KIELCE I OKOLICE, JEST KTOŚ?

moją znajomą gonił jakiś zboczek koło kadzielni :/ studiujemy na wydziale pedagogicznym na krakowskiej i wracała z uczelni po 20 :o

Uf to dobrze że tylko na okres studiów :) Pewnie tanio płacisz na takim najniebezpieczniejszym osiedlu ale przetrwasz, ale mogłabyś poszukać może za te same pieniądze mieszkania w lepszym miejscu :)

i musisz przejść przez jakąś żulernię, to miej zawsze w ręce rozczapierzone dobrze ujęte w palce ostre nożyczki do paznokci, albo odbezpieczony gaz, albo ostry klucz do zamka od drzwi

powiem szczerze że dawniej było gorzej pod względem typków ale teraz też nie jest bezpiecznie,mam wyjątkowego pecha do żuli ,zaczepiaja mnie naokrągło a nieraz jakieś psychole się zdarzą,trzeba uważać

Boże... :O To ja jestem bardzo ostrożna i przeczulona, prawie nigdy nie wracam o 20 nawet ,zawsze przed 20 ,gdy się gdzieś zasiedzę zamawiam taksówkę.

albo sól w kieszeni:)bardzo dobrze oślepia

wchodząc na klatkę schodową też się rozejrzyj, szczególnie zaraz po wejściu i nie wsiadaj z nikim obcym do windy jeżeli takową jeździsz

Mnie czeka tylko rok bycia w Kielcach ,matura przede mną i wybywam do stolicy :) Szkołę mam usytuowaną w dość bezpiecznym miejscu chociaż nie lubię powrotów w mroźną zimę po 16 gdy już bardzo ciemno ,ale daję radę

jakby ktoś próbował ataku z tyłu, to łokciami z całej siły w brzuch, potem jak dasz radę jeszcze szybki zwrot i mocny kopniak w krocze

Słoneczne jest faktycznie super osiedlem, jako jego mieszkanka mogę potwierdzić :)

Ten wypizdów?! No ta fajne miejsce :O

Nie podoba mi się słoneczne wzgórze, te bloki z wielkiej płyty nawet nie ocieplone, i mało drzew daleko wszędzie, jedno z najgorszych osiedli moim zdaniem. sama mieszkam w kielcach na czarnowie własnie, w blokach z cegły (tzw. UB przy Lecha) bqardzo dobrze mi się tu mieszka, jeszcze nikt mnie nie napadł a czytając gazety właśnie częściej pisze Stok, czy Szydłówek aniżeli Czarnów :)

a no tam jest fajnie i spokojnie mieszkałem kiedyś na lecha teraz "za ulicą" od iskry na słonecznej

tak to juz jest, że nie każdemu to samo musi sie podobać, ja tam jestem zadowolona, mieszkam w małym bloku na granicy z bociankiem i mam piekny widok na prawie cale miasto, do tego mnóstwo alejek do spacerowania.

Też kiedyś mieszkałam na śłonecznej, chodziłam do trójki ;) Najbardziej irytuje mnie opinia o Czarnowie jka to strasznie niebezpiecznie, mamw widok na lecha i nigdy nie słyszałam zeby kogoś napadnięto, zabito nic.. więc gdzie tu niebezpiecznie?

a tam to jeszcze, na granicy. No widok na miasto piękny a jeszcze tak nie pizdzi. W zimę na wichrowym (słoneczne, świętokrzyskie, stok) to jest przejebane przejść.

No właśnie ja nie rozumiem tej obawy o czarnów, sama mieszkam pod Kielcami, ale nic złego mnie na mieście nigdy nie stało. Swobodnie i to często przechodzę tunelem i jeszcze nikt mnie nie zaczepił.

bo do trójki wam daleko!

ja wynajmowałam mieszkanie na czarnowie jakieś 10 lat temu i tez nie spotkałam się z żadnymi formami przemocy etc., pijaczki pod sklepami jak wszędzie, czasem się słyszało tylko o jakiś awanturkach, ale w sumie nie bylo tak źle jak by sie mogło wydawać, no i czarnów jest tani jesli chodzi o wynajmowanie mieszkań.

Przypadkiem trafiłam na temat! Jestem z Czarnowa właśnie od urodzenia ;) Jest tu jeszcze ktoś? Idziecie dziś do Korony?

Też Czarnów.

Ktore rejony? Ja bliżej szpitala ;)

Blisko iskry

Opinie o Czarnowie są na chwilę obecną przesadzone. Jeszcze w okolicy 2000 roku bylo dużo więcej zieleni i kwitło pijaństwo/k****enie się (choćby na styku Grunwaldzkiej z Jagiellońską, tam gdzie teraz są nowe bloki, albo między Piekoszowską a kościołem). Pamiętam kolesia który szedł chodnikiem z pokrwawioną twarzą i pociętą ręką. Brr. Teraz dużo się wybetonowało, policja przejezdza, z mojego bloku najgorszy element siedzi w Anglii albo w pudle i nie ma strachu. Jak bywam po całych Kielcach, tak najbardziej niemrawo czuję się w okolicy Stoku/świętokrzyskiego i Bukówki - tu niby nowobogaccy, ale na Ostrej Górce są całe rumuńskie rodziny.

Co do bandyctwa - nienawidzę KSM-u. Poziom blokerstwa zbliżony do Czarnowa.

14:09 to już chyba osiedle Jagiellońskie, ale i tak mało kto to osiedle rozróżnia od Czarnowa. Znam okolice bo mama pracowała w pobliżu. ;)