CZY SĄ TU OSOBY KTÓRE RADYKALNIE ŚCIĘŁY WŁOSY ?

Mam włosy prawie do pasa - no brakuje pewnie z 7cm. Zapuszczane kilka lat. I teraz korci mnie bardzo aby je ściąć... Tak do szyi. No właśnie korci mnie, ale się boję. Wiem, że włosy to nie ręka i w razie czego odrosną, ale jakoś nie wyobrażam sobie aby je zapuszczać przez kilka kolejnych lat. Z drugiej strony bywa, że jestem nimi już tak strasznie zmęczona - są grube, ciężki, jest ich dużo. I tak około 6 cm muszę ściąć bo końcówki nie wyglądają najlepiej. Czy ktoś z Was ściął włosy dość radykalnie, nie żałujecie ?

Zetnij na pewno szybko odrosną, lepiej być taką nudną lamuską z krótkimi piórkami niż mieć piękne długie włosy. Bądź jak wszyscy zetnij!

Ja miałam włosy prawie do pasa i obcięłam na długiego boba. W ogóle nie żałuje, nie mam żadnych problemów z włosami, jest wygodniej i dużo lepiej wyglądam w takich krótszych. Myślę, że już więcej tak nie zapuszczę włosów, bo to tylko problem.

KObieto!!!!!!!!!! Nie rób tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Błagam cię!!!!!!!!!!!!!!!!! Zrobiłam to 2 lata temu, wyłam jak głupia!! Czułam się jak łysa, a ludzie przyzwyczajeni do tego że wiecznie długowłosa pytali się z zażenowaniem! A miałam własnie prawie do pasa, ścięła mi tak że ledwo końcówki dostawały ramion + prosta grzywka,jasny blond = rzygi. Teraz mam znowu dłuuuugaśne brązowe włosy i NIGDY nie popełnie tego błędu, zmiana koloru owszem ,ale nie ścinanie ewentalnie kilkumilimetrowe PODCIĘCIE dla polepszenia kondycji włosów

miałam włosy do pasa, ścięłam do ramion, największy błąd w życiu i miesiące gapienia się w lustro z tęsknotą na twarzy i niezrozumieniem jak można być taką kretynką :o teraz zapuszczam, ale za chuja nie idzie, zatrzymały się na długości połowy pleców i mam wrażenie, że przez rok nie przybyło im ani centymetra :(

ja mialem duzo wlosow na chuju. scialem, wygolilem i nie zaluje :) polecam

To chyba żart że zapuszczasz kilka lat :) hahah ja miałam włosy prawie do pasa (5cm) i zapuszczałam je 1.5roku i to z normalnym podcinaniem. Teraz mam do ramion i ciesze się że obciełam, takie włosy to WIEŚ! obrzydliwie to wyglada, jakby na fryzjera stac nie było :O nie jest to ani modne ani ładne, zetnij to siano, może nie na krótko, ale najpierw z 10cm zobaczysz i jak będzie ok, to bardziej.

Ja przez większość część życia miałam włosy raczej krótkie. Wielokrotnie próbowałam zapuszczać włosy, ale potem po jakimś czasie się poddawałam, miałam dość, aż wreszcie się zawzięłam no i mam...długie. Tyle, że coraz częściej jestem nimi już znużona, wydają mi się takie nijakie - ok są długie, w niezłej kondycji, błyszczą się, ale też makrabrycznie plączą, niestety mimo stosowania odżywek mają tendencję do wysuszania się. Jak tak patrzę to krótsze fryzury wydają mi się ciekawsze, z jakimś tam charakterem ( choć wiadomo ciągnie nas do tego czego nie mamy ) . Sama już nie wiem co zrobić, bo boję się właśnie, że pójdę, zatknę i będę wyć, że byłam głupia, a z drugiej strony tak mi brakuje jakieś metamorfozy, zmiany...

i ścięłam na jeżyka - nigdy nie żałowałam. Tylko znajomi mnie nie poznawali :-D Oczywiście już dawno odrosły, znów ścinałam - od dłuższego czasu trzymam się długości mniej więcej do ramion. To tylko włosy :-)

Julka- piekna ona - nigdzie nie napisałam, że przez kilka lat nie byłam u fryzjera :o . I każdemu włosy rosną w innym tempie. Średnio rosną 1cm na miesiąc, więc nie wiem jak udało Ci się zapuścić włosy do pasa w ciągu 1,5 roku - to chyba jakiś żart :P . Zresztą to nieistotne.

Miałam za łopatki, i w 1.5r były do pasa, podcinałam je po 2cm. Ogólnie szybko rosną mi włosy :o mam odrost 2cm w miesiąc, koszmar jakiś...

No dobrze, a ja zaczęłam zapuszczać od naprawdę krótkich włosów - takich za ucho i to trwało trochę. Podcinałam końcówki co jakiś czas - najpierw na prosto - geometrycznie ;) , a teraz mam wycieniowane.

NIE ŚCINAJ..TZN.AZ TAK ZNACZĄCO;)KTÓRA DZIEWCZYNA NA ULICY MOŻE POKAZAĆ PIEKNE DŁUGIE, ZDROWE WŁOSY? PRZEWAŻNIE RESZTKI BLONDU CZYLI WATA CUKROWA NA GŁOWIE, LUB RUDA FARBA...MODNE CZY WIOCHA:d NUDDDDDDA:p

Nie pomagacie mi w podjęciu tej radykalnej decyzji :P ;) . Nadal nie wiem co zrobić ;) .

jeśli już chcesz ściąć to nie ścinaj od razu do ramion. kilka centymetrów więcej niż przy podcinaniu końcówek wystarczy, sama zobaczysz jak się czujesz i spokojnie możesz zdecydować czy tniesz bardziej czy nie. najgorsze co można zrobić to ściąć do ramion za jednym zamachem, nigdy nie przewidzisz czy będziesz zadowolona, czy przez następne miesiące będziesz pluła sobie w brodę. spróbuj małymi krokami

to podetnij najpierw np. do łopatek. jak stwierdzisz że żałujesz, to szybciej odrosną, a jak stwierdzisz że jest ok to obetniesz jeszcze krócej czyli tak jak chcesz, jak sie okaże że fajnie to fajnie :-D a jak się okaże że błąd, to przynajmniej będziesz wiedziała że jak odrosną do tych łopatek to już będzie dobrze, a to zawsze szybciej niż do pasa

Tak. Ja byłam w http://rezydencja-urody.pl/ i scieli mi tak, zebym mogla oddac na peruke. ALe jestem bardzo zadowolona z efektu, oni swietnie potrafia obciac.