To mnie najbardziej denerwuje na kafeterii!!!

A co do samotności - nie tylko samotni korzystają z forum. Ja to traktuję jak rozrywkę, zresztą co parę miesięcy zmieniam fora i tematykę, którą się zajmuję, bo akurat coś nowego dzieje się w moim życiu. Np. jak kupiłam psa, to siedziałam na forum dla psiarzy, jak poszłam do pracy na forum branżowym, a obecnie na forum ciążowym, bo zaraz rodzę.

normalne mamy czy ciężarne na kafe to te które są tutaj bo: - akurat są w ciąży - zaraz rodzą - są na macierzyńskim ale te mamy zaraz po macierzyńskim wracają do normalnego życia, do pracy i nie maja już czasu na przesiadywanie na kafe i zaglądają tutaj sporadycznie, a cała reszta która tutaj przesiaduje całymi dniami i wypowiada się na prawie każdym temacie to frustratki które żyją jakąś wirtualną rzeczywistością bo ta prawdziwa czyli siedzenie i pierdzenie w stołek nie jest zbyt atrakcyjna więc lepiej pofantazjować na kafe, powymądrzać się, zjechać kogoś itp... dzięki temu czują się lepiej ...

O tak szczególnie wkurzajace są te w ciązy które narzekaja na złe samopoczucie. To dopiero agentki chciały dziecka to neich teraz znosza wszystko jak należy.:O

To fakt, ja na l-4 jestem to często czytam kafe i coś tam napiszę, nigdy wcześniej nie miałąm na to czasu:) Ale też przyznam, że niektóre rady są bez sensu tak jak któraś pisała już, np pyta któraś jak odzwyczaić od piersi to odpowiada jej ktoś "nie wiem, nie karmiłam piersią" itd, itd. Przypomina mi to sytuację na CB jak jechaliśmy gdzieś z meżem, pyta ktoś jak tam droga dajmy na to na Kołobrzeg a jakaś babka odpowiada - "nie pomogę bo jadę też w tą stronę..."no super ale to po co się odzywa:) Denerwuje mnie jeszcze parę rzeczy jak wymądrzanie się osób na jakiś temat na który nie mają pojecia

A i z samotnością się nie zgodzę, ja pisze jak mąz jest w pracy albo w takich chwilach jak ta gdy ogląda mecz a ja obok siedzę z laptopem:)

Z tym dziedziczeniem to chodzi o to że skłonność do bliźniąt a właściwie do produkcji więcej niż 1 jajeczka można odziedziczyć po mamie, babci itp ale nie po ojcu czy po dziadku.

A co do ekspertów i znajomych genetyków to ja pisałam o takich które kłamią i wciskają kity i podpierają się fałszywymi postaciami żeby poprzeć swoje racje. Np ostatnio właśnie była dziewczyna która twierdziła że in vitro szerzy choroby genetyczne, w szczególności autyzm!! I że jej znajomy genetyk to potwierdził. Wierutna bzdura!!! Autyzm nie jest chorobą genetyczną a już na pewno nie szerzy jej in vitro. Nie wspomnę już o bujdach powtarzanych na temat ZZO. Ile to już dziewczyn udowadniało że powoduje paraliż!!! Setki!!! I straszą niepotrzebnie dziewczyny. ZZO może mieć różne powikłania ale akurat paraliżu nie powoduje bo nie ma nic wspólnego z rdzeniem kręgowym!! Dziewczyny mylą ZZO ze znieczuleniem podpajęczynówkowym, którego przy zwykłym naturalnym porodzie się raczej nie wykonuje. Jednym słowem kafe potrafi nastraszyć!!! I zawsze trzeba mieć własny rozum.

JA myślę że w niektórych przypadkach kafeteria może być nawet niebezpieczna. Nie raz widziałam jak dziewczyny podważały np leki które przepisał lekarz mówiąc że one brały inne/lepsze/tańsze. Albo straszyły dziewczynę że jej dziecko może nie żyć bo nie rusza się od 4 godzin.

a ja mam wrażenie ,ze większość dziewczyn tu piszących to najwyżej 20-latki z zerowym doświadczeniem zyciowym,ze nie wspomnę o macierzyńskim a wiedzą wszystko najlepiej!są śmieszne,szkoda,że tego nie widzą:) pamietam takie "kwiatki" jedna pisała chyba mamusie gridzień 2012 ,że czuje bicie swojego dziecka(chyba 10 tydzień o ile dobrze pamietam)przykładając 2 palce do brzucha ;)))) no i te co maja objawy ciazowe 2 dni po stosunku szok! a te pytanie?w co ubieracie dzieci,co gotujecie na obiad,jakie macie mieszkanie i samochód to naprawde nie wiem czemu i komu mają słuzyc???

Mnie wkurzaja tematy typu pytania o pieluchy czy wozki. Pojawiaja sie nowe po pare razy w tygodniu, a odpowiedzi nic nie wnosza, bo na piec wypowiadajacych sie kazda ma inne zdanie, za ktore gotowa jest umrzec. Jakby ciezko bylo uzyc wyszukiwarki. I jeszcze te slodkopierdzace, czasem jak czytam, to mam wrazenie, ze rozwojem umyslowym zrownuja sie ze swoimi niemowlakami: "ugotowalam dzis synusiowi zupke z kurczaczka kupionego w kerfurku, z kalafiorkiem, marcheweczka i ziemniaczkami, przetarlam to przez siteczko i synus zjadl cala miseczke, a potem dostal krosteczek na dupeczce i zrobil wielka kupke, az mu wylecialo z pielusi" Paw.

Wiecie co mnie najbardziej do szału doprowadza? Temat który tytule ma zapyatnie "Czy jestem wyrodną mamą, albo "chyba jestem złą matką" i padają tu przyklady np takie ze dziecku nie kupilam lizaka ,wtedy sie rozwylo w nieboglosy, chlaslo mnie w trwarz a ja czuje sie taka zła mama,albo podobne tresci, jak maky histeryk wymusza cos fuurią, ja mu nie ustąpilam i jestem wyrodną matką To są dla mnie tak wkurzające tematy że az czaami nie wiem czy ktos sobie jaj nie robi.USILNIE tutaj mamcie chcą uslyszec albo pochwaly i celebrowanie ich zachowan,wrecz wymuszają wpisy jaka z nich super mama ,wcale nie jest zla,albo chyba potwierdzenia, tak ,jestes wyrodną mamą bo dziecko mając atak histerii nie wymusilo swojej fanaberii i taka z ciebie dziadowa patlogiczna mama, jak smialas mu nie ustąpić Doprawdy nie wiem po jaką cholere takie tematy są zakladane? czy sie dowartosciowac?przeczytac pochwały? czy uslyszec swoją nieudolnosc i potwierwdzenie tego co napisala w pytaniu że jest okropna mama bo synkowi ciuciu nie kupila

temat o karmieniu jest okropny

Mnie czasem to że wejdzie jedna osoba na forum i ma inne zdanie na temat i od razu innych wszystkich obraża bez znaczenia co kto napisze obraża jak leci,bo ona wie najlepiej. Albo denerwują mnie głupie pytania, nie długo będą pytać ,, Jaki papier toaletowy kupujecie do domu''.

zwracanie uwagi na literowki zwlaszcza

a mnie denerwuje wszechobecny chlew i milion tematow "chlopak spuscil mi sie na nogawke, dostalam juz od tej pory dwa okresy, ale czy mimo to moge byc w ciazy?" jesli juz takie matolice musza o to spytac, moze niech robia to w jednym miejscu.

a mnie wpienia na maxa, że jak ktos ma inne zdanie, albo jak komuś brakuje argumentów to jest od razu potok epitetów :O

Tematy: Jedynak czy dziecko z rodzeństwem, karmienie piersią czy mlekiem modyfikowanym, cesarka czy poród sn, słoiczki czy jedzenie samodzielnie robione...albo co powinno dziecko 15,18 24 miesieczne, jak każdy dobrze wie, że w tym wieku róznice mogą być ogromne.

He he czyli jestem zdaniem niektórych nienormalna, bo jestem już po macierzyńskim a tu zaglądam, ale rekompensuję to tym, że jak byłam w ciąży i na macierzyńskim to nie wiedziałam o istnieniu tego forum. No fakt poziom kultury tu kuleje, ale co poradzić - ludzie gdzieś muszą wyładować złą energię. Mnie tu wkurza to, że niektórzy kompletnie nie przyjmują argumentów i nie są zdolni do dyskusji, więc po co piszą na forum, skoro ich prawda jest jedyną słuszną?

Mnie denerwuje ciągłe zakładanie tych samych tematów. Albo bardzo podobnych. Zauważam to szczególnie u dziewczyn przed pierwszym porodem. Najpierw taka jedna zakłada temat: BOJĘ SIĘ PORODU - POMÓŻCIE!!! Potem - JAK WYGLĄDAJĄ SKURCZE PORODOWE? Potem - Jak poznać sączące się wody? Potem - Jak wywołać poród olejkiem rycynowym? I tak dalej i tak dalej... Aż do samego porodu :-(

i jeszcze mnie dżażnią pytania: czy mogę być w ciązy? czy zaszłam? (oczywiście testów nie zrobiła ani bety) i nagle wszyscy są wróżkami Henriettami wyciągną szklaną kule i odpowiedzą trafnie, albo wywróżą z fusów tudzież rozłożą pasjansa :D

..przy czym podają szczegółowy opis swoich wydzielin, błeeeeee :o

No co Ty Kobrietta, to Ty po rodzaju czcionki nie ro9zpoznasz, czy ktoś jest w ciąży?

Monika to jesteśmy dwie! nienormalne hehe bo w ciązy nie wiedziałam, że takie forum w ogóle istnieje i też zaglądam tu, i dzieki temu poznałam cię ;)

cię...

Och jak mi miło, że nie jestem jedynym nienormalnym okazem w tym zoo :D

a wiekszosc z nich nawet nie odbyla pelnego stosunku, ich garderoba miala jedynie kontakt z wydzielina partnera, ale i tak wg nich prawdopodobienstwo ciazy jest prawie 100%

A właśnie, że Cię, bo mnie się tak podoba - i co?

Monika przyjdzie czas, jak tu dłużej zakotwiczę, że rozpoznam która w ciąży nie tylko po opisie wydzieliny, ale i po czcionce :D

mnie rowniez denerwuje jak ktos na sile chce byc komplementowany robiąc z siebie czarna owce a dobrze wie ze przesadza, i denerwuje mnie temat o przechwalaniu sie zarobkowym gdzie wyjezdzają jakie mają luksusy

poznałam Ciebie a nie cię... dziekuje za zwrócenie uwagi, akurat lubię sobie tak pisać i z dziewczynami tak sobie piszemy jak potłuczone hehe