Noworodek, pytanie.

http://allegro.pl/bobas-spiworek-polar-do-spania-0m-78cm-i2549886617.html Mam taki spiworek do spania, a za 2 dni bede miala w domu moja corcie - cc. Zastanawiam sie jak ja ubierac do tego spiworka, czy tylko zwykly bodziaczek na dlugi rekaw? Raczki w koncu wystaja. Czy moze jakis komplecik - spioszki i bluzeczka - bawelniany, czy tylko bluzeczka bawelniana i pampers. Czy moze bluzeczka polarkowa i pampers. Kurcze, jak to u noworodka powinno wygladac? :)

zależy jaka masz temperaturę w domu. Jeśli około 22 stopni, to ja bym założyła bodziaka z długim rękawem tylko. Dlatego nie lubię takich śpiworków, nie wiadomo jak ubrać, żeby dziecka nie przegrzać. Najlepsze są pajace, zakładasz albo cienki bawełniany albo welurowy na całość i już.

Polar przy tej pogodzie?? Ja nawet w zimie dziecku do spania nie zakładałam polaru.

ejj, no nie krzycz, nie wiadomo jak jest u niej. U mnie przez ostatnie pare dni było 18 na dworze, a w domu chłodniej. Się pyta dziewczyna, może głupio, ale przynajmniej wiedzy nabędzie żeby dziecku na dzień dobry potówek nie zafundować.

w każdym razie autorko, na dolną połowę bobasa ja już bym nic dodatkowego nie ubierała.

zalezy jaka masz temp w domu. jak ponizej 20 st to bym zalozyla body z długim rekawem i ten spiworek. jak powyzej 20 st to pajacyk zwykły bawełniany z długimi nogawkami i rekawami i nakryła lekkim kocem. jak powyzej 25 to body z krótkimi rekawami i nakryła pielucha tertowa. u mnie teraz w domu ok 30 st. chłopaki śpią w samych majtkach albo pieluszce. młodszy ma tetre do przytulenia :P i umieraja w nocy z goraca!

A czy ja krzyczę? No to już nadinterpretacja. :O Urodziłam dziecko w środku zimy i ani razu nie zakładałam żadnego ubrania z polaru w domu. Temp. mam przeważnie ok. 20-21 w dzień a nocą 18-19. Dziecko nie zamarzło ani nie chorowało.

Temp. taką miałam w środku zimy z siarczystymi mrozami. Teraz to nawet nie patrzę na termometr.

Joanno świetnie ci idzie wymyślanie nowych nicków oraz zakładnie nowych tematów o swoich wieeelkich "problemach"

junn - no ja też bym nie wpadła na polar w domu, a w dodatku w lecie :) ale niech sie lepiej dziewczyna zawczasu dowie nim dziecko przegrzeje, a potem będzie pisać na kafe "ratunku pomocy, co to za krostki" :)