20 letnia dziewczyna to jeszcze DZIECKO !!!!

doroslosc zaczyna sie od 21 roku zycia !!!

tylko fizycznie ale emocjonalnie są daleko za chłapakami

chyba faceci za dziewczynami

20 letnia mysli tylko jak złapac faceta na dziecko

masz jakies zle doswiadczenia.

ale w główce niewiele

nie mam, po prostu obserwuje i wyciagam wnioski, nie jestem hipokrytką jak Wy

nie każdy obraca się w towarzystwie takich pustych dziewczynek jak ty, autorko. Niejednokrotnie 20-latka okazuje się być mądrzejsza i dojrzalsza niż niejedna 23,25-latka. Nie patrz przez pryzmat swoich głupich, niedojrzałych doświadczeń w wieku lat 20 autorko :D :D

w nocy zakradam się do pokoju mojej dwudziestoletniej siostry by ściąć jej włosy i zaszyć szparę. to jeszcze dziecko nie powinna kusić pedofili

powiem w skrócie tak ,wszystko zależy od tego jak życie nam się układa ,ja w tym wieku juz byłam mamą i z mężem wiliśmy własnymi siłami gniazdo,nie byłam dzieckiem ,byłam kobieta dorosłą,córcia ma 23 lata i owszem jest dzieckiem:D mimo ,że już sama sie utrzymuje jako osoba studiująca ale jest DZIECKIEM :D

a czemu jest DZIECKIEM plus banan na Twej twarzy, stara babeczko?

odpowiadam nie ulega temu co sie powinno widzi ludzi tylko pozytywnie a reszte omija czerpie z każdej serdeczności jej okazanej taką radość ,że oddaje przy sposobności po stokroć mogłabym tu noce o niej pisać:) uwielbiam ta młodą kobietkę ale wydaje mi się ,że jest troszkę naiwna i dlatego napisałam ,że dzieciak z niej widzi tylko to co dobre w człowieku,tak jakby zła nie dostrzegała a to cecha dziecka a paradoksem w tym wszystkim jest to ,że studiuje bardzo trudny,ścisły kierunek na politechnice wręcz typowo męski, jak można być fizykiem i filozofem w jednym?

widać można :o najważniejsze, że ma dość specyficzną mamuśkę zazdroszczę jej, że ma taki zdrowy ogląd na życie wbrew powszechnej opinii to podejrzliwość wobec innych jest chora i wynika z zaburzeń

owszem chora jest podejrzliwość ,jest wręcz zła a to co powiedziałam tutaj to chyba strach o nią - chciałabym żeby wiedziała ,że są naprawdę źli ludzie ale tego jej nie uczyliśmy i z takimi dotąd się nie zetknęła kocham to dziecko tak bardzo że w każdej chwili swoje życie bym za nią oddała mąż zresztą też

no w każdym razie pomijając dywagacje nad tym jak nasz stosunek do ludzi ma się do naszego wieku (to by znaczyło że ja jestem dorosła całe życie, bo od początku wiem że są źli), to jeśli rzeczywiście uważasz że mając 23 lata jest dzieckiem to może czas pomyśleć o psychologu lub hormonach dla niej?

Zbieram Ślimaki chyba faceci za dziewczynami WLASNIE. Dojrzalosc nie ma nic wspolnego z wiekiem tylko z decyzjami i wyborami , ktore chcemy i umiemy podejmowac- np.

nie zrozumiałaś tego co chciałam przekazać ale to moja wina :D kobieta z takim intelektem jak moja córka oczywiście ,że wie jak zło tego świata wyglada,to rodzaj postawy życiowej - kochać i być kochanym:) tu nikt chyba nie potrzebuje hormonów ani psychologa:D dziękuję za rozmowę