILYSMY

teraz przeżywam z mężem to samo... muszę powiedzieć, że jest to niesamowiecie przykre i przez to staję się coraz mniej pewna siebie ... ale wiem też że mamy teraz bardzo dużo rzeczy na głowie i wiem, że takie momenty już bywały, tak więc głowa do góry!! Tak niestety jest, że namiętność w związku przygasa, ale całe szczeście, że wraca ;)

To ja opowiem Wam moja historie jestesmy po slubie 2 lata zdecydowlaismy sie z mezem na dziecko po 2 miesiacach sie udalo , lecz niesety gdy moj maz dowiedzial sie ze jestem w ciazy wpadl w jakis szał oskarazal mnie ze on na to niebyl gotowy, ze to ja chcialam itd.Od tamtej pory kochamy sie ze soba raz na 2 tygonie wogole sie cos psuje, niecieszy sie z tego ze jestem w ciazy jestem załamana

*dziewczyna a co radzisz? porozmawiac z nim? nie chce go wystraszyc i zniechecic, bo jesli ma mniejsza ochote kochac sie to juz napewno jakos to na niego wplywa i moze czuc sie mniej meski. moze poprostu narazie nie bede nic mowila tylko poczekam co bedzie sie dalej dzialo?

niewyrabia chłop :D

moim zdaniem trzeba to po prostu przeczekać (a rozładować się możesz w inny sposób i nie mam na myśli zdradę:P ). Pomóc może też jakieś wspólne wyjście - może do jakiegoś klubu? (alkohol i obcieranie się o siebie powinno załatwić sprawę). Z doświadczenia wiem, że faceci nie lubią gadać o swoich uczuciach, a czasami też po prostu nie ma przyczyny, przez którą zmniejszenia się libido. Niestety z czasem na Twoje usilne starania, wygibasy nie będzie zwracał uwagi... On ma po prostu gorsze dni i tyle :)

dzięki :)

nołproblem ;)