Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

exquisite

Pasja? Hobby? a społeczeństwo.

Polecane posty

Wiele razy w internecie, nie tylko tutaj, ludzie (często mężczyźni) narzekają, że inni są mdli, bez żadnych pasji, nijacy. Tylko, że... sami nie wiecie, czego chcecie. Jak ktoś ma dość ekscentryczne hobby, to nie jest to akceptowane. Ja np. kolekcjonuję ubrania. Nie byle jakie ubrania, bo takie w konkretnym, dość "dziwnym" stylu - nawiązują do epoki wiktoriańskiej; jeśli pamiętacie porcelanowe lalki w tych obszernych sukienkach pełnych falban, koronek i zdobień - to jest właśnie to. Ubrania w tym stylu są dość ciężkie do zdobycia i przeważnie stosunkowo drogie. Bardzo ważna jest wysoka jakość tkanin, koronek itd. Takie ciuszki muszę sprowadzać z Japonii albo Chin, często poprzez pośrednika. I to jest właśnie w tym fajne - trzeba się postarać, by zdobyć poszczególne elementy stroju. Niektóre dodatki szyję sama. Nie ubieram się jednak tak na co dzień, bo po pierwsze zwyczajnie mnie na to nie stać, a po drugie podobają mi się poza tym bardzo różne rzeczy. Jest też kwestia mojego lenistwa - nie chce mi się codziennie tak stroić - skomponowanie jednego stroju wymaga czasu i pracy, a do tego trzeba zrobić pasującą fryzurę i makijaż. Mój codzienny strój jest zatem delikatnie inspirowany tamtym stylem, ale zdecydowanie bardziej zwyczajny. Lubię sukienki, falbanki, ciekawe tkaniny, ale w takim normalnym wydaniu. Ubieram się zatem tak na odświętne okazje i spotkania z innymi dziewczynami, które w tym siedzą. I o te spotkania mi chodzi... Są ludzie, którzy prawią nam komplementy, chwalą, co jest najzwyczajniej w świecie miłe, chociaż nie to jest moim celem w tym wszystkim oczywiście. Za to nie rozumiem, dlaczego niektórzy śmieją się, wytykają palcami, mówią przykre rzeczy, nie zważając na to, że wszystko słyszymy. Ja doskonale rozumiem, że komuś to się może nie podobać! Każdy ma inny gust. Ale dlaczego od razu tak okropnie się zachowywać? Jaki to ma cel? Staram się nie zważać na takie słowa, ale mimowolnie jest to przykre, mimo że wiem, że nie powinno mnie to ruszać. Drażnią mnie też insynuacje, że robię to wszystko, by wzbudzić zainteresowanie wokół siebie. Nie jestem nastolatką, czas zwracania na siebie uwagi za wszelką cenę mam dawno za sobą. To mnie się po prostu niesamowicie podoba, kocham to - czego ludzie nie potrafią zrozumieć. Dlaczego? Wiem, że takim wyżalaniem się na jakimś forum nic nie zmienię... Ale chciałam to z siebie wyrzucić. Mój facet akceptuje moje hobby. Uważa, że pasuje mi to i ładnie wyglądam, chociaż zupełnie aseksualnie. I ma rację, bo ten styl ma być aseksualny. Tego też niektórzy nie potrafią zrozumieć. Jak mogę nie chcieć być seksowna 24h/dobę?? Ano mogę. Jak chcę wyglądać seksownie, to się tak ubieram. Jak nie, to nie, nie jestem obiektem seksualnym. Oprócz tego mam też inne pasje, jak chociażby rysunek i malarstwo, ale to jest już powszechnie akceptowane... Ok, skończyłam. Propsy, jak ktoś dotarł do końca i zrozumiał, o co mi właściwie chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×