Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamajulisski

nie mogę sie przyzwyczaic do myśli że będę miała syna:((

Polecane posty

Gość Beathrise
Właśnie- jesli sie okaże że problem ze zdrowiem to wtedy dopiero strach w oczach, panika..... wtedy płeć nie ważna... a wyobrażasz sobie autorko wyrzuty sumienia- że to wszytsko dlatego że nie chciałaś tego dziecka????? Każdem noworodek jest cudowny i bez zaglądania w pampera nie rozpoznasz czy to chłopiec czy dziewczynka a zanim podrośnie tak go pokochasz że będzie ci wszystko jedno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u mnie bylo tak
ze rodzina jak dowiedziala sie ze mam dziewczynke..a wlasciwie nosze jeszcze ja w sobie to bylo zdziwienie:o i mowili ,,o córka? a to syn beddzie drugi...a moze wyjdzie na usg jeszcze kikucik?'' i tego typu zdania.myslalam ze tesciow rozszarpie. ciesze sie na corke ale synka tez bym kochala ....najwazniejsze aby zdrowe.a zobaczysz ze zdanie zmienisz jak urodzisz.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia__
To może zamiast rodzić własne, trzeba było sobie "zamówić" córcię (trochę to kosztuje, ale co tam! Przecież spełniłabyś swoje marzenie :D ) lub poszukać w Domach Dziecka? A tak poważnie; straszny masz problem:-0 Nie dziwię się, że opowiadasz o tym na forum internetowym. Też bym sobie z tym nie poradziła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płeć jest nieistotna. Najważniejsze aby dziecko było zdrowe. Ja mam syna, zawsze mówiłam nieważne co aby było zdrowe. Mojego dzieciaka nie zamieniłabym na 40 milionów dziewczynek, jest rewelacyjny. Życzę Ci autorko zdrowej ciąży, zdrowego syna i dużej dawki miłości dla niego bo dziecko nie zasługuje na krzywe spojrzenia matki tylko dlatego, że płeć nie taka:/ Pomyśl, że kobiety, które miały problemy w ciąży lub z zajściem w ciążę a przede wszystkim te, które nie mogą w nią zajść oddałyby WSZYSTKO za Twojego chłopczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna szurnięta robi
problem z niczego inne ją pocieszają. Po co to robicie? krzywda jej się nie dzieje. fochy rozwydrzonej panienki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już 1,5 roczną córcię i oddałabym wszystko,żeby drugi urodził się chłopiec! Po porodzie spojrzysz na to inaczej...w końcu to będzie TWÓJ SYNUŚ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz a nie grzmisz :)
ja też nie rozumiem tematu wogole ! Jak można ubolewać nad tym, że dziecko urodzi sie takiej a nie inne płci! Ja mam 4 siostry ( tak, było nas w domu 5 dziewczyn plus mama) a mój mąż 3 braci. Czase tak jest, zbieg okoliczności, geny... nie, nie wierze, ze sa takie matki które zamist cieszyć sie ze dziecie zdrowe ubolewaja bo to zalozmy syn a nie corka. Jestem w ciazy, nie znam płci- dziecko se wstydzi chyba, w sumie obojetne mi jest, tylko chcialabym wiedziec mniej wiecej za jakimi ubrankami sie mam rozejrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POPlala
Juz mi szkoda tego dziecka :( Jestem mama 3 miesiecznego syna i jak czytam te bzdury to plakac mi sie chce. Jak mozna byc takim egoista??? Czy to wane czy chlopiec czy dziewczynka? Dziecko na swiat samo sie nie pchalo, a teraz bedzie sie na nim wyzywac, bo nie jest coreczka,ehhh...brak slow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67578
dlatego boje sie ciazy i tego ze bede miala syna:O nie przezylabym tego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtyiy7gygt6
Czyli autorka jest niedojrzałą mamą,ja bym do góry skakała jak bym miala miec tzw parkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewazna plec...
Autorko, nie przejmuj sie. Zycie samo napisze scenariusz i zobaczysz ze to wszystko zalezy od wychowania. Ja czesto sie smieje, bo ludzie zawsze generalizuja, ze chlopcy zawsze rozrabiaki a dziewczynki takie grzeczne. Denerwuje mnie tendencja ze chlopcy na niebiesko, samochody itd a dziewczynki rozowe i lalki... Nie wiem, ale dla mnie jest bez sensu jak ktos twierdzi: ooo typowy chlopak, tylko samochodami chce sie bawic...a czym ma sie bawic jak tylko takie zabawki mu rodzine wciskaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewazna plec...
Autorko, nie przejmuj sie. Zycie samo napisze scenariusz i zobaczysz ze to wszystko zalezy od wychowania. Ja czesto sie smieje, bo ludzie zawsze generalizuja, ze chlopcy zawsze rozrabiaki a dziewczynki takie grzeczne. Denerwuje mnie tendencja ze chlopcy na niebiesko, samochody itd a dziewczynki rozowe i lalki... Nie wiem, ale dla mnie jest bez sensu jak ktos twierdzi: ooo typowy chlopak, tylko samochodami chce sie bawic...a czym ma sie bawic jak tylko takie zabawki mu rodzine wciskaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty glupia, pusta baba jestes, to co maja powiedziec ludzie ktorzy maja chore dzieci? Nie powinnas miec dzieci skoro masz niechec do okreslonej plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak się dowiedziałam że będe miała córcie to przeż godzine nie przestawałam sie uśmiechać bo tak chciałam dziewczynke... Chlopca bym w prawdzie pokochała tak samo ale popristu wole dziewczynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzydliwe dość.Normalnie jak w jakimś Arabowie. Jeszcze może zacznijcie siebie obwiniać o płeć a w ogóle cofniecie się do średniowiecza. x Nigdy nei wpadłam na to by tyrać mojego brata za to, że jest chłopcem i NIGDY nie słyszałam by ktokolwiek marudził na płeć dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwie corki,nastolatki i synka(2.5roku) i powiem ci cos z czego sie smiałam kiedys CORKI KOCHA SIE MADRZE A SYNOW BEZGRANICZNIE Ja tez w trzeciej ciązy nastawiona byłam na dziewuche,nawet lekarka mowiła ze 91% tak bedzie.Jak w 7 miesiacu powiedziano mi ze ta dziewczynka ma jajka to przez godzine mowic niemogłam.Teraz mam swira(porzadnego)na punkcie ksieciula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jezus tragedia sie stala bedziesz mialas syna no popatrz wielki problem. Chcialabym miec takie problem. Pierwsza ciaze stracilam 3 lata temu dziecko urodzilo sie martwe - chlopiec. Teraz mam corke ale tesknie za tamtym dzieckiem, moja malutka kruszynka chlopczyk kochany malutki aniolek . Do glowy by mi nie przyszlo aby ocenic dziecko ze wzgledu na plec. Wez ty sie pukni w glowe. I ciesz ze nie masz innych problemow. Co z wami ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój syn jest tak śliczny jak dziewczynka! Jako malucha wiele razy go mylono z dziewczynką. Dziś ma 11 lat i nic nie stracił ze swej urody. Twarz jak lalka. Do tego wrażliwy. Może będziesz mieć tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja chyba jestem jeszcze bardziej popieprzona niż autorka. Ja jak byłam w ciązy to miałam nadzieję że będzie to córka, bo ja jestem romantyczna dusza i nie lubię męskiego świata. Potem się okazało że będę miała syna. Byłam rozczarowana. To było kilka lat temu. Teraz myślę o drugim dziecku. Planuję ciążę. Niby znowu chcę drugie podejście, aby to była córka ale teraz już jakoś dziwnie mi z tym. Nie wiem jak to jest mieć córkę. Tego syna którego już mam to tak strasznie kocham że boję się że tej potencjalnej córki już nie będę tak mocno kochać jak jego. W ogóle to dziwnie by mi było teraz przelewać miłość na kogoś płci żeńskiej. Jak zajmuję się moimi siostrzenicami to jak któraś się do mnie przytuli to nic nie czuję. Zaczynam się obawiać że ta moja potrzeba posiadania córki jest chyba jakaś czysto techniczna. Mam nadzieję jednak że jak bym urodziła drugie własne dziecko to że to się okaże zupełnie inna sprawa, tak jak to było z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie jak autorka...chciałam drugą córkę a urodził się synek. I powiem szczerze że nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego☺jest cudowny,kochany i najwspanialszy na świecie☺chociaż ma dopiero 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo kobiet krytykuje, bo nie czują tego co czujesz ty. Ja mam dokładnie tak samo. Takie są moje prawdziwe uczucia na teraz i na siłę tego nie zmienię. Jestem już dojrzałą kobietą. Mam córkę, którą kocham nad życie. Jestem w ciąży z synem. Jak dowiedziałam się że będzie drugi syn to też poczułam rozczarowanie. Tego się nie da opisać. Wiem, że niektórym może wydać się to durne, niedojrzałe, głupie itp, ale ciężko zmienić uczucia od tak. Ogarnął mnie żal, że już nigdy ukochanych loczkow nie zobaczę, kitków, tylko na krótko włosy. Ciuchy stonowane zamiast pięknych, kolorowych, świecących. Jak widzę synów koleżanek to mnie mdli. Nawet na działy dziecięce nie lubię zaglądać, na te szare, niebieskie śpioszki. Ochyda. Tak, to teraz czuję. Mam nadzieję, że po porodzie to mi się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusz

Jak w ogóle można tak pisać? Niedobrze się robi jak się to czyta... Ten "problem".... Ludzie!! dzieci to nie zabawki ani zachcianki... Uważam że osoby które tak wrednie wypowiadają się o chłopcah, w ogóle nie powinny mieć ŻADNYCH dzieci... spodziewam się właśnie 2 syna... Mam już cudownego syna... A dzieci są takie jak ich rodzice wychowają! Jeśli są wredne to wiadomo dlaczego.... Tyle w temacie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Boże jedyny, a ja w ogóle nie mogę zajść w ciążę. Obojętne mi jest czy byłby syn czy córka. Ta jest w 2 ciąży i jeszcze jęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety są takie popieprzone baby jak autorka. Moja ciocia miała 3 córki i całe życie mówiła że nigdy by nie chciała syna ona tej płci po prostu nie lubi. Zawsze wyrażała się pogardliwie o chlopcach. Nigdy nie wzięła chłopca, ani małego noworodka tej płci na ręce w rodzinie. Jej mąż chciał mieć zawsze syna do tego stopnia że jak się dowiedział że jest 3 córka to nie chciał po żonę do szpitala jechać. Moja kuzynka miała taki mózg wyprany przez matkę że ona po prostu nienawidziła chłopców. Ma dwóch synów i jest w stosunku nich oschła. Lepiej jakby dzieci w ogóle nie miała bo zajmuje się nimi z konieczności nie miłości. A ciotka teraz ma 8 wnuków  i ani jednej wnuczki. Biedna w końcu musiała wziąść chłopca na ręce.

 

  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko miałam pierwszego syna. Potem zaszłam w drugą ciążę z nadzieją, że będzie córka. Jednak poroniłam i teraz oddałabym wiele aby móc mieć chociaż drugiego syna. Jednak nie było mi to dane. Dodam jeszcze pierwszego syna kocham strasznie. Jest najcudowniejszy. Nie jest łobuziakiem, samochodami się nie bawi. Jest grzeczny, spokojny. Codziennie mi mówi jak mnie kocha. Gdy zapłaczę to mnie przytula, pociesza. Mam wrażenie, że kocha mnie bardziej niż mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruszka

Jestem matka dorosłego syna-:) rożnie bywało jak to z dziećmi, kiedy był nastolatkiem to już najbardziej doceniałam fakt, ze mam chłopca widząc jakie dziewczyny ma w klasie, jak chodzą ubrane i jak sie zachowują. W tym okresie życia rodzic nie ma, prawie, żadnego wpływu na to co i jak. Istnieją tylko zasady , zakazy i nakazy a i tak jest trudno. Nie chce rozpisywać sie o tym jakie potrafią wyczyniać rzeczy ale w tamtym okresie wiele razy mówiłam, ze na całe szczęście mam syna. Moj znajomy mówił ze jak masz syna to pilnujesz syna a jak córkę to musisz pilnować całe miasto -:). Śliczne i kochane maleństwa wyrastają a wtedy nie ma zmiłuj. Możecie zaklinać sie, ze wasze córki i synowie bedą na pewno  cudownymi nastolatkami ale raczej nie bedą -:) reasumując : dzisiaj syn jest moja duma, jest opiekuńczy a kiedy mnie odwiedza zawsze przywozi bukiet kwiatów. Witamy sie i żegnamy bardzo serdecznie. Wiem, ze miewa problemy ale stawia sprawę po męsku i rozwiązuje je bez „ obciążania „ nas rodziców. Synowej jeszcze nie mam, nie wiem jaka bedzie ale na pewno będę starała sie byc dobra tesciowa bo córki nigdy nie miałam. Jednak czytam jak synowe wypowiadają sie o matkach swoich mezow i wiem ze ich rodzice maja ciagle trudno o ile jeszcze i nadal troszczą sie o swoje córki. Malutkie dzieci wyrastają i to szybciej niz chcemy, dziecko chowasz dla świata i cieszmy sie póki sa maluszkami bo ten moment trwa tylko chwile. Córki sa ok i synowie sa ok. Wasi ukochani mężowie tez kiedyś byli takim szkrabami a bycie matka nie jest cudem tylko ciężka praca, jedne z was już to wiedza a kolejne zaraz sie o tym przekonają , płeć dziecka to najmniejszy „ problem” biorąc pod uwagę całokształt. Powodzenia i dobrego życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To moja pierwsza ciąża. Wychodziliśmy z założenia, że co będzie, to będzie, nie nastawialiśmy się na konkretną płeć, ale...

szczerze to trochę mi ulżyło, gdy lekarz powiedział, że chłopiec. Z moją mamą miałam kiepskie relacje jako dziecko, nastolatka i część "dorosłości", nasze relacje dopiero od niedawna znormalniały, i od początku ciąży miałam z tyłu głowy taki strach, że jeśli okaże się, że spodziewamy się dziewczynki, to ja po porodzie nie będę potrafiła zbudować z córką zdrowej relacji, bo będę się zachowywała jak moja mama wobec mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dwóch synów,  niedługo urodzi się trzeci.  I o ile w drugiej ciąży miałam nadzieję na córkę,  to teraz cieszę się z trzech chłopaków.  Są super.  Broja,  ale są rezolutni,  ogarnieci jak na swój wiek,  samodzielni,  tacy logiczni.  Jak widzę u syna w 1 klasie jeczace dziewczynki,  płaczące o wszystko,  jak na placu zabaw zawsze te małe królewny się kłóciły, obrazaly na siebie nawzajem,  to cieszę się z moich małych facetów.  A jak się rodzi taki maluszek,  to jest zwykłym bezbronnym ssakiem,  małym zwierzatkiem, które chce się przytulić i ugrzac nosek,  a nie drazniacym brojem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko miałam pierwszego syna. Potem zaszłam w drugą ciążę z nadzieją, że będzie córka. Jednak poroniłam i teraz oddałabym wiele aby móc mieć chociaż drugiego syna. Jednak nie było mi to dane. Dodam jeszcze pierwszego syna kocham strasznie. Jest najcudowniejszy. Nie jest łobuziakiem, samochodami się nie bawi. Jest grzeczny, spokojny. Codziennie mi mówi jak mnie kocha. Gdy zapłaczę to mnie przytula, pociesza. Mam wrażenie, że kocha mnie bardziej niż mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdyby moja dziewczyna urodziła córkę,chyba bym wyszedł z siebie.Córki to największa zaraza tego swiata,pyskate toto,śmierdzące a w dodatku strasznie tępe.Kiedy ktoś chciał bym potrzymał czyjaś córkę to natychmaistowo odsuwłem sie i kazałem im zabrać tą abominację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×