Czemu niektórzy faceci tak mają?

Poznałam niedawno interesującego faceta, jest starszy ode mnie o 4 lata. Zauważyłam , że często podkreśla to , że jestem młodsza , niby w żartach , ale używa często takich zwrotów jak "małolata" "dziewczynka" "mała" "smarkula" , albo ogólnie lubi tworzyć takie sytuacje dominujące i znów podkreślanie, że jako ta młodsza powinnam się słuchać , nie denerwować itp. (niby w żartach) , ogólnie mi to nie przeszkadza, czasami trochę denerwuje gdy mam nieco gorszy humor, ale raczej zazwyczaj robi to ze smakiem. Zastanawiam się tylko czy to pewien rodzaj gierek facetów na wstępie? czy może z takim startem facet taki będzie próbował mnie ciągle zdominować we wszystkim?

uważaj bo bedzie chciał rządzić

no właśnie trochę się tego obawiam, bo jak to taki jego wstęp na zdobycie mnie to w porządku, ale jeśli później się z tym rozkręci to nieciekawie, nie ze mną takie numery

jestes kobieta, jestes slabsza wiec masz sie sluchac faceta, facet daje ci to delikatnie do zrozumienia

tez sie kiedys z tym spotkalam, o takie słodkie jak facet chce żebym była jego małą dziewcyznką :)

fiku kupie ci wózeczek i bede zmienial pieluszki

moj jest starszy 9 lat i jakos mi nie wypomina mojego wieku, fakt faktem mam ksywe malenstwo :P i nie chce rzadzic, jestem pelnoprawna partnerka umyslowa dla niego, Twoj niestety bedzie zapewne mial jazdy, dziwne, ze tak podkresla 4 lata roznicy, bo to w sumie nie duzo :P

Ano bardzo dziwne :p 9 lat różnicy to już jednak trochę jest ;) ale 4 to nie aż tak sporo, nie wiem może go to po prostu kręci ;p albo to takie zagrywki na początek , bo jeśli miałby się z tym rozkręcić w złą stronę to ja z gry wypadam :P nie dam sobą manipulować. Póki co chyba będę przymykać na to oko , hmm ciekawe czy jest tu jakiś facet , który robił coś podobnego

'jak mu mało lata to niech sobie pobuja' cwaniak jeden

Nie zniosłabym czegos takiego to brzmi raczej lekceważąco. Ciekawe czy jakbys mu powiedziała na takie coś że jest staruchem..jakby on sie wtedy poczuł:O

uwazal mnie za malolate (roznica 3,5 roku), a okazalo sie, ze to ona sam byl niedojrzalym dupkiem:o

dobrze powiedziane :D

Dziewczyna_Davidowa powiedziałam mu tak ;) oczywiście w żartach, gdy nazwał mnie właśnie małolatą , to tylko zarzucił jeszcze innym zwrotem i powiedział żebym nie była niemiła (takie typowe drażnienie się)

To prawda jest coś w tym "krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje" tacy faceci na porór chca pokazać ze sa wyżsi rozumem i probują w tak prosty słowny sposob obniżyc poczucie pewnosci siebie u kobiety. Niestety jak to sie okazuje najczesciej sie myla co do swoich racji.

Ja od początku nie daję sobą pogrywać, tak podrażnić się w żartach pewnie , że można, ale za dużo nie mogę mu na to pozwolić bo właśnie może być gorzej , z tym co mówisz to może być prawda, albo po prostu próbuje wybadać moją pewność siebie, najgorsze jest to , że od niedawna sama dopiero zaczęłam nad nią pracować :(

A można wiedzeic ile masz lat? Fakt, mozna sobie pozwolić na żarty, faceci lubią dziewczyny z dużym poczuciem humoru ale bez przesady. Każda z nas chce byc traktowana jak kobieta nie zaś jak dziewczynka. Kobieta jest zdecydowanie bardziej atrakcyjnejsza i pociągajaca dla faceta niz mała dziewczynka.

jasne, 22 lata. Tu się zgadzam , jako że mam duże poczucie humoru to aż tak nie biorę tego do siebie, chyba że serio akurat nie jestem w humorze, to gdy mi tak odpali , wtedy trochę się irytuję. W sumie mam do czynienia z pierwszym takim przypadkiem.

Ja mam tyle samo ale mój facet w życiu mi tak nie powiedział. Wygłupiamy sie czasem jak małe dzieci ale z doswiadczenia wiem ze takie zarty nieco nadszarpnęłyby moje poczucie kobiecości w oczach partnera.Z drugiej strony moze go to pociąga...choc nie wiadomo czy traktowałby Cie powaznie w związku.Lepiej zrobic jak najlepsze wrazenie na poczatku:)

to cciekawe co tu piszecie ..ja do swojej byłej mówiłem czasem "mała" ,a raz jej powiedziałem coś w stylu "jesteś jeszcze młoda i szalona " ,a ona się pogniewała za to mocno ..kurde szczerze mówiąc nie wiedziałem ,że slowa które w moim mniemaniu wydawały się pozytywne zostały odebrane jako coś negatywnego jak próba dominacji czy też zaniżenia wartości ... dobrze wiedzieć dziewczyny

Co innego jakbyś powiedział to kobiecie 30 letniej:D napewno by sie nie obraziła

ale chyba coś w tym jest bo jak np jedna koleżanka w pracy mi powiedziała ,że młody jeszcze jestem ,a jest sama tylko 3 lata starsza odemnie to to też odebralem lekcewarząco ..ze niby co ? mlodszy to już do końca swiata mam sie czuc głupszy czy co ?....no ,ale człowiek sie dowie dopiero jak sam poczuje to ..a tak to nawet sie nie domysla ze takie "niewinne" słowa moga bolec

dobrze wiedzieć dziewczyny' ucz sie z kafe daleko zajdziesz.

u mnie to ja 27 ona 23 ...za tą młodą i szaloną to się musiałem nieźle potem natłumaczyć ... z resztą uważam ,ze wiele nieporozumien między ludzkich ,a w szczególnosci w relacjach damsko-meskich jest własnie na płaszczyźnie odbioru informacji ...bo czasem jest tak ,ze mamy na mysli cos pozytywnego ,a ktos to odbierze negatywnie

niektóre wg. nas banalne wypowiedzi mogą właśnie poirytować albo sprawić przykrość ;) po prostu poczuła się jak niedorosły dzieciak i to ją wkurzyło ;) właśnie tego też się obawiam, jak wspomniałaś , że może nie traktować mnie w związku poważnie... chyba w niemal każdej rozmowie musi coś takiego wtrącić, co sytuuje go 'wyżej', chociażby coś w stylu "o proszę jak dziewczynka ładnie pojęła o co chodzi'

Uczyć to sie można na własnych bledach a na kafe dyskutować i wymieniac zdania. Interpretacja i przemyslenie dyskusji zawsze pozostaje do dyspozycji danej osoby...:O

no to jak co rozmowe to faktycznie troche przesadza

Nie no prosze Cie...chyba uwaza sie za wielkiego nauczyciela który poucza swoja uczennice.

szczerze to ja myslałem ,że to tylko ta moja miała jakieś dziwne odpaly ,że po tak niewinnym tekscie sie jej zrobiło smutno , przykro i tak jakos do dupy ...teraz kumam jak mogla sie serio poczuc

ale ogólnie jest interesującym , inteligentnym facetem , pewnym siebie i nie przejmuje się byle czym , tylko to mnie zaniepokoiło... myślę , że jak jeszcze raz coś podobnego odstrzeli to dobitnie powiem , żeby sobie darował, a jeśli chce mieć u boku małą dziewczynkę to musi się doczekać w przyszłości ;p

mysle ze kobieta im bardziej inteligentna , na wysokim stanowisku tym bardziej chce sobie odpoczac od tego w domu... jesli kobieta obraza sie o cos takiego to prawdopodobnie jest niedowartosciowana.