Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)

ile ważycie i jak się czujecie we własnym ciele kobiety?

Polecane posty

Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)

ja ważę 85kg przy wzroście 170cm. i powiem wam , że czuję się z tym wspaniale!Mam przystojnego męża i ślicznego synka i nie ukrywam wielu adoratorów :P założylam ten temat , żeby pokazać , że życie w rozmiarze 40+ może być równie piękne co w rozm 34! kobiety cieszmy się swoimi krągłościami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazzz
A po co ci adoratorzy, jak masz męża i do tego jeszcze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, ale czy aby napewno
i naprawde zaakceptowalas siebie czy to tylko takie slowa, ktorymi sama siebie chcesz oszukac? bo w calym swoim zyciu spotkalam jedna (!) osobe z nadwaga, ktora to w pelni zaakceptowala, reszta tylko tak gada ale w rzeczywistosci wlosy z glowy rwie zeby sie odchudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 25l.....
mam 157, 50kg, co z tego skoro jestem tak nieforemna że szkoda gadać, biustu brak, wielki brzuch (ala brzuszek piwny, choć jestem kobietą) szeroka wielka płaska dupa, i zamiast nóg dwa kacze, krótkie balerony tyle o mnie, mosze rozmiar 38 i wcale mnie to nie pociesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mammmmm
165 cm wzrostu, 70 kg wagi... I powiem szczerze, że trudno powiedzieć - są chwile, kiedy mi to nie przeszkadza, no bo np fajny mam biust ;) a był czas, kiedy ważyłam 63 kg i ogólnie bardziej się sobie podobałam, ale biust był gorszy... Ale dobrze, że są ludzie, którzy we własnym ciele czują się zawsze dobrze :) A i tak za chwilę się pojawią osobnicy, którzy zaczną wyzywać od tłustych itd... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)
adoratorzy udowadniają , że nie zależy im na chudzielcach.....mój mąż jest ze mnie dumny bo nie jestem typowym tłuściochem ale mam w biuście i biodrach sporo więc wygladam jak typowa zdrowa kobieta....wystarczy odpowiednio się ubrać i wygląda się rewelacyjnie a i jest więcej okazji do założenia butów na wysokim obcasie.piszę to nie dlatego żeby się oszukać...ja jestempoprostu szczęśliwa i nie rozzumiem odchudzania się na silę...jeśli jest się zdrowym i pięknym to po co być chudym? mbo taka jest moda? bez sensu.czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
50 przy wzroscie 163.czuje sie dobrze nie chciałabym być ani grubsza ani chudsza. nosze rozmiar 36 mój wymarzony ;) a wieszakiem nie jestem przy tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 przy 163 i czuję się jak słonica. Wszędzie mam za dużo, cellulit siąga czoła i kostek, brzuch obrzydliwy, wałeczek mi się robi i ogólnie jest strasznie. Chciałabym ważyć 50 i mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
Ale to dobrze ,ze sie fajnie czujesz w swojej skórze :) Rozrożnij tylko pojęcia ,, chudzielca" ,ktory ma niedowage od osoby szczupłej bo często osoby z nadwaga i otyle probuja kazda szczupla osobe swalifikowac jako ,, wieszaka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)
spokojnie odróżniam i nie mam zamiaru nikogo obrażać bo moja szwagierka waży 43! kg i ma tez 170cm więc to już typowy patyk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3fkn34kf34f43f
ja jestempoprostu szczęśliwa i nie rozzumiem odchudzania się na silę...jeśli jest się zdrowym i pięknym to po co być chudym? mbo taka jest moda? bez sensu.czyż nie? Pomijając kwestie estetyki ( bo wg mnie bezdyskusyjnie szczupłe jest piękne ,a nie grube ) to chocby dla zrowia? Wszystko co nienaturalne i nie zdrowe jest z reguły mniej pociagajace ,a to szczupłość jest naturalna i zdrowa każdy lekarz Ci to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)
no niewiem jak Twój lekarz ale mój uważa , że wyglądam dobrze jestem zdrowa jak ryba i dobrze się czuje więc niech tak zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3fkn34kf34f43f
nie chodzi o mojego lekarza generalnie medycyna uznaje szczupłe za zdrowsze otyłość to choroba cywilizacyjna... kazda skrajnosc jest zla. i anoreksja i otylosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superłupermenka
ja waże 55kilo i mam 167 wzrostu. lepiej sie czułam ważąc 50, ale teraz zrobił mi sie fajny tyłeczek :). generalnie raczej sie sama w swoim ciele dobrze czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)
oczywiście zgadzam się z Tobą ale u mnie to chyba genetyczne,odżywiam się zdrowo gardzę fast foodami i generalnie nie jem smażonych rzeczy nie jem czipsów orzeszków ani innych bomb kalorycznych a i tak jestem puszysta..widocznie tak ma być dlatego jestem szczęśliwa!a i miło mi jeśli czasem odwiedzę męża w pracy a potem słyszę od męża , że koledzy mu zazdroszczą takiej żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolatretyl
180 i 66 kg. duzo za duzo. siostra blizniaczka 179 i 56 kg, co mnie jeszcze bardziej dobija. mamy po 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa puszysta kobietka:)
wydaje mi się , że waga 66kg przy 180cm jest ok tymbardziej , że Twoje BMI wynosi 20,4 a więc jest jak najbardziej w normie pamietaj , że poniżej 18,5 to już będzie niedowaga! a takową ma Twoja siostra bo jej BMI wynosi 17,5 a więc niedowaga ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×