Co zrobić z dwulicową koleżanką w pracy???

Znam taka jedna co o wszystkim wszystkim gada i rozpowiada. Co zrobić??? Przyp***lić???

jej strzel

A tak na serio to zignoruj, takie mendy to są wszędzie

Ma tak obleśnego męża, że nie ośmieliłabym sie pchać w ta samą dziurę co on.

na tematy prywatne, tylko tyle co konieczne o pracy i to krótko i na temat nie wdawaj się w dyskusje, nie plotkuj o innych, nie opowiadaj o sobie, unikaj jej towarzystwa

tak robię, a ona sama do mnie przychodzi i się pyta "co slychac" wtedy to mam ochotę dac jej w pysk... Nie mam sil na nią...

TRZA DAC JEJ NAUCZKE...

To odpowiadaj schematycznie: zarobiona jestem to co widać boże jak mnie boli głowa nawet nie wiem jaki dzisiaj dzień. Możesz też patrzeć tępo przed siebie i coś mruczeć. Uzna cię za nierozgarniętą i w końcu odpuści, chyba? :D

do trybunału sprawiedliwości :D:D:D

Powiedz jej, że do firmy przychodzisz pracować, a nie plotkować i nie masz czasu na nią :)

moze nie gadac z nia w ogole? jak peplasz to twoja sprawa

maniooo ciekawskiii =) z tym patrzeniem tępo przed siebie to dobry pomysl, az sie rozbawilam. Wtedy pewnie będzie gadac, że jestem upośledzona :D

Moze nie zwierzac sie jej ? Upss ciezko prawda ? Poraza mnie Wasza głupota :)

na głupie pytania "co słychać" odpowiada się "dźwięki". i tyle. więcej nie zapyta.

ocho jądro ciemności czkawke leczy :-P za dużo stresu za mało seksu ...proponuje lanie po pysku ...siebie w ramach rehabilitacji :-P tylko się nie przemeczaj bo obita mózgownica zamaist faktu TWorzy fakty i mitomaniak eheheheeh skunt tu qndel chał chał...a nie to bura su....a..... zerwała sie z orbity eheheh

Same wredoty sie tu zleciały :) Napewno jak bym jej powiedziała, że mam dziś okres to by z tym do prezydenta leciala. Taki typ i tyle nie ma co.... :D i regularnie bije sie w piers (nie w mozgownice), że jej zaufałam.

Sprawiaj wrażenie nieobecnej, zajętej, zamyślonej. W końcu się znudzi. Owszem, zapewne będą plotki, że coś ci dolega, że masz kłopoty, że masz kochanka, że nie masz orgazmu, że masz straszną chorobę, że to aż dziwne, że nikt nie zauważył, że w istocie, jesteś ciemna i głupia ;) To taki koszt spokoju :D

A czemu nikt nie zaproponuje żebym z idiotka pogadala i zapytala sie czemu klapie jęzorem???

Starsza od Ciebie wiekiem, satażem?

Firma prywatna czy jakaś zasrana budżetówka?

Pracuje u mojego taty, pakujemy jaja do wytłoczek.

Nikt nie zaproponuje, bo to przeważnie tylko pogarsza sprawę. Ona nie zrozumie o co ci chodzi, bo ona taka jest, że musi gadać i plotkować i uznaje to za rzecz naturalną i konieczną. To jest dla niej jak powietrze.

Jeśli pracuje u Twojego ojca, to niech on z nią pogada:)