właśnie siedzę z workiem na głowie

robię sobie po raz pierwszy maseczkę z miodu rozjaśniającą, bo mam włosy farbowane na czarno i chcę żeby wyciągnęło trochę ten kolor. Mam 15 cm odrostow włosów blond. Włosy mam długie, szkoda mi ich obcinać, więc sobie bedę maseczkę będę robiła, a jak trochę zejdzie farba, potraktuję je rozjaśniaczem. Dodam że ostatni raz farbowałam na ciemny brąz w lutym.

tę cenną informację! :-D

nie ma za co, cieszę sie że mogłam pomóc

a czemu rozjaśniasz? :) no chyba że jesteś naturalną jasną blondi i nie masz rysów do ciemnych włosów. i jaki chcesz sobie zrobić kolor?

Chcę wrócić do naturalnego, mam taki średni blond. W czarnych raczej ludzie mówili że mi pasują bardziej niż naturalne, ale ja się zmęczyłam farbowaniem. Bo jasne odrosty, nawet centymetrowe wyglądają masakrycznie- z daleka jakbyś miała łysinę. Poza tym włosy mi się strasznie zniszczyły od tego farbowania, choć robiłam odrosty tak co 2 miesiąc. I teraz końcówki mi się kruszą. A myślałam że ciemne farby tak włosow nie niszczą.

ile trzymasz ta maseczke?miod naturalny czy taki zwykly?

już myślałam, że z workiem mosznowym na głowie. Chyba dziad musiałby mieć sto lat i prostatę zrakowiałą by mieć taki długi worek mosznowy.

ja słyszłam o jakims innym sposobie, cytyną kurcze nie pamietam,a le miodem? jakos nie do uwierzenia to jest

no dobra ale dowiem sie w koncu co to za miod i ile sie to trzyma na wlosach??miod jest drogi taki prawdziwy

Miodek wielokwiatowy, ale myślę że to obojętne jaki się użyje. Wymieszałam z wodą i wtarłam we włosy. Cytryną robiłam jakieś dwa lata temu, ale nie polecam, bo strasznie niszczy włosy i nie daje jakichś spektakularnych efektów, mi się zrobiły po niej jakieś szarawe. Zamierzam trzymać 8 godzin, wieczorem będę myła glowę i napiszę później jakie efekty. Miód rozjaśnia bo w połączeniu z wodą uwalnia się nadtlenek wodoru.