Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cordell

Osoba nie wyrażająca zainteresowania nami

Polecane posty

Gość Cordell

jest sens próbować jeszcze raz podbijać do takiej? oczywiście po jakimś dużym odstępie czasowym. Jak dla mnie - gra warta świeczki ale okoliczności niedobre - powiedziała mi to wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAKIAIJAK
opowiedz dokladniej sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfdfsd
Jak ktoś mówi nie, to ja to przyjmuję do wiadomości i odpuszczam. Nie moja strata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam naturalne
Jasne, że warto, generalnie nie poddawać się. TYLE, że wszystko w granicach rozsądku i trzeźwego spojrzenia, cienka granica jest między nachalnością, natręctwem a sukcesem ;). Jedna rzecz da Ci duuuuużą przewagę w takiej sytuacji (gdy się starasz po raz drugi) - Twoje PODEJŚCIE, jeżeli jest to na luzie, w sensie, żę nic się nie stanie jak drugi raz się nie uda to ok, natomiast, jeżeli Ci mocno zależy no to jest problem i nie gwarantuję sukcesu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cordell
Oczywiście, że nic się nie stanie jeżeli nic z tego. W pierwszym rzędzie będę się zastanawiał jak do niej w ogóle dotrzeć. Jeżeli nie da się z nią spotkać to odpadam w przedbiegach. Liczę się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dziewczyna Ci powiedziała, że nic do Cb nie czuje, to darowałabym sobie na Twoim miejscu. W zasadzie można próbować, w końcu do odważnych świat należy.. tyle, że do tanga trzeba dwojga i sama odwaga może niewiele zdziałać. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga szansa :)
Faktycznie mała przerwa - by negatywne emocje rozeszły się po kościach, daj jej odczuć braku Ciebie w jej życiu. A potem spróbuj nawiązać kontakt i sprawdź jak zareaguje na Twój "powrót". Jeśli z radością, życzliwie, to szansa jest. A jeśli jak na jeża, to sobie odpuść i tyle. Ważna sprawa: kontakt musi być bezpośredni, w cztery oczy, a nie przez komunikator czy tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdhjgc
Nigdy nie biegaj za babami. To one mają biegać za tobą. Miej swoją dumę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga szansa :)
Etap biegania to się zwykle przechodzi w podstawówce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jasnee
aha i nie pytaj o radę kobiet :D Oczywistym jest, ża każda Ci powie, żebyś walczył haha. Rozwiązanie jest bardzo proste: jasne, możesz spróbować 2 raz, czemu nie, jeżeli nie ma żadnej zmiany to odpuść od razu, nie kieruj się jakimiś nadziejami tylko faktami, rzeczywistością. Wyczujesz to, jeżeli jesteś mądry i potrafisz choć na chwilę trzeźwo spojrzeć na sytuację :) Ja byłem w podobnej sytuacji, spróbowałem 2 raz, ale szybko się zorientowałem że to bez sensu, takie wymuszanie na kimś czegoś swoją postawą, staraniem się. Nie to nie i papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jasnee
Śmieszne jest to, że ta moja delikwentka później nie wiedziała o co chodzi, że nie chce z nią rozmawiać :D, w ogóle dziwne jest to, że laski nie kumają, że jak komuś dadzą kosza to o żadnej relacji później nie ma mowy. Ona się chciała kumplować...a mnie krew zalewała, więc się odciąłem. Proste jak drut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×