Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mając nadzieji

i jak tu wierzyć że się uda

Polecane posty

Gość nie mając nadzieji

lekko ponad 2 lata temu straciłam w wyniku posiadania potworniaka jednego jajnika. przez 2 lata regularnie chodziłam do gin i brałam tabl antykoncepcyjne (nie byliśmy zdecydowani jeszcze na dziecko a one zmniejszają ryzyko powstania torbieli). w maju odstawiłam tabl i postanowiliśmy starać się o dziecko. po 1 prawdziwej miesiączce (nie odstawnej) poszłam na kontrole plus badania na choroby odzwierzęce i co? mam usg a tu torbiel :( lekarz stwierdził że potworniak to raczej nie jest na 2 cykle dostałam duphaston. tydz tamu byłam na kontroli jak się okazało torbiel mi się wchłonął ale niestety usłyszałam że mój jajnik nie jest zdrowy(jak na jego oko) że muszę się liczyć z tym że potworniak mi raczej wyjdzie żeby jak najszybciej starać się o dziecko ale niestety mogę mieć problemy z zajściem...zapisał mnie na markery rakowe ale nie poszłam idę do kliniki leczenia niepłodności czy tam bezpłodności zobaczymy co mi tam powiedzą ale jak tu mieć nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba było brac
tableteczek anty.... ale tak wygodnie, co? lyknac chemie i pieprzyc sie do woli, jak kroliki? no to teraz masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×