25 sierpnia 2012 - data mojej smierci

Wiem :( to nie jest tak, że nie myslalem o maszyniscie.

najlepiej w ogóle nie myśl o samobójstwie :( pomyśl o czymś przyjemnym,sam też mozesz zrobić coś przyjemnego..jeszcze tydzień wakacji

ja niestety musze iść,ale zajrze tu wieczorem i mam nadzieję że zastane Cię jeszcze żywego,nie podaruje sobie jeśli przeze mnie ktoś umrze..przeze mnie bo skoro CI coś radze to już czuje sie odpowiedzialna w jakimś stopniu za Twoje życie :)

Boje sie, myslalem, by do monopolowego pojsc, gdy nikt nie patrzy. Latem jest najgorzej, bo nawet po 21 moze byc widno. Nienawidzili mnie przez wyglad i za to, ze lepiej sie uczylem, choc w rzeczywistosci to bylem wytworem rodzicow i nauczycieli .Ci drudzy niepotrzebnie porownywali reszte do mnie-tego niby lepszego. I tak sie toczyło.

jak ktoś chce się zabić to się zabija, a nie gada o tym. wypierdalaj

Chociaż zabij się tak, by innym nie utrudniać życia (maszyniście i pasażerom). Jak mnie wnerwiają takie egocentryczne, tchórzliwe, rozlazłe indywidua. Zrób coś ze swoim życiem jak Ci nie odpowiada a nie ryczysz jak durna panienka.

Sporo nieudaczników na kafeterii. Nie jesteś sam!

wez juz nie pierdol, obejrzyj sobie to i ogarnij sie. Kazdy jest kowalem swojego szczescia! odnajdz je w sobie i nie boj sie prosic o pomoc. http://www.youtube.com/watch?v=HOihTbUWqAM&feature=related