Facet wkurzony o coś, czego nie zrobiłam.

Pewnie arab

No, właśnie NIE ARAB.

Oj dziewczyno, myślę, że to do następnego razu już teraz...

Właśnie próbuje zwrócić na siebie uwagę. Pokazuje mi jakąś głupią piosenkę w necie. Ignoruję go.

a jak wyciągnie rekę, to mu powiedz, że Ty go nie obrażałaś i skoro mówisz, ze nie ruszalas listu tzn, ze tak jest dorzuc, ze gdybys cos z nim zrobila albo przypuszczała, ze np przez pomyłke moglas wywalic, to bys go o tym poinformowała a jesli on oprzez takie GŁUPSTWO jest w stanie obrazic Cię w taki sposób... no to ja przepraszam bardzo- jesteś jego kobietą czy co? ja wiem, ze w kłótni można sobie mówic chamskie rzeczy, ale rzucanie takim mięchem to już jest nie halo... :O nie wyobrażam sobie powiedziec do swojego faceta czegoś podobnego :O

a poza tym wszystkim lubiem jeśc ciepłą kupę :)

Mądrze prawisz :) To nie był powód do takiego ordynarnego wyzwiska! Ja nawet w koszu na śmieci grzebałam w poszukiwaniu tego cholernego listu. A poradził sobie bez niego jakoś. Powiedziałam, że spojrzę na niego, jeśli podwiezie mnie jutro do fryzjera. Tam i spowrotem. Ale na rozmowę ze mną nie ma co liczyć. Będę twarda i nieugięta.

To jest moja metoda - nie odzywam się do niego. Dzięki temu osiągam znacznie więcej, bo już po chwili szuka ze mną kontaktu. Kiedyś był na mnie wściekły, ale już po 3 godzinach przyszedł pogadać. Jestem ambitna i pracowita. Cały czas dokształcam obcy język. Pracuję w salonie samochodowym. W łóżku jestem ostrą suką, tak jak lubi. Nie czyham na jego kasę, bo mam swoją. Dlatego nie pozwolę się tak traktować.

PROWO IDIOCI

No, niestety nie prowo! Widać, że nigdzie nie byłeś i nie znasz życia ;p