Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwertyuijuhygtfredws

Faceci przyjaznia sie z kobietami ktore im sie podobaja PRAWDA CZY MIT?

Polecane posty

Gość Dorin84
Jak już pisałam - Miałam kiedyś przyjaciela...od roku jest moim chłopakiem. Więc może szerzej się wypowiem bo przeżyłam to. Po pierwsze nie czuję się jak osoba zmanipulowana. Piszecie o seksie, gdyby mojemu chłopakowi o to chodziło to chyba by został wpisany do księgi rekordów Guinnessa w kategorii : cierpliwość. Więc strategia " na przyjaciela" nie jest strategią na "wyrwanie dupy" bo po prostu wymaga czasu, i to dużo czasu. Jak ktoś chce może to sobie nazywać strategią, ale tylko na zdobycie poważnego związku z uczuciami, a nie na zdobycie kochanki. A co do manipulacji, to słowo brzmi jak zrobienie komuś krzywdy, a w tym przypadku tak nie jest. Żeby zaiskrzyło trzeba wszystko odpowiednio rozegrać, ale dla dobra dwojga, a nie, żeby kogoś skrzywdzić. Gdyby mój facet wtedy na samym początku przyszedł do mnie i prosto z mostu powiedział, że chce ze mną być bez wahania powiedziałabym, że to niemożliwe. Ale ta cwana Bestia rozegrała to inaczej. Zaprzyjaźnił się ze mną, zbliżył, poświęcił mi mega dużo czasu, gadaliśmy, odkrywaliśmy razem nowe miejsca itd. A potem ... stopniowo mnie od siebie odcinał. Nie miał dla mnie zbyt dużo czasu co mi oczywiście nie pasowało. Do tego jeszcze kilka małych trików - poznawał nowe osoby, szalał, chodził na imprezy ,a we mnie rosło uczucie. I w pewnym momencie tak mnie w sobie rozkochał, że to ja latałam za Nim, a On spokojnie się cieszył. Bez pośpiechu, wyświadczył nam przysługę, a nie zrobił krzywdę i chwała Mu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22 lata czuje koniec swiata
ja mam dwóch zaufanych przyjaciół facetów. :) pierwszy ma dziewczynę, znamy się od 6 lat i nie gadamy ze sobą codziennie.. ;p właściwie to właśnie cały urok naszej znajomości polega na tym, że odzywamy się do siebie czasem nawet po paru miesiącach bez odzywania sie i nadal jest tak zayebiscie jak bylo dawniej i gadamy o wszystkim :D drugi to mój przyjaciel ze studiów, zawsze moge na niego liczyć, polegać na nim, byłam przy nim dwa razy schlana w trupa i nie wykorzystal tego w żaden sposób, umawia sie z innymi laskami, ale dobrze sie dogadujemy :D te oba przypadki to moi przyjciele. natomiast miałam też innego przyjaciela, który bardzo mi się podobał i skonczylo sie seksem niestety :o zaczął mnie całować.. pierwszy raz mnie całował i już nic nas nie powstrzymało... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziala tak:PRAWDA przynajmniej u mnie tak jest...z czasem sie spotykamy,pogadamy,pozartujemy,psmiejemy sie on czasem sie wyzali czy zechce rady..no i kolezenski uscisk..czasami jezdzimy na imprezy..fajnie miec przyjaciela luc przyjaciolke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ale od
jakiegos czasu jestem blisko (codzienny kontakt, zwierzenia, pocieszanie, rozmowy o wszystkim) z facetem ktory mi sie baaaardzo podoba. z wzajemnoscia. i poki co nic z tego nie wynika (oboje jestesmy w zwiazkach malzenskich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
to zalezy ...czesto tak jest ,ze ta ,,przyjaciólka " im sie podoba,ale nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
ale nie mylmy tez ,,przyjaciółki" z koleżanka... bo znam facetowco maja duzo kolezanek nie koniecznie pieknych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 24
PRWADA . faceci czasami przyjaznia sie z kobietami , ktore im sie podobaja. Dzieje sie tak wtedy gdy oni sami NIE podobaja sie tym kobietom ale jednak licza na to ze moze gdzis ... kiedys... dostana to co chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie przyjaznie z taka
ktora mi sie podoba ale jest mezatka wiec tak jakby dla mnie jest zakazanym owocem ktore nie skosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie przyjaznie sie z takim ktoremu sie podobam i liczy ze wyjdzie z tego cos wiecej..ale ja nie jestem gotowa na zwiazek i powedzialam mu ale on dalej swoje..takze trzeba uwazac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przyjaciel mowi, ze bardzo cieszy sie z naszej przyjaźni i co wiecej, ze nawet jest zaskoczony, bo jest miedzy nami duża różnica wieku. Czy mam sie czego tu doszukiwać czy to faktycznie tylko zwykła przyjazn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przyjaciel mowi, ze bardzo cieszy sie z naszej przyjaźni i co wiecej, ze nawet jest zaskoczony, bo jest miedzy nami duża różnica wieku. Czy mam sie czego tu doszukiwać czy to faktycznie tylko zwykła przyjazn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przyjaciel mowi, ze bardzo cieszy sie z naszej przyjaźni i co wiecej, ze nawet jest zaskoczony, bo jest miedzy nami duża różnica wieku. Mowi tez, ze baaardzo mnie lubi i bardzo dobrze mu sie ze mna rozmawia. Czy mam sie czego tu doszukiwać czy to faktycznie tylko zwykła przyjazn? Prosze o wsparcie i Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak.faceci zwracaja uwage na urode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że jak facetowi się kobieta podoba to raczej zrobi wszystko żeby wyjść z friendzone, co najwyżej z braku innej możliwości godzi się na przyjaźń. A taka "niewinna" przyjaźń może się zdarzyć między osobami, które seksualnie są sobie obojętne, jak w przypadku przyjaźni jednopłciowych: np. uważam przyjaciółkę za atrakcyjną kobietę, dostrzegam jej urodę ale nie chcę z nią iśc do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdy przy tym "przyjaciel" mowi: "nie mozemy ze soba tyle przebywać, bo dziwne mysli przychodzą mi do głowy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a obciagnelabys mu z polykiem , na glanc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy my w koncu wyladujemy w łóżku cielaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co taki sztywny, hiva czy syfa zlapales? brak jezora w gebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto być nawet tylko ,,kumpelą'' dla mężczyzny, później zawsze chcą czegoś więcej, same problemy z tego... z czasem trudno im to ukryć, nawet mój przyjaciel z dzieciństwa zaczął się do mnie przystawiać po pewnym czasie, po tym jak odnowiłam z nim kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez jaka kumpela? :D dawniej to cie kochalam a teraz mi sie chce seksu a o reszcie to ciezko mowic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem 2 przyjaciółki i obydwie były brzydkie. Po prostu ladne chce się mieć, a brzydkie nie i to pozwala utrzymać znajomosc na zwykłej stopie. Problem w tym, że to one próbowały mnie zaciągnąć do łóżka. I przyjaźń się skonczyla. Friendzone jest dla c***a nie mezczyzn. Istnieje zwyczajna przyjaźń kiedy obydwie strony maja "czyste" intencje i seksualnie są sobie obojętne dobrego stopnia ze nawet " w chwili slabosci" nie przespaliby się z ta osoba. Czasami nawet w związku nie ma takiej zażyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli sugerujesz, ze jestem za brzydka dla ciebie? no to w*********j z mojego zycia, nie jestes mi juz do niczego potrzebny. ja zylam tylko tym ze kiedys pojdziemy w koncu do łózka. jak nie to w********laj. rozumiesz?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co sie tobie we mnie nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smialo, skonczmy z tymi spekulacjami raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem krzywa, mam męża i sie kochamy. Nie mam BFF. Mam przyjaciela, faceta, aż bucha testosteronem. Czyli nie gej* dla niekumatych. Nie czujemy do siebie niczego, poza głęboką przyjazną. Mój mąż miał kilka lat obiekcje, ale z przyjacielem widujemy się co 5-8 lat, a on zrozumiał, że to przyjaźń, szczera i bezinteresowna, bez uczuć i seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie pytam azora o odp. chodzi o moje cycki, c***, krzywy ryj czy d**e?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jezeli przyjaciel mowi "nie mozemy tyle ze soba przebywać, bo dziwne mysli przychodzą mi do głowy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jezeli przyjaciel mowi "nie mozemy tyle ze soba przebywać, bo dziwne mysli przychodzą mi do głowy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×