Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reesee

Czuję sie okropnie w ciąży, nie mogę na siebie patrzeć :(

Polecane posty

Gość do Demorator
Nie rozumiem jak kobieta po urodzeniu dziecka może nawet czuć się atrakcyjna Bo w ogóle mało rozumiesz. Zainwestuj w mózg - jeśli jeszcze cos zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiapyssia
no to ajkie działania mi polecasz na bolace wiazadła co mam sie lekami faszerowac?a co zrobić z opuchlizna?bo naprawde nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etopaapaaa
Ja równiez jestem w ciazy w 10 tygodniu waze 82 kg popdam w jakas depresje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mam wszystkiego dosc wszystko mnie dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etopaapaaa
czuje sie zle , kocham te dziecko . ale poprostu jakos wiem ze to za wczescie na macierzynstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olei olej olej
ja ciąże źle wspominam :( zwłaszcza 10 tygodni wymiotów ...schudłam wtedy 7 kg ....a jak słyszałam od babci i mojej mamy ze ciąża to nie choroba i one pracowały do porodu to już wogole miałam doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na opuchliznę to już chyba wszystkiego próbowałam i nic;( żele maści chłodzące, leżenie do góry nogami, moczenie w chlodnej wodzie .. nic. Nawet z nocy wstaje z opuchlizną. na mnie nie działa nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na opuchlizne pomagało leżenie z nogami w gorze i okłady z lodu w reczniku. Do snu kupiłam sobie taka poduchę, którą kładłam między nogami:) generalnie na necie szukałam porad na dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiapyssia
ja naszczęście nie mam hemoroidów,chyba tylko to mnie jak narazie nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja mam 2 dzieci i chciała bym jeszcze jedno i nie jestem ze wsi ani żadną patologą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest naturalne,moja Droga :) Nie każda kobieta w ciąży ma to szczęście,że wygląda kwitnąco w stanie błogosławionym. Pomyśl sobie,że to stan przejściowy i jeśli tylko się zaprzesz,to po ciąży wrócisz 'do siebie' i będziesz sexi mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi40meggi
nei chodzi o to ile kto przytył jakie ma kostki i faktyczny stan radości i eufori że jest się w ciązy i nosi sie pod sercem dziecko - bardziej chdozi chyba o stan duchowy - i niestety czasem tak jest że tego stanu bycią w ciązy nie umie się zaakceptowac - i właśnie tak mam - nie mogę patrzeć na siebie, chcę się zapaśc pod ziemie - chcę tylko urodzić i chce żeby to sie skończyło - te 9 miesięcy to udręka fizyczna psychiczna i cięzko sobei pordziać ztym bo wydaje mi się że żaden mąz nie zoruzmie - a każda osoba komentująca bedzie miała na to swój pogląd. Byle do końca żeby odzyskać równowagę psychiczną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dopiero w 8 miesiacu a brzuch juz mi tak ciazy ze juz nie moge wkurza mnie to czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wcale nie jest tak wesolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre to dolegliwości na pewno- ale BŁAGAM doceńcie fakt bycia w ciąży- ja się staram 5 lat i nie dane mi tego doświadczyć, jak na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 8:16 wiesz to nie jest kwestia docenienie bo będąc w ciąży hormony czasami (bo nie u każdej kobiety) tak wariują, że nastrój przechodzi momentalnie ze smiechu po płacz. Ja urodziłam w lipcu 2012 przytyłam ponad 30kg między innymi dlatego, że strasznie puchłam! Puchłam tak, że jedynymi butami jakie mogłam założyć były sandały a i tak rzepy odpinały się same przy chodzeniu, wyglądałam jak potwór do tego brzuch był strasznie wielki. No i wiadomo upały mnie dobijały, ból pleców, nocne wstawanie, problemy z oddychaniem do tego poród był 28godzinny zakończony cc po którym zarzekałam się, że tak szybko nie pomyslę o kolejnym dziecku. Nawet krótko po tym jak wróciliśmy do seksu robiłam nagminnie testy ciążowe tak panicznie bałam się kolejnej ciąży. Dziś córka ma 1,5 roku ja już jakiś czas temu wróciłam do wagi z przed ciąży ale nie było to aż tak trudne bo po powrocie ze szpitala miałam 10kg mniej a po 2 tyg gdy zeszła opuchlizna kolejne 10kg mniej, mam kilka malutkich rozstępów na biuscie i udach troszke skóra na brzuc****est jeszcze rozciągnięta i to tyle a ja zaczynam myśleć o drugim dziecku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w prawie 20 tyg i też czuję się okropnie...:( od samego początku czułam się źle - miałam mdłości, do tego omdlenia, ból piersi nie do wytrzymania - ogólne złe samopoczucie i tak przez 3 miesiące... dziś jest lepiej mimo że piersi nadal są strasznie wrażliwe - szczególnie na dotyk i szczególnie sutki, nadal nic mi się nie chce czasami mogłabym w ogóle z łóżka nie wstawać i z domu nie wychodzić, do tego cały czas potrzeba wyjścia do tolilet - ciśnie na pęcherz a idzie się a tu dwie kropelki i koniec tego wielkiego sikania... do tego humorki...częste bóle podbrzusza - mimo że na każdej wizycie zgłaszam to lekarzowi a wszystko jest ok - po prostu macica się rozciąga....mam pełno wątpliwości i boję się wszystkiego jak to będzie - poród - czy będzie bardzo bolało co z pochwą po porodzie czy jak już dojdę do siebie i będę miała ochotę na sex czy mój mąż nie będzie jakoś odczuwał "skutków" porodu sn... czy będę potrafiła zająć się dzieckiem - nigdy nie przewijałam nie nosiłam tak małego dziecka, boję się że sobie z tym nie poradzę albo że zrobię mu krzywdę...boję się karmić piersią - nigdy nie podobały mi się moje piersi - były małe i wyglądały jak cytryny...teraz się powiększyły są fajne pełniejsze mimo że nadal ich kształt przypomina cytryny i nadal mi się nie podobają... boję się jak będą wyglądały jak zdecyduję się karmić piersią...mam dość duże brodawki tzn to ciemniejsze jest dość duże i boję się że po karmieniu będą wyglądały jeszcze gorzej że będą obwisłe a sutki będą jak wentylki powyciągane:(( - wtedy to już w ogóle nigdy nie zaakceptuję swoich piersi...boję się że nie będę umiała karmić - jestem osobą nerwową z natury i boję się że nie będę miała cierpliwości do dziecka...że nie będę wiedziała czego ono chce dlaczego płacze etc.... wiem że nie jestem z tym sama mam kochającego męża który będzie przy mnie ale mimo to mimo że chce tego dziecka - bo pierwszą ciążę poroniłam - czuję się okropnie - przez swoje zachowanie w stosunku do najbliższych, przez swój wygląd, przez to jak się czuje i jak będę wyglądać za kilka miesięcy i po urodzeniu i przez to że sobie nie poradzę z dzieckiem i z samą sobą po porodzie... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też się tak czułam w ciąży, póki moje dziecko nie umarło po porodzie, wtedy stwierdziłam że jednak są większe problemy na świecie niż takie idiotyzmy jak własny wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi już nie chodzi może tyle co o wygląd - chociaż pewnie w jakimś sensie też - w sumie nie przytyłam - narazie - dużo i raczej wszystko poszło mi w brzuch - bardziej chyba dobija mnie fakt tego że sobie nie poradzę z dzieckiem że nie będę umiała się nim zająć nie będę wiedziała czemu płacze kiedy je nakarmić jak je karmić kiedy przewinąć jak mu nie zrobić krzywdy etc...no i o to czy urodzi się zdrowe czy będzie wszystko z nim w porządku... o strach przed porodem - bardziej chyba o te rzeczy niż o wygląd - wygląd najbardziej obawiam się wyglądu swoich piersi jeśli będę miała karmić i o skórę która zostanie na brzuc*******eśli dziecko będzie zdrowe i spokojne to myślę że znajdę w sobie trochę siły na jakieś ćw - to w kwestii brzucha...gorzej z cyckami - bo tak na prawdę nigdy ich nie lubiłam i nie wiedziałam co z nimi zrobić żeby były pełniejsze i jędrniejsze...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci tak, instynkt macierzyński przyjdzie wraz z tym jak po raz pierwszy zobaczysz swoje dziecko, to przyjdzie samo, a kwestia opieki- to kwestia kilku godzin zobaczysz- ciesz się swoim stanem wierz mi, o brzuch się nie martw to można wypracować,mój praktycznie wygląda tak jak sprzed ciąży; ja dziecko urodzilam w listopadzie, niestety zmarlo przez co ja nie mogę się teraz pozbierać i oodalabym wszystko nawet swoje zdrowie, ladny brzuch, wszystko żeby mieć je z powrotem, uwierz mi, nie życzę ci takiego bólu przez jaki ja teraz przechodzę, tez się balam w czasie ciąży, jak sobie poradzę, czy nie popadnę w depresję, ale teraz nie liczy się dla mnie nic niż ponownie bycie matką. dbaj o siebie, uważaj na siebie tak aby dzidziuś był zdrowy o wygląd możesz ponownie zadbać po urodzeniu dziecka, wierz mi będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za Twoje słowa pociechy... mój mąż też mi powtarza żebym przestała się zadręczać takimi rzeczami...ale jakoś to tak samo przychodzi...cieszę się że będziemy mieli dziecko ale boję się o to czy będzie zdrowe i o to wszystko co już pisałam wyżej - samopoczucie przez ost 5 miesięcy paniczny strach przed porodem, laktacją i opieką nad małym...i to chyba tak wszystko się składa i powoduje czasami mój stan....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca28
takie uczucia w ciąży są calkiem normalne, ale staraj się o tym nie myśleć teraz myśl pozytywnie a wszystko się ułozy, zobaczysz wiem co mowię bo już przeżyłam trochę w swoim zyciu, trzeba wierzyc że będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×